Tyle już cierpieliśmy to pocierpimy dłużej. Remont DW935 może się wydłużyć do lata
Przy okazji zapytania o przebudowę ulicy Rybnickiej za 18 mln zł pojawiła się informacja o dodatkowych pracach przy skrzyżowaniu Rybnicka – Brzeska.
O stan realizacji inwestycji na ulicy Rybnickiej zapytał przewodniczący rady Marian Czerner. To on odebrał od wiceministra Michała Wosia oficjalną informację o rządowej dotacji 18 mln zł na remont drogi wojewódzkiej. – Na jakim etapie są te prace – zagadnął prezydenta Polowego na posiedzeniu komisji budżetowej.
Potrzebna jest dokumentacja
Włodarz odparł, że trwają uzgodnienia z marszałkiem województwa śląskiego i Zarządem Dróg Wojewódzkich, bo to aktualnie droga pod zarządem służb marszałkowskich. – Chodzi o pozyskanie dokumentacji projektowej na remont tej drogi. Gdy będziemy nią dysponować, zostanie ogłoszony przetarg – poinformował Dariusz Polowy.
Dodał, że dokumentacja całości remontu DW 935 na odcinku Racibórz – Rybnik jest gotowa od dawna (trasa od ronda – nerki przy kościele św. Mikołaja, aż do granic miasta Rybnika w ciągu DW 935), ale chodzi o wydzielenie z tej dokumentacji fragmentu, który dotyczy inwestycji na Rybnickiej.
– Tak jak zrobiono to przy rondzie obok Mechanika i odcinku między Auchan i Rzuchowem – wyjaśnił D. Polowy.
Asumpt do przesunięcia
Czerner poruszył jeszcze jeden wątek drogowy. – Może panowie prezydenci mają informacje na temat wspomnianego odcinka do Rzuchowa. Doszły mnie słuchy, że należy spodziewać się opóźnień w oddaniu drogi do użytkowania – spytał szef rady miasta.
Wcześniej mówiło się o zakończeniu prac w pierwszym kwartale, do marca tak jak w przypadku obwodnicy wschodniej (Piaskowa – Strzybnik)
Odpowiedzi Czernerowi udzielił wiceprezydent Raciborza Dominik Konieczny.
– Z informacji jakie posiadamy, wynika, że termin umowny w marcu powinien się zakończyć, ale wykonawca zgłosił prace dodatkowe, związane z przebudową skrzyżowania Rybnicka – Brzeska. Co może stanowić asumpt do przesunięcia terminu wykonania umowy. Decyzje podjęte będą w Zarządzie Dróg Wojewódzkich, czyli u zamawiającego – stwierdził Konieczny.
– Przyznam, że też te sygnały o przesunięciu u nas się pojawiły. Słyszeliśmy, że realny termin zakończenia prac nastąpi w okolicach czerwca tego roku – oznajmił drugi z zastępców Dariusza Polowego.
D. Konieczny zaznaczył, że jest to informacja do oficjalnego potwierdzenia, bo oficjalnych, pisemnych wieści jeszcze nie ma.
– Chciałem wiedzieć, czy coś wiadomo oficjalnie, bo jak nie, to na dwoje babka wróżyła. Ale zima troszkę dociska, więc trzeba się spodziewać opóźnień – stwierdził Czerner.
Wtórował mu Mirosław Lenk przewodniczący komisji rozwoju gospodarczego, budżetu i finansów.
– Należy się spodziewać takiego przesunięcia. Jednak warto zaczekać. Cierpieliśmy już tyle, pocierpmy jeszcze 3 miesiące, żeby później nie zrywali asfaltu. Lepiej nie ryzykować – podsumował Lenk.
(ma.w)