W swoim towarzystwie czują się jak w rodzinie
– Te spotkania są dla nas specjalne. To nasze święto, którego zabraknąć nie może – mówi o Dniu Seniora Irmgarda Brzoska, przewodnicząca Koła Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Kuźni Raciborskiej.
Kolejne koło emerytów z terenu powiatu raciborskiego świętuje swój dzień. Seniorzy z Kuźni Raciborskiej na miejsce zabawy wybrali obiekt Stowarzyszenia Otwarte Serca Dzieciom, gdzie do wspólnej zabawy zaprosili przedstawicieli stowarzyszenia, gminy, powiatu oraz Polskiego Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów Zarząd Rejonowy w Raciborzu.
Wypełnić pustkę
To powrót Dnia Seniora, bo w zeszłym roku z powodu pandemicznych obostrzeń spotkanie należało odsunąć w czasie. – Ogromnie nad tym ubolewaliśmy, dlatego cieszymy się, że tym razem spotkanie doszło do skutku – mówi Irmgarda Brzoska.
Pytana, co mają w sobie takie spotkania, odpowiedziała, że seniorzy w kole czują się jak w rodzinie, więc to możliwość przebywania z najbliższymi. – Dlatego, że wszyscy się znamy. Lubimy się spotykać i wyjeżdżać. Jednocześnie troszczymy się o siebie, bo jak ktoś zachoruje, to odwiedzamy się – wyjaśnia. Do kuźniańskiego koła należą 153 osoby, w tym 17 nowych. W trakcie pandemii koronawirusa zmarło 20 członków.
Przewodnicząca stwierdza, że takie miejsce, jak koło seniorów, pozwala wypełnić pustkę, kiedy po przejściu na emeryturę senior ma już mniej obowiązków. – Po przejściu na emeryturę pojawia się myśl o nadrobieniu wszystkich zaległości, a mija pół roku, zaległości nadrobione, brzuch urósł, nie ma aktywności fizycznej, mózg nie funkcjonuje jak należy, bo nie spotykamy się z ludźmi, podupadamy na zdrowiu. Wtedy najczęściej kolega koleżankę, albo kolegę czy sąsiada zaciąga do naszego związku. Na początku członek patrzy z dystansem, ale jak poczuje tę jedność, to już jest nasz – tłumaczy szefowa kuźniańskiej grupy. Członkowie pomagają też poradzić sobie wdowom lub wdowcom po stracie drugiej połówki.
Dzień Seniora to drugie większe spotkanie dla seniorów z Kuźni Raciborskiej po pandemicznej przerwie. Pierwsze odbyło w czerwcu, kiedy zorganizowano spotkanie jubilatów, czyli tych, którzy świętowali okrągłe urodziny. – Seniorzy nawet nie chcieli słuchać tego, co mam im do powiedzenia w części oficjalnej, bo nie mogli się ze sobą nagadać, tęsknili za takimi wydarzeniami – przyznaje przewodnicząca.
Członkowie, którzy z uwagi na stan zdrowia nie mogą pojawiać się na organizowanych spotkaniach odwiedzani są przez przedstawicieli koła w domu. Wtedy otrzymują paczki. – Staramy się, żeby wiedzieli, że są dla nas ważni – słyszymy.
Na czas pandemii
W czasie zaostrzonego reżimu sanitarnego seniorzy z Kuźni Raciborskiej szukali bezpiecznych możliwości spotykania się. W mniejszych grupach wybierali się więc na wycieczki do lasu. – Jedna upiekła ciasto, druga przyniosła kawę, posiedzieliśmy na pniach, porozmawialiśmy i pospacerowaliśmy i tak radziliśmy sobie – opowiada Irmgarda Brzoska. Wyjaśnia, że w tym czasie, jako przewodnicząca koła, przygotowywała ciekawe oferty aktywności dla seniorów, tak, aby można je było podjąć po poluzowaniu pandemicznych obostrzeń.
Dołączyć może każdy
Szefowa koła zachęca zainteresowane osoby do dołączenia do grupy. Jak wyjaśnia, członkowie nie muszą być mieszkańcami Kuźni Raciborskiej. Przyjmowani są wszyscy zainteresowani. Wystarczy przyjść w czwartek, od 10.00 do 12.00, do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, gdzie koło ma swoje biuro. – Jeśli osoba jest chętna wystarczy przyjść, wypełnić deklarację, przynieść zdjęcie i opłacić składkę w kwocie 36 złotych rocznie – tłumaczy.
Odznaka dla burmistrza
Dzień Seniora to nie tylko możliwość spotkania przy smacznym posiłku, ale także moment odznaczeń. W tym roku uhonorowany został Paweł Macha, burmistrz Kuźni Raciborskiej, który otrzymał Złotą Odznakę Honorową za wspieranie kuźniańskich seniorów. Oznaczenie przyznał Zarząd Główny Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Warszawie.
– Gratuluję i liczę na dalszą dobrą współpracę – komentowała Irmgarda Brzoska. Paweł Macha dziękował. – Jest mi niezmiernie miło i jestem zaszczycony, że zostałem doceniony w ten sposób – mówił burmistrz. Zapowiedział, że nadal gmina Kuźnia Raciborska będzie wspierała seniorów. – Będę się starał, żeby to wszystko się układało jak do tej pory, albo jeszcze lepiej – oznajmił.
Życzenia i podziękowania
Przewodnicząca Zarządu Rejonowego Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Raciborzu Krystyna Loch życzyła seniorom zdrowia, energii i tego aby każdy dzień dostarczał im wiele powodów do radości. Dziękowała zarządowi koła za działania podejmowane na rzecz członków koła. Przewodniczącej przekazała list gratulacyjny Zarządu Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Katowicach.
Ilona Wróbel wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej, podziękowała seniorom za ich działalność. – Bądźcie dalej tak pogodni, działajcie, spotykajcie się i życzę wam dużo, dużo zdrowia – powiedziała.
Andrzej Chroboczek z zarządu powiatu raciborskiego stwierdził z kolei, że gości na wydarzeniu „jako niepełnowartościowy emeryt”. – Bo jeszcze parę lat sobie dam, ale myślę, że jak Bóg da, to za parę lat będę emerytem – mówił. Dodał, że podziwia seniorów oraz ich działalność. – Należy wam życzyć przede wszystkim zdrowia, energii i zapału. Myślę, że jak Bóg nam wszystkim da, to spotkamy się za rok – powiedział.
(mad)