Na kiermasz świąteczny w Krzanowicach przyjechali nawet z Monachium
Świąteczna atmosfera zapanowała w centrum Krzanowic. To za sprawą zorganizowanego tam przez miejscowy urząd dorocznego, choć powracającego po pandemicznej przerwie, kiermaszu świątecznego. Niestety nie sprzyjała pogoda, choć mimo chłodu i deszczu wydarzenie cieszyło się zainteresowaniem. Na wydarzenie przyszedł m.in. burmistrz Andrzej Strzedulla ze swoim zastępcą Jarosławem Gałkowskim.
Był Mikołaj rozdający prezenty, ciasta upieczone przez miejscowe koło emerytów i rencistów, langosze i oponki w wykonaniu Koła Gospodyń Wiejskich „Morawianki”, świąteczne ozdoby przygotowane przez członkinie klubu „Las Ideas” oraz grzaniec serwowany przez pracowników Miejskiego Ośrodka Kultury w Krzanowicach. Ponadto przygotowano punkt Czyste Powietrze, gdzie Paulina Bokwa, urzędniczka, czekała na mieszkańców, aby doradzać w kwestii pozyskania dotacji. Dla dzieci była karuzela.
Na kiermaszu nie zabrakło także występów artystycznych. Prezentowali się uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Krzanowicach pod kierunek Agnieszki Kawulok, która później także koncertowała przy akompaniamencie Błażeja Knopka. Były również występy: Parafialnego Zespołu Młodzieżowego z Krzanowic, zespołu Zyg-Zak z Wojnowic pod kierunkiem Agnieszki Gajdy oraz recital Magdaleny Pohlmann oraz Kamila Klimka przy akompaniamencie Łukasza Fulneczka. Ponadto było wspólne rozświetlenie choinki oraz światełko do nieba.
To pierwszy kiermasz świąteczny zorganizowany na terenie krzanowickiego rynku, po modernizacji tego miejsca. Spytaliśmy Mariana Wasiczka, dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury w Krzanowicach, jak ocenia nową infrastrukturę pod organizację wydarzeń kulturalnych. – Już w lipcu zorganizowaliśmy wspólnie z urzędem miejskim koncert, wówczas byliśmy pod wrażeniem, jak zostało to odebrane. Mieszkańcom się podobało, więc to pokazuje, że to dobre miejsce, na takie spotkania – dodał dyrektor Wasiczek.
(mad)