3 problemy z Ukraińcami w Raciborzu o jakie zapytano prezydenta Polowego
Te kwestie próbowano rozstrzygnąć na spotkaniu w Strzesze dla raciborzan goszczących uchodźców w swoich domach. Pytań o wspólne bytowanie z nimi było więcej, a cały przebieg wydarzenia można obejrzeć w naszej transmisji, dostępnej na Facebooku nowiny.pl
O jaką pomoc może się starać matka z dzieckiem niepełnosprawnym, bo aktualnie została z niczym?
Na odpowiedź, że to zapytanie do Ośrodka Pomocy Społecznej jego autorka szybko wyjaśniła, że już tam była, ale pracownice nie wiedziały, jak można tu postąpić. Przede wszystkim potrzebny jest numer PESEL dla dziecka. Czy dostanie świadczenie pielęgnacyjne tak jak w przypadku niepełnosprawnych Polaków? Posiada orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, ale jest w języku ukraińskim. – Jest tu pewna droga administracyjna, którą trzeba przejść. Na razie rozwiązujemy największy problem, z jakim przybywają do nas uchodźcy, czyli schronienie się przed wojną. Miasto dysponuje pomocą rzeczową i prezydent jest gotów rozmawiać o indywidualnych przypadkach w magistracie, co wtorek kiedy są tzw. przyjęcia stron.
Według Polowego uchodźcy muszą mieć świadomość, że od ręki się nie da pewnych spraw załatwić. – Ogromny wysiłek państwa polskiego i Polaków jest podejmowany, żeby ludziom pomóc. W Słowacji czy na Węgrzech nie ma takich przywilejów dla uchodźców jak u nas. Tam są namioty, odebrane dokumenty i dolar czy dwa na przeżycie. Proszę mówić otwarcie gościom, że nasz wkład w pomoc jest naprawdę duży i mamy korzystniejsze przepisy niż wszyscy inni – podkreślił Dariusz Polowy.
Jak rozwiązać problemy z dostępem dzieci do przedszkola dla Ukraińców na Płoni?
Placówka przy ul. Sudeckiej jest daleko od centrum, a tymczasem przedszkole przy ul. Kochanowskiego jest za płotem. Czy nie można do najbliższej placówki kierować dzieci? Jak człowiek pracuje to ciężko się roztroić, by rozwieść do przedszkola, szkoły i urzędu. Prezydent wyjaśnił, że problem z napływem dzieci do placówek oświatowych pojawił się nagle, a sieć przedszkoli została ustalona jak najbardziej racjonalnie, a grupy tworzono jak najliczniejsze, aby koszty utrzymania placówek były możliwie niskie. – Jak dołożymy kolejny oddział przedszkolny to także na Płoni. Aby dokonywać zmian w sieci oświatowej, potrzebna jest zgoda i uchwała rady miasta, a wcześniej analizy i uzgodnienia. 2-3 osoby można dokooptować do istniejących oddziałów, ale to zależy od możliwości placówki. Nie obiecuję, że zmian dokonamy z dnia na dzień, ale problemy z edukacją na pewno pojawią się w ciągu nadchodzących tygodni.
– Jak reagować na ulicy, kiedy jesteśmy proszeni o pomoc przez obcokrajowców, niekoniecznie Ukraińców? Na rynku pojawia się para z Mołdawii, proszą o pomoc, jaką dostają Ukraińcy. Byli w urzędzie, ale dowiedzieli się, że przybyszom z Mołdawii się nie należy.
– Prezydent wyjaśnił, że w takich przypadkach należy postępować tak samo jak przed 24 lutego. Trzeba kierować się albo rozumem, albo empatią. Zdarzają się zorganizowane grupy wyłudzające pieniądze, a jak ich działania są nagminne, nachalne należy zwrócić się o interwencję do straży miejskiej. – Po ludziach widać, kto wysiadł na dworcu i szuka pomocy, a kto przybywa do nas w innym celu – oznajmił włodarz Raciborza.
(ma.w)