Wodnik bez wody. W Kuźni Raciborskiej czyszczą kąpielisko
Miejski Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji w Kuźni Raciborskiej przygotowuje się do kolejnego sezonu kąpielowego. Ze zbiornika spuszczono wodę do Rudki, aby móc go posprzątać.
Z wiedzy Anny Kijek, dyrektor MOKSiR-u, wynika, że ostatni raz z Wodnika spuszczono wodę około 20 lat temu. – Wodnik bez wody. Ile się dało, tyle poszło. Teraz będziemy wyrywać, czyścić, pucować, orać, itd. – napisano na Facebooku ośrodka kultury.
Anna Kijek wyjaśnia, że w ramach prac przewidziano m.in. wykonanie na nowo odpływu wody. – Całość będzie czyszczona. Tyle ile damy radę, tyle zrobimy. I woda znów tam napłynie – mówi. Dyrektor pytana, czy po spuszczeniu wody, pokazały się jakieś „zdobycze” na dnie zbiornika, odpowiada, że nie. – Było mnóstwo zielska – przyznaje. Nie natrafiono też na suma, o którym mówi się, że pływa w Wodniku. – Nie umiemy go zidentyfikować, być może to jakaś legenda. Do Rudki na pewno nie odpłynął – uśmiecha się dyrektor. Woda ze zbiornika „schodziła” około miesiąca.
A jaki był sezon kąpielowy dla Wodnika? – Niestety przeszkadzała nam pogoda. Była kiepska, a to nam pokrzyżowało plany. Choć Wodnik ciągle jest dla nas niespodzianką, bo to drugi sezon, jak obiektem zarządza MOKSiR. Wielkim sukcesem jest to, że udało się udrożnić dopływ wody z lasu. Udało się też kilka rzecz infrastrukturalnych ponaprawiać – opowiada dyrektor. Wśród zmodernizowanych elementów na terenie ośrodka, Anna Kijek wylicza: wymianę części ogrodzenia, zmiany na boisku do siatkówki plażowej oraz wyburzenie starej kawiarni i postawienie nowej. – Chcemy, aby obiekt cieszył naszych mieszkańców i gości. W tym miejscu jest coś wyjątkowego – stwierdza dyrektor.
W MOKSiR-rze trzymają kciuki, że w kolejnym sezonie pogoda będzie łaskawsza dla kąpieliska. A teren, jak mówi nam dyrektor, ma otworzyć się na majówkę wydarzeniem kulturalnym. Sezon kąpielowy ma natomiast rozpocząć się w czerwcu, choć wiele zależy od warunków atmosferycznych. – Najważniejsza jest pogoda – puentuje Anna Kijek.
(mad)