6 argumentów Unii Racibórz za wpisaniem sztucznej murawy do budżetu miasta 2022
Do rąk radnych Raciborza trafiło przed lutową sesją pismo z Unii Racibórz. Podpisali je prezes Kamil Paruzel, trenerzy i piłkarz klubu – spółki miejskiej. Znalazło się w nim sporo krytycznych uwag. Szef komisji finansów Mirosław Lenk uznał stanowisko Unii za kuriozum.
Unici napisali, że temat przerasta rządzących, ale tak oczywistego i coraz bardziej doskwierającego braku po prostu nie da się zaakceptować.
– Jedyną realną, najszybszą, najbardziej ekonomiczną lokalizacją dla takiego boiska jest obiekt przy ulicy Srebrnej 12. A powinno tam ono powstać w miejscu aktualnie usytuowanego boiska trawiastego – nadmienili przedstawiciele Unii Racibórz.
Zaapelowali do prezydenta i radnych o oddanie do użytku pełnowymiarowego boiska z nawierzchnią syntetyczną w 2022 roku.
– Dalej stoimy na stanowisku, że jedyna realną, najszybszą, najbardziej ekonomiczną lokalizacją dla takiego boiska jest obiekt przy ulicy Srebrnej 12. A powinno tam ono powstać w miejscu aktualnie usytuowanego boiska trawiastego – przekazali władzom K. Paruzel i unici.
Przedstawili w piśmie swoją argumentację.
1. Najlepsza lokalizacja
Obiekt na Srebrnej jest w całości terenem miejskim. Bez potrzeby wykupu dodatkowego gruntu, nie jest wymagana zmiana planu zagospodarowania przestrzennego, teren nie koliduje z innymi obiektami użyteczności publicznej, z budownictwem mieszkaniowym. Posiada on niezbędne zaplecze socjalne (szatnie) oraz funkcjonuje na nim parking.
Dojazd do obiektu jest dogodny dla każdego mieszkańca miasta, a także miejscowości ościennych – lada moment zostanie przecież otwarta nowa obwodnica miasta, która z nim sąsiaduje. Są plany kolejnych inwestycji drogowych w tym rejonie miasta Racibórz.
2. Jest już dokumentacja projektowa
Miasto ją posiada, wydano na nią pieniądze. Opieszałość rządzących spowodowała, że zawarty w niej kosztorys jest już tylko pięknym wspomnieniem.
3. Sztuczna lepsza od naturalnej
Syntetyczna murawa ma umożliwić trenowanie w całym roku kalendarzowym. Na terenie miasta znajduje się wystarczająca liczba boisk z naturalną trawiastą murawą, które wykorzystywane są okresowo i spełniają swoją funkcję.
Najlepszej jakościowo murawy syntetycznej nie wstydzą się uznane kluby w wielu krajach europejskich do tego stopnia, ze rozgrywane są na niej mecze Ligi Mistrzów (Berno) czy reprezentacji narodowych (Helsinki).
Boisko ze sztuczną nawierzchnią ma prawie każda Akademia Piłkarska w Polsce, a Racibórz znowu jest w tyle.
4. Zawodnicy chcą grać na sztucznej trawie
Stanowisko trenera drużyny seniorów i zawodników jest jednoznaczne: jeśli będzie to trawa syntetyczna najnowszej generacji, to na takim boisku chcemy grać oraz trenować przez cały rok.
Jako doskonały przykład podawane jest tutaj boisko w Myszkowie, na którym zawodnicy Unii mieli ostatnio przyjemność rywalizować. W takim samym tonie wypowiadają się trenerzy grup młodzieżowych. Trawa syntetyczna nowej generacji jest coraz powszechniej stosowanym rozwiązaniem na stadionach sportowych. W kilkudziesięciu klubach zawodowych od Hiszpanii po Skandynawię jest ona umieszczana na płycie głównej obiektu, gdzie wcześniej była naturalna trawa.
Jej niewątpliwą zaletą jest niecodzienna wytrzymałość pozwalająca na nieprzerwane użytkowanie.
Trawa naturalna z natury rzeczy, aby spełniała swoje właściwości, może być użytkowana przez maksymalnie kilka godzin tygodniowo. Dla nawierzchni syntetycznej nie ma takiego ograniczenia i może być z powodzeniem użytkowana przez kilkanaście godzin dziennie.
5. Boisko będzie nie tylko dla Unii
Gdziekolwiek boisko zostanie zlokalizowane, trzeba będzie ustalić kto kiedy ma z niego korzystać. Dlatego ulokowanie go na Srebrnej nie będzie dodatkowym problemem. Raciborskie kluby jakiś czas temu podpisały porozumienie o wspólnym udostępnianiu obiektów i Unia nie ma zamiaru się z tego wycofywać. Środowisko Unii właśnie na to liczy najbardziej: że obiekt będzie codziennie tętnił życiem w pełnym wymiarze czasowym.
Finalnie tego typu obiekt będzie własnością miasta, a nie któregoś z klubów zlokalizowanych na jego terenie.
6. Tańsze w eksploatacji niż obecne
Jesteśmy trenerami, piłkarzami, działaczami i sympatykami piłki nożnej, ale jesteśmy również mieszkańcami Raciborza. Wiemy, że każda dziedzina życia w mieście wymaga nakładów finansowych.
Oczekujemy budowy boiska, ale rozumiemy również, że finanse miasta są ograniczone. Stale rosnące ceny usług materiałów sprawiają, że każde opóźnienie w podjęciu tej decyzji będzie skutkowało uzupełnieniem kolejnych środków finansowych.
Dlatego lokalizacja na Srebrnej jest najbardziej uzasadniona ekonomicznie i w najmniejszym stopniu obciąża budżet miasta.
W środowisku piłkarskim co jakiś czas pojawiają się inne lokalizacje, ale bliżej im do mrzonek – bo czy miasto w obecnej sytuacji stać na wydatek rzędu 10–15 milionów związanych z jakimiś abstrakcyjnymi lokalizacjami – niż do realnych i faktycznych realizacji?
Długofalowo boisko ze sztuczną nawierzchnią jest także tańsze w eksploatacji oraz bardziej ekologiczne. Oszczędność wody, bez potrzeby koszenia i innych kosztownych zabiegów pielęgnacyjnych to ewidentne korzyści.
Czy stać nas na kolejne stracone lata, ciągłe, jałowe dyskusje o boisku? W ostatnich latach miejscowości zdecydowanie mniejsze od Raciborza oddawały, takie oczywiste obiekty sportowe do użytku nie dywagując na ten temat ponad dekadę.
(oprac. m)
Ogromne zdziwienie radnego Lenka
Były prezydent Raciborza Mirosław Lenk, obecnie przewodniczący komisji rozwoju gospodarczego, budżetu i finansów, nie krył zaskoczenia korespondencją z Unii Racibórz. Na sesji podzielił się swymi wątpliwościami z resztą rajców. – Dla mnie to jakieś kuriozum, że prezes spółki komunalnej żąda od prezydenta i rady, żeby wybudować mu boisko. Ta spółka nie ma majątku, jest ekonomicznym nonsensem. Utrzymuje się tylko z dotacji. Jest zwolniona z obowiązków spółki, a klub ma się zajmować tylko kopaniem piłki. Bez infrastruktury nigdy nie wypełni swoich zadań – mówił.
Lenk ocenił zawartość merytoryczną pisma. Powątpiewał m.in. w ekologiczne walory sztucznej murawy. – Skąd ta opinia? Sztuczna trawa to granulat, czesanie, w utrzymaniu nie jest wcale tańsza niż naturalna – ocenił były prezydent.
– To prezes zarządu stawia przed właścicielem i radą tego typu oczekiwania? Gdyby piłkarze to robili, mógłbym machnąć ręką, ale ten pan nie wie, do czego został powołany. Ja mu odpowiem, niech sam sobie wybuduje boisko, bo to spółka powinna zadbać sama o boisko – podkreślił radny Lenk.
W obronie Unitów stanęła Anna Ronin. Zauważyła, że to już kolejny apel w sprawie boiska i wyrażenie zdania przez większą liczbę trenerów i rodziców. Prosiła, żeby nie odwracać kota ogonem, bo ludzie w Unii robią wiele rzeczy społecznie. Radna Anna Ronin podkreślała, że apel Unii to głos środowiska piłkarskiego Raciborza. Zaznaczyła, że chodzi o oddanie boiska w 2022 roku. Tymczasem ten temat przechodzi z sesji na sesję. – Ta murawa jest potrzebna. Czy my możemy odpowiedzieć na apel? – mówiła do radnych.
Przewodniczący rady Marian Czerner tłumaczył, że apel dotarł do radnych dopiero w dniu sesji i nie było kiedy się z nim zapoznać.