Proszą premiera o pomoc. Czy Mateusz Morawiecki pomoże samorządowcom w budowie Zbiornika Kotlarnia?
Samorządowcy z Kuźni Raciborskiej, Rybnika i Bierawy wybrali się do katowickiego biura poselskiego Mateusza Morawieckiego. To kolejny krok w realizacji budowy Zbiornika Kotlarnia.
Potrzebne 2 mln zł
Burmistrz Kuźni Raciborskiej Paweł Macha poinformował o staraniu się samorządowców o środki na dokumentację techniczną Zbiornika Kotlarnia. – Na to, żeby można było zrobić studium i projekt do tego zbiornika – mówił radnym na jednej z ostatnich sesji. Dodał, że z dyrektorem biura poselskiego premiera Morawieckiego spotkał się wspólnie z wójtem Bierawy Krzysztofem Ficoniem, wiceprezydentem Rybnika Januszem Koperem oraz dyrektorem RZGW w Gliwicach Mirosławem Kurzem.
– Przekazaliśmy prośbę o pomoc, teraz czekamy na odpowiedź – powiedział Nowinom Paweł Macha. Dodał, że to kolejny element układanki związany z budową Zbiornika Kotlarnia. To temat podejmowany przez samorządy Kuźni Raciborskiej oraz Bierawy, a także: RZGW Gliwice, Lasy Państwowe i Kopalnię Piasku Kotlarnia. Burmistrz szacuje, że na dokumentację będzie należało przeznaczyć około 1,5 – 2 mln zł. – Zobaczymy, jak zostaniemy potraktowani – stwierdza, choć dodaje, że ma nadzieję, że prośba spotka się z aprobatą ze strony Państwa.
Co to za zbiornik?
Zbiornik Kotlarnia to inwestycja, o której mówi się od lat. Ma powstać w wyrobisku po kopalni piasku na powierzchni około 900 ha. Jego stała pojemność to 24 mln m3, a maksymalna 42 mln m3.
Często o zadaniu mówi burmistrz Kuźni Raciborskiej, bo to inwestycja, która po Zbiorniku Racibórz, miałaby chronić m.in. mieszkańców tej części powiatu raciborskiego. Przypomnijmy, samorząd zlokalizowany jest wzdłuż prawego dopływu Odry, rzeki Rudy. Jej źródło znajduje się w południowej części Żor, w pobliżu drogi prowadzącej do Jastrzębia-Zdroju. Przepływa przez miejscowości: Rybnik, Rudy, Ruda Kozielska, Kuźnia Raciborska i Turze. Natomiast poprzez budowę zapory na rzece utworzono Zbiornik Rybnicki (nazywany również zalewem lub jeziorem). – Rzeka ta płynie przez tereny mocno zurbanizowane. Rybnik i Żory to miejsca szczelnie zabetonowane. Każde nawalne deszcze powodują nagły spływ właśnie do Zbiornika Rybnickiego, do rzeki Rudy i Nacyny. One spotykają się na zaporze w Stodołach. Suma tych dwóch dopływów idzie przez gminę Kuźnia Raciborska. Ta rzeka w parę chwil potrafi stać się bardzo niebezpiecznym dopływem – podkreślał swego czasu w rozmowie z Nowinami burmistrz Macha.
Włodarz mówił, że pochylono się nad rozwiązaniem problemu powodzi, które mogą nastąpić w przyszłości. Brano pod uwagę cyfry. I jak wskazał, Zbiornik Rybnicki ma objętości 22 mln m3 zgromadzonej wody, z czego tylko 1,4 mln m3 jest dostępnych tam rezerw powodziowych. – To bardzo niewiele – oceniał Macha, zauważając, że szukane są objętości, które w razie wyżówki mogłyby tę wodę wyekspediować tak, aby nie zagrażała mieszkańcom.
Zbiornik Kotlarnia miałby pełnić funkcję przeciwpowodziową i retencyjną. – Nasz pomysł jest taki, aby od Zbiornika Rybnickiego, przy okazji chroniąc jedną z dzielnic Rybnika – Stodoły, przekierować wyżówkę, prosto do Zbiornika Kotlarnia, wzdłuż kolei piaskowej tłumaczył włodarz. Zauważał, że głośno należy mówić o problemie suszy. Bo jak dostrzegał, ten mocno dał się we znaki 2015 roku, kiedy w Zbiorniku Rybnickim było za mało wody. To powodowało problem ze schładzaniem turbiny Elektrowni Rybnik. – Dlatego uważam i to też uważają specjaliści, że to nie może powtórzyć się w przyszłości. Wtedy, kiedy udałoby się to połączenie zrealizować, udałoby się magazynować zasoby wody w Zbiorniku Kotlarnia i lewarować w kierunku Zbiornika Rybnickiego, żeby to chłodzenie dla tej elektrowni było – objaśniał.
Z czasem doszło do podpisania listu intencyjnego dotyczącego budowy Zbiornika Kotlarnia. Pismo podpisało pięciu interesariuszy – Kopalnia Piasku Kotlarnia, Bierawa, Kuźnia Raciborska, RZGW w Gliwicach i Lasy Państwowe.
Wówczas swój list przesłał m.in. premier Mateusz Morawiecki, określając Zbiornik Kotlarnia jako kluczową dla tego regionu inwestycją. – Zbiornik Kotlarnia nie tylko znacząco podniesie poziom zabezpieczenia przeciwpowodziowego i przyczyni się do walki z negatywnymi skutkami suszy, ale będzie również zapewniał dostęp do wody na wypadek pożarów w pobliskich lasach. Nie wątpię, że zbiornik będzie mógł także pełnić funkcję rekreacyjną, co podwyższy potencjał dalszego rozwoju gospodarczego tych terenów – napisał premier, zapewniając o swojej pamięci.
Czy teraz więc pojawi się oczekiwane wsparcie finansowe ze strony Państwa?
(mad)