Siostra z Pawłowa błogosławioną. Była ofiarą czerwonoarmistów
W sobotę 11 czerwca w katedrze św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu odbyła się beatyfikacja dziesięciu sióstr męczenniczek elżbietańskich. Wśród nich była pochodząca z Pawłowa w gminie Pietrowice Wielkie bł. siostra M. Melusja (Marta) Rybka.
Życiorys błogosławionej już siostry na swojej stronie internetowej przytacza parafia pw. św. Michała Archanioła w Pawłowie: Martha Rybka, córka Nicolausa Rybki i Victorii z domu Kurek, urodzona 11 lipca 1905 r. w Pawłowie, ochrzczona 16 lipca 1905 w Pawłowie. Pierwsze śluby czasowe złożyła 22 kwietnia 1929 r., natomiast śluby wieczyste 31 lipca 1934 r. Została zastrzelona, gdyż stanęła w obronie jednej dziewczyny atakowanej przez żołnierza armii radzieckiej. Przed śmiercią sama bohatersko broniła swojej czystości ślubowanej Bogu. Stało się to w Nysie 24 marca 1945 r. Ogień podłożony przez żołnierzy zatrzymał się przy pokoju, gdzie leżały jej zwłoki. Jej ciało spoczęło w zbiorowej mogile sióstr w Nysie przy ul. Słowiańskiej 16. Planowane na przełomie lat 50. i 60. XX w. rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego nie doszło do skutku ze względu na ówczesną sytuację polityczną w Polsce. Kolejne starania Zgromadzenie Sióstr św. Elżbiety podjęło w 2009 r. w archidiecezji wrocławskiej, której zwierzchności podlegał teren Śląska w roku, kiedy siostry elżbietanki oddały swoje życie z miłości do Boga.
Dar dla kościoła
Biskup opolski Andrzej Czaja napisał: „beatyfikację sióstr, które poniosły śmierć w obronie własnej czystości i dziewictwa innych, odczytuję jako szczególny dar dla Kościoła opolskiego w roku jego złotego jubileuszu”. – W tych niezłomnych świadkach wiary zyskujemy bowiem kolejnych orędowników i wspomożycieli dla dzieła duchowej odnowy naszego Kościoła, zwłaszcza dla troski o zachowanie chrześcijańskiej tożsamości młodego pokolenia – podkreślił.
Inspiruje nas do bycia lepszym
Sobotniej mszy świętej przewodniczył kard. Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, który reprezentując papieża Franciszka, dokonał uroczystej beatyfikacji. – Bogactwo duchowe nowych błogosławionych wspiera i inspiruje nas do bycia lepszym człowiekiem. Równocześnie ich męczeństwo przywodzi na myśl sytuacje, których doświadczamy dzisiaj w Europie XXI wieku – mówił w czasie mszy.
Historia się powtarza
Prezydent RP Andrzej Duda skierował natomiast list, w którym składał uroczyste dziękczynienie za beatyfikację. – Choć relacje o ich męczeństwie przejmują głębokim żalem i grozą, to jednak, w duchu najstarszej tradycji Kościoła, ośmielam się też wyrazić radość, że powiększyły ono grono błogosławionych – podkreślił. W swoich słowach Andrzej Duda nawiązał także do sytuacji na Ukrainie: „Nasze serca i umysły w naturalnym odruchu buntują się przeciwko rozpamiętywaniu tamtych straszliwych tragedii sprzed blisko 80 lat, niestety – choć trudno w to uwierzyć – historia tego barbarzyństwa powtarza się dzisiaj, teraz na walczącej o wolność Ukrainie. Na domiar złego znów dzieje się to pod znakiem czerwonej gwiazdy i wywieszanej miejscami flagi związku sowieckiego”.
(mad)