Magazyn darów dla uchodźców przeniósł się na Opawską
Żywność, ubrania i chemia gospodarcza to podstawowe dary rozdawane w tym magazynie. Wśród wolontariuszy są psycholog i prawnik, udzielana jest pomoc w znalezieniu pracy dla Ukraińców. Jak mówią wolontariusze, pomoc jest wciąż potrzebna, o czym świadczą długie kolejki, które ustawiają się do magazynu codziennie.
We wtorek 26 kwietnia na boisku przy szkolnym kompleksie (dawne G5 i SP11) symbolicznie przecięto wstęgę w ukraińskich barwach, uruchamiając nową lokalizację magazynu.
Wsparcie darczyńców
Podstawowe produkty spożywcze: mąki, kasze, mleko, konserwy, dżemy oraz chemia gospodarcza tj.: płyny do mycia, prania, papier toaletowy – to produkty pierwszej potrzeby, po które zgłaszają się przebywający w Raciborzu uchodźcy z Ukrainy. Od 26 kwietnia dzięki współpracy miasta Racibórz z wolontariuszami wydawane są one w nowym Raciborskim Magazynie Pomocy Humanitarnej zlokalizowanym przy ul. Opawskiej 81 (w budynku B dawnego Gimnazjum nr 5 w Raciborzu). – Apelujemy do darczyńców o wsparcie i przynoszenie pod wskazany adres potrzebnych produktów. Bez ludzi otwartego serca ten projekt się nie uda – przekonuje Lucyna Siwek rzeczniczka prasowa urzędu miasta.
Miejska baza
Od 24 lutego, czyli dnia początku agresji Rosji, granicę polsko-ukraińską przekroczyły już 3 miliony uchodźców z Ukrainy, to głównie kobiety i dzieci. Uchodźcy osiedlają się także w Raciborzu. Wydział spraw obywatelskich raciborskiego magistratu wydał dotąd 824 numery PESEL dla uchodźców zza wschodniej granicy. Większość z nich znalazła schronienie u znajomych, rodziny, przyjaciół, a także w prywatnych domach raciborzan. Co czwarty uchodźca mieszka w bazie noclegowej organizowanej przez Miasto Racibórz. W miejskich rejestrach jest to 216 osób (stan na koniec kwietnia). Większość z nich potrzebuje dodatkowego wsparcia. To właśnie dla nich, wystartował projekt „Raciborskiego Magazynu Pomocy Humanitarnej”.
W dobrych rękach
– To nowa inicjatywa, choć uruchomiona siłami znanej i sprawdzonej w boju ekipy pod dowództwem Anny Cieśli i Tomasza Kuryłowicza oraz Radosława Tomczaka i Samsona Mackiewicza. Dzięki nawiązaniu współpracy pomiędzy Miastem Racibórz, a zespołem wolontariuszy prowadzących dotychczas magazyn społeczny najpierw przy ul. Szewskiej, potem przy ul. Kozielskiej. Od dzisiaj magazyn ma nową siedzibę. Raciborski Magazyn Humanitarny znajduje się przy ul. Opawskiej w budynku B dawnego G5 (wcześniej SP 11). Jest to obecnie główne i centralne miejsce w którym udzielana jest pomoc uchodźcom z Ukrainy, którzy trafili do Raciborza. Wiemy, że są w dobrych i doświadczonych rękach! – zapewnia wiceprezydent Raciborza Dawid Wacławczyk.
Wolontariusze założyli grupę na Facebooku pn. Raciborskie Centrum Pomocy i Wsparcia – Warto śledzić tę grupę, gdyż jej energia wykracza daleko poza „prowadzenie magazynu”. Tutaj na pewno przydasz się jako wolontariusz, darczyńca, człowiek pomocny bliźniemu! – dodaje i zachęca do wspierania tej inicjatywy wiceprezydent Dawid Wacławczyk.
Pomagamy, ale z głową
Raciborski Magazyn Pomocy Humanitarnej to miejsce, w którym mieszkający w Raciborzu uchodźcy z Ukrainy mogą zaopatrzyć się w potrzebne im produkty. Żywność, ubrania, środki czystości. Miasto zapewnia lokal oraz opłaty związane z funkcjonowaniem magazynu, ale aby spełniał on swoją rolę, niezbędne jest wsparcie i zaangażowanie mieszkańców.
– Wyznaczyliśmy reguły, zgodnie z którymi udzielana jest pomoc. Żywność wydawana jest każdemu potrzebującemu raz w tygodniu, chemia raz na dwa tygodnie. Przynoście do naszego magazynu podstawowe produkty takie jak kasza, ryż, makaron, mleko, olej, mąka, herbata, kawa, dżemy, nabiał, wędliny, konserwy, podpaski, papier toaletowy, płyny i szampony do kąpieli. My zajmiemy się ich dystrybucją. Pomagamy, ale z głową. Nie jesteśmy w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb uchodźców. Zachęcamy ich do usamodzielniania się i poszukiwania pracy. To się dzieje na naszych oczach. – wyjaśnia Tomasz Kuryłowicz, który w ramach Stowarzyszenia Pracownia Przyszłości razem z innymi wolontariuszami od dwóch miesięcy pomaga Ukraińcom.
Kuryłowicz aktywnie szuka darczyńców. Obdzwania i odwiedza raciborskie firmy, prosząc o wsparcie. Choć masowa chęć niesienia pomocy wśród mieszkańców nieco wygasła, wolontariusze z Opawskiej będą dalej szukać nowych darczyńców. – Jesteśmy i będziemy na posterunku. – zapewnia Tomasz Kuryłowicz.
(opr. m)
Raciborski Magazyn Pomocy Humanitarnej czynny jest od poniedziałku do piątku, od 12.00 do 18.00 oraz w soboty od 10.00 do 13.00.