Komendant Ryszka wyprowadził staruszkę z płonącego domu. Pomógł mu inny świadek
Choć wiele osób przyglądało się pożarowi, tylko dwóch mężczyzn zdecydowało się działać.
Do pożaru doszło przy ul. Drzewieckiego w Raciborzu 24 marca około 7.30. Paliło się auto zaparkowane na podjeździe. Ogień przeszedł już na elewację domu. Komendant Marek Ryszka zadzwonił po strażaków, a następnie zaalarmował domowników. Wśród trzech osób była 87-letnia kobieta. Policjant razem ze świadkiem wyniósł staruszkę z domu.
Strażacy szybko ugasili pożar. Prawdopodobnie przyczyną zaprószenia ognia było zwarcie instalacji elektrycznej podczas ładowania samochodu. – Komendant Powiatowy Policji w Raciborzu nadkomisarz Marek Ryszka na ręce świadka, który zareagował na powyższe zdarzenie i pomógł komendantowi w alarmowaniu domowników oraz udzielił pomocy przy ewakuacji mieszkańców z zagrożonego domu składa bardzo gorące podziękowania. Postawa mężczyzny jest tym bardziej godna pochwały i naśladowania szczególnie dlatego, że pożar obserwowało w późniejszym czasie wielu gapiów jednakże żaden nie udzielił pomocy poszkodowanym za wyjątkiem komendanta i wymienionego świadka – komentuje nadkom. Mirosław Szymański, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu.
(żet)