Dwie drogie nieruchomości Raciborza – plac Długosza i żwirownia. Jaką mają przyszłość?
Od 3 lat nie wiemy, jaki jest plan prezydenta wobec jego kluczowego projektu na tę kadencję – zauważyła Anna Szukalska liderka klubu Niezależnych Michała Fity. Czy zaspokoiła swą ciekawość po odpowiedziach głowy miasta?
Temat przyszłości dwóch przestrzeni miejskich pojawił się na sesji w dyskusji nad nową strategią rozwoju Raciborza do 2030 roku.
Dlaczego potencjał, a nie pewnik?
Anna Szukalska zwróciła uwagę na zapis strategii, gdzie o placu Długosza napisano, że to tylko potencjalne miejsce pod zabudowę. Tymczasem prezydent po 100 dniach swojego urzędowania przedstawił radzie konkretny plan dla placu (zabudowa budynkiem Eko-Okien). Na sesji budżetowej Dariusz Polowy oznajmił, że w strategii wskazuje się możliwości danych miejsc i trudno mu się odnosić do aktualnych prac.
– Na konkretną odpowiedź w sprawie placu Długosza czekamy od pańskiej konferencji na 100 dni pracy. Po 3 latach od tamtego momentu powinien pan powiedzieć na ten temat coś więcej mieszkańcom. My cały czas dopytujemy, a pokątnie słyszymy, że inwestor nabył inną nieruchomość w Raciborzu – zauważyła Anna Szukalska.
Prezydent odparł, że radni mogą wykreślić kontrowersyjny ich zdaniem zapis w dokumencie. Szukalska podsumowała: znów nie dowiemy się, jakie ma pan plany do swego kluczowego projektu. Polowy zarzucił radnej, że w formule, w której kieruje ona pytanie, dziwi go, że skupia się tylko na jednym aspekcie całej strategii. – Ja tylko pytam o okoliczności znalezienia się tego zapisu w strategii – broniła się Szukalska.
To nie miejsce na tłumaczenie światu
W dyskusję włączył się wiceprezydent Dawid Wacławczyk, który tłumaczył, że chodzi o potencjalne zagospodarowanie placu długosza i należy to traktować jako zapis w dokumencie. W trakcie konsultacji z mieszkańcami i ekspertami pojawiał się ten wątek, więc go zapisano. Zastępca Polowego dodał, że jest zgoda radnych na takie zagospodarowanie placu i sesja o strategii nie jest do rozważań, uściślania czy tłumaczenia światu, jakie dyskusje są prowadzone teraz przez prezydenta w sprawie przyszłości placu Długosza.
Drugim dużym terenem miejskim, o jaki zapytała na sesji budżetowej Anna Szukalska były tereny żwirowni na Ostrogu. Radna przypomniała, że w styczniu 2020 roku do urzędu zgłosił się przedsiębiorca, odpowiadając na ofertę miasta, które wystawiło żwirownie na sprzedaż. Potencjalny nabywca był gotów zainwestować ok. 60 mln zł w ten teren. We wrześniu 2020 radzie przedstawiono projekt uchwały o sprzedaży żwirowni, ale Dariusz Polowy odradzał rajcom jego poparcie.
Jak podkreśliła Szukalska, włodarz zadeklarował wtedy intensywne działania na rzecz zagospodarowania żwirowni. – Jaki jest na dziś pomysł dla nich, jakie są ku temu możliwości finansowe? – spytała szefowa klubu Niezależnych Michała Fity.
Pytania zamiast odpowiedzi
Polowy zapytał radną, czy odpowiedź na to pytanie wpłynie na przyjęcie przez jej klub strategii dla miasta i czy jej pytanie powinno paść teraz, czy bardziej na poziomie konsultacji dokumentu?
Radna Szukalska zaskoczona odparła, że nie wiedziała, że są jakieś kategorie pytań. – Coś, o co można pytać i coś, o co nie wolno? To kiedy mamy rozmawiać? Uznaję, że nie usłyszałam odpowiedzi, bo pan prezydent nie odpowiada tylko pyta – podsumowała na sesji budżetowej 22 grudnia.
(ma.w)