Księgowe ze szkół Powiatu przejdą do nowego centrum. Będzie działać w archiwum starostwa
Centrum Usług Wspólnych jest swego rodzaju „biurem rachunkowym” dla szkół, zamku czy MDK – tłumaczą w starostwie. Sceptyczna wobec powołania nowej placówki jest powiatowa opozycja z PiS. – W głowach wszystkich zainteresowanych było, że CUW już nie będzie. Co się stało, że wrócono do tematu? – chciał wiedzieć na ostatniej sesji Roman Wałach.
Na marcowej sesji Rady Powiatu Raciborskiego uchwalono (16 głosów za i 3 przeciw), że 1 czerwca 2022 r. powstanie nowa jednostka organizacyjna Powiatu Raciborskiego. Nosi nazwę Centrum Usług Wspólnych (w skrócie CUW). Będzie miała siedzibę nieopodal starostwa przy ul. Opolskiej 5. CUW będzie obsługiwać szkoły i placówki Powiatu Raciborskiego w zakresie potrzeb administracyjnych, finansowych i organizacyjnych.
Zanim rada powiatu zdecydowała o utworzeniu CUW na sesji odbyła się krótka dyskusja między radnymi opozycji z PiS, a starostą Grzegorzem Swobodą.
Roman Wałach przypomniał, że już wielokrotnie podchodzono do tego tematu i przed rokiem słyszał od starosty, że albo teraz, albo wcale. – Były działania żeby ujednolicić np. bazy danych między placówkami. Jednak coś się wydarzyło w bliskiej przeszłości, że jednak decyzję o utworzeniu CUW zmieniono. Informacja, że CUW już nie będzie była w głowach wszystkich, których miała dotyczyć. Co wpłynęło na tę nagłą zmianę decyzji? – chciał wiedzieć Wałach.
Pod jednym płaszczem
Starosta tłumaczył, że zarząd powiatu stara się patrzeć w przyszłość. – Wiemy, że temat wzbudza kontrowersje. Widzimy potrzebę powołania takiej jednostki, bo życie to zweryfikowało i bieżąca działalność jednostek. Proponowaliśmy to już przed rokiem. Musimy wyprzedzić pewne działania, bo już są problemy: nabory do księgowości, organizacja przetargów, rozliczanie przez referat finansowy, rzeczy związane z administracją, RODO, BHP. Teraz będzie się to działo pod jednym płaszczem. Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom, a jednocześnie przewidujemy zagrożenia i przeciwdziałamy im. Chcemy zapewnić kompleksową i dobrą ciągłość rachunkowo-bankową dla naszych jednostek – wyjaśnił włodarz powiatu.
Jego zdaniem te działania odciążą placówki, zapewnią zastępowalność poszczególnych etatów. Teraz trzeba łączyć pracę w placówkach. – To decyzja całego zarządu. Żałuję, że wcześniej się z tego wycofaliśmy. Dziś już by to funkcjonowało – stwierdził G. Swoboda.
Przyznał, że CUW powstaje na wnioski dyrektorów placówek, choć nie wszystkich. – Myślę, że robimy to za wolą większości – podkreślił.
Starosta widzi w tym sens
Roman Wałach zażądał od włodarza, by wytłumaczył mu jak ma być ujednolicony system w zakresie prowadzenia spraw kadrowych, BHP, RODO czy zakupów. – Ja sobie tak to wyobrażam i taki jest kierunek tych zmian. Chodzi nam o kompleksową obsługę naszych jednostek. Ja widzę w tym sens – zaznaczył Grzegorz Swoboda. Argumentował, że CUW-y działają w większości gmin w Polsce.
– Docelowo chcemy, żeby referat zakupów pani Mekeresz, przetargi z referatu pana kierownika Peikerta czy sprawy finansów pod nadzorem pana skarbnika też powinny trafić do CUW. Żeby było kompleksowo, bezpiecznie i fachowo w obsłudze naszych jednostek – oznajmił Swoboda na sesji marcowej.
Bufor nakładów
Na wniosek radnej Elżbiety Biskup urzędnicy podali wstępne koszty adaptacji budynku archiwum na biura. To kwota 100 tys. zł, do której dojdą nakłady na wyposażenie biur – ok. 40 tys. zł.
– Jaki jest bufor tych planowanych kosztów? Bo wiemy, że są problemy w placówkach oświatowych wskutek niższej subwencji. Nie wiemy jeszcze jak to będzie funkcjonowało, a pan sobie tylko wyobraża panie starosto. Kiedy będą konkrety? – zapytała włodarza radna Biskup. Chciała wiedzieć także jaki jest przewidywany miesięczny i roczny koszt działalności CUW – ogrzewanie, sprzątanie itd.
Starosta na początek powiedział, że wszystkie placówki Powiatu Raciborskiego, jeśli chodzi o ich funkcjonalność i bezpieczeństwo są na bardzo wysokim poziomie. – Finansowanie oświaty to nie my, a państwowa subwencja. Wskaźniki nam zmalały i to nie jest wina samorządu. Wiem, że jest apel z komisji by wystąpić do ministra w tej sprawie. Wydatki oświatowe z naszego budżetu zaplanowaliśmy na poziomie 6 mln zł, przy założeniu, że subwencja wystarczy na 92% zapotrzebowania – wyjaśniał Grzegorz Swoboda.
Ile CUW będzie nas konkretnie kosztował? – Tego nikt na razie nie wie. To zależy od działalności i od tego co tam będziemy realizowali – poinformował starosta.
Co do kosztów adaptacji budynku archiwum na potrzeby CUW to wyliczenia są wstępne. – Trzeba przerobić drzwi, postawić biurka. Gdziekolwiek byśmy te remonty robili i tak byśmy te koszty w placówkach ponosili – przekonywał włodarz. Jego zdaniem liczba sprzątaczek nie ma tu znaczenia, bo te pracownice tak samo sprzątałaby czy to w szkole u księgowej czy to w CUW. – Liczymy na oszczędności w organizacji przetargów, żeby nie zlecać tego na zewnątrz. Jest tego tak dużo w starostwie, że poszczególne referaty nie mogą już same obsługiwać placówek zamiejscowych – wskazał na sesji starosta.
Dyrektor z konkursu
Włodarz powiatu zapowiedział, że ogłosi „bardzo szeroki konkurs na specjalistę do prowadzenia CUW-u”. Ma to nastąpić w kwietniu. Od czerwca nowy szef nowej placówki będzie „przygotowywał i proponował konkrety działalności CUW”. Jego zadaniem będzie pozyskanie dodatkowych specjalistów, np. do sfery zamówień publicznych.
Starosta stwierdził, że odbył konsultacje z innymi samorządowcami, np. z Wodzisławia Śląskiego, „gdzie taki CUW sobie chwalą i działa to tam bardzo sprawnie”. – Mamy przy starostwie obiekt w połowie już przystosowany. Trzeba go wykorzystać i służyć dobrze mieszkańcom – kontynuował G. Swoboda.
Elżbieta Biskup zaważyła, że nie wszystkie placówki na dziś są przekonane, by CUW powstał. Ona sama przedstawiła się jako zwolenniczka pomysłu, ale chciałaby więcej danych na temat tego rozwiązania. Pytała o zagospodarowanie kadr z placówek, czy te etaty osób obsługujących płace i księgowych przejdą wszystkie do nowego centrum, łącznie z wakatami? – Wszystkie księgowe na pewno znajdą zatrudnienie, łącznie z obecnymi wakatami w „Mechaniku” – oznajmił starosta raciborski.
Przepychane kolankiem
Dyskusję podsumował Roman Wałach. Mówił, że czuje się jakby ktoś zadziałał wobec niego nie fair. – Była swego czasu dyskusja i nie spotkaliście się państwo z dyrektorami na odpowiedniej linii uzgodnień. Teraz mam odczucie jakby to wszystko było troszkę kolankiem przepychane. Z jednej strony mówimy o problemach kadrowych, że musimy działać, a mówi pan o czymś co było koncepcją sprzed roku. Nie poprę tego projektu – stwierdził członek komisji oświatowej.
O CUW mówiono jeszcze przy uchwalaniu jego statutu. Elżbieta Biskup zauważyła, że wciąż nie ma regulaminu organizacyjnego dla nowej placówki i jej zdaniem to pewien rodzaj bałaganu. Przewodniczący rady powiatu Adam Wajda tłumaczył, że na poziomie samorządu, rada się tym nie zajmuje. Starosta zapewnił, że nie ma żadnego bałaganu. – Wpierw rada uchwala, potem zarząd dalej będzie procedował zgodnie z przepisami – wyjaśnił. Prosił by nie nadużywać słów, które później idą w eter, a nie opisują rzeczywistości. Radna Biskup przeprosiła, ale apelowała o analizę tworzonych dokumentów.
(ma.w)