Po udręce gminy Kornowac pozostały wspomnienia
– To ważny dzień na ziemi raciborskiej, w gminie Kornowac – mówił o otwarciu drogi wojewódzkiej nr 935 poseł Adam Gawęda. Marszałek Jakub Chełstowski stwierdził, że każda inwestycja w drogi, to inwestycja w rozwój. Po 26 miesiącach arteria Racibórz-Rybnik na powrót jest przejezdna. Zadanie pochłonęło 94,2 mln zł, za co przebudowano 8 km trakt od kanału Ulga w Raciborzu do Rzuchowa.
Droga otwarta
O tym zadaniu mówiło się od lat. Pierwsze kroki podjęto w 2015 roku, kiedy podpisano umowę z biurem Drosystem na opracowanie dokumentacji projektowej. Z końcem października 2018 roku uzyskano decyzję Wojewody Śląskiego. Do realizacji zadania została wybrana oferta firmy Drog-Bud. Umowę na roboty budowlane podpisano we wrześniu 2019 roku. W kwietniu 2020 roku podpisano umowę na świadczenie usługi konsultanta z firmą Prokom Construction.
Remont rozpoczęto w maju 2020 roku. Początkowo mówiło się, że trakt będzie gotowy 1 marca 2022 roku, ale później zapadła decyzja o dodatkowych pracach. W szczególności rzecz dotyczyła sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu z ul. Brzeską. O jej budowę wystąpiły władze Raciborza. Także zakres prac związanych z przebudową instalacji teletechnicznych był większy, niż zakładano. Niektóre z nich przebiegały w innych miejscach, niż ujawniono to na mapach geodezyjnych.
Wytrzyma 50 lat
– Każda inwestycja w drogi, to inwestycja w rozwój – powiedział marszałek Jakub Chełstowski, oceniając, że jakość życia w gminie Kornowac zdecydowanie się poprawiło. – A co mnie najbardziej cieszy, że nadal budujemy w tych wszystkich najnowszych technologiach, gdzie tzw. „koszt życia drogi” jest dla nas kluczowym elementem, gdy przystępujemy do robót. Ten koszt jest oscylowany na prawie 50 lat (chodzi o gruntowny remont, warstwa ścieralna ma wytrzymać 15 lat – przyp. red.) – mówił marszałek pod Urzędem Gminy w Kornowacu, gdzie zorganizowano briefing prasowy.
Wicemarszałek Wojciech Kałuża powiedział, że oddawane po remoncie różne odcinki dróg na terenie województwa z jednej strony świadczą o rozwoju, ale też o dobrej kondycji wojewódzkiego budżetu. – Ta droga jest wyremontowana ze środków budżetowych, bez udziału środków unijnych. Przed nami proces planu transportowego, kolejnych inwestycji drogowych, na co nam bardzo zależy – stwierdził.
Zrównoważony rozwój
– To ważny dzień na ziemi raciborskiej, w gminie Kornowac. Wskazuje, jak bardzo ważne są strategiczne inwestycje drogowe, które pozwalają na to, żeby cały region się w sposób zrównoważony rozwijał – powiedział z kolei w imieniu obecnych na otwarciu parlamentarzystów poseł Adam Gawęda, prosząc marszałków o kolejne inwestycje dla regionu. – Myślę, że tak będzie, bo w planie inwestycyjnym województwa śląskiego te inwestycje drogowe, infrastrukturalne mają bardzo wysoki priorytet – dodał.
Poseł i minister Woś przypomniał, że w ramach projektu powstało także rondo przy „Mechaniku” w Raciborzu, przez co inwestycja jest warta o 10 mln zł więcej, niż wspomniał marszałek Chełstowski.
Małymi krokami
Zbigniew Tabor oświadczył, że właśnie zakończona została inwestycja, która dla mieszkańców bez wątpienia była uciążliwa. – Ta droga została wybudowana od nowa, zyskała nową funkcję. Małymi krokami, ale przebudowujemy całą sieć dróg wojewódzkich – mówił dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach. O technologii, jakiej użyto do realizacji zadania, powiedział, że jest na poziomie światowym.
Największa udręka gminy Kornowac
– Inwestycja zakończona, przyszedł czas podziękowań. Pierwsze podziękowania dla naszych mieszkańców za wytrwałość w tej prawie trzyletniej inwestycji. Podziękowania też dla naszych przedsiębiorców, którzy wzdłuż tej drogi ucierpieli, ale jest już otwarta droga i myślę, że przy naszej pomocy firmy się odbudują, i będą ich biznesy na odpowiednim poziomie – mówił z kolei wójt Grzegorz Niestrój. Słowa uznania skierował również do wszystkich zaangażowanych w realizację zadania, stwierdzając, że stara droga wojewódzka była największą udręką gminy Kornowac. – Panie marszałku jeszcze prośba, aby nie zapomnieć o tej drodze, żeby o nią dbać. Ja ze swej strony będę naciskał mieszkańców, by przy swoich posesjach dbali o tę piękną drogę w gminie Kornowac – apelował.
Co wykonano?
Przypomnijmy, inwestycja jest zlokalizowana na terenie gmin Racibórz i Kornowac. W ramach zadania został przebudowany odcinek DW935 od Kanału Ulga w Raciborzu do skrzyżowania z DW933 w Kornowacu. Zakres rozwiązań projektowych dla inwestycji obejmował przebudowę drogi wojewódzkiej nr 935 polegającą na rozbudowie układu drogowego, w tym dobudowy trzeciego pasa ruchu na odcinku wzniesienia ul. Rybnickiej w Raciborzu, wraz z budową nowej i przebudową istniejącej infrastruktury.
Remont miał na celu poprawę bezpieczeństwa ruchu, stanu technicznego konstrukcji nawierzchni, uzyskanie na całym odcinku nośności dla pojazdów o nacisku osi 115 kN oraz redukcję hałasu komunikacyjnego.
Dawid Machecki
Co z odcinkiem na Rybnik?
Jest projekt, ale brakuje środków na realizację zadania. Dyrektor ZDW w Katowicach liczy, że uda się je pozyskać w perspektywie kolejnych lat.
Przy okazji otwarcia fragmentu wyremontowanej drogi spytaliśmy Zbigniewa Tabora, dyrektora Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach co z odcinkiem od Rzuchowa do Rybnika.
Dyrektor przyznał, że odcinek na Rybnik wymaga takich samych napraw, jak ten, który właśnie został oddany do użytku. – Mamy projekt przebudowy, z zezwoleniem na realizację inwestycji drogowej, ale w tej chwili brakuje pieniędzy, żeby ten następny odcinek zrobić – powiedział Nowinom Zbigniew Tabor.
Dyrektor przyznał, że w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Katowicach liczą na to, że w kolejnych latach pojawią się na ten cel środki unijne. – To by nam pozwoliło zrealizować cały ten odcinek od Kornowaca do granicy Rybnika – wyjaśnił.
Remont ma zostać zrealizowany w takiej samej technologii, w jakiej wyremontowano odcinek na terenie powiatu raciborskiego.
Na Lukasynie powrócił krzyż
Krzyż powrócił po ponad dwuletnim remoncie drogi wojewódzkiej nr 935. – To pamiątka po tragicznym zdarzeniu – komentuje Zbigniew Tabor, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach.
W tym roku mija 33. rocznica śmierci Andrzeja Kurka i Zdzisława Kamińskiego, twórców popularnonaukowego programu telewizyjnego pt. Sonda. Zginęli w drodze do Raciborza, na Dębiczu, na tzw. Lukasynie. Ich samochód zderzył się czołowo z ciężarowym starem 200.
Jechali oni wraz z prowadzącym samochód kierowcą rajdowym Andrzejem Gieysztorem do Raciborza, by w Raciborskiej Fabryce Kotłów „Rafako” zebrać materiały do kolejnego programu „O współczesnej technice masowych wierceń otworów dla potrzeb przemysłu energetycznego i inżynierii chemicznej”. Miał to być 528 odcinek „Sondy”. Peugeot, którym jechali, wpadł w poślizg z powodu kałuży oleju. Doszło do czołowego zderzenia z nadjeżdżającą z naprzeciwka ciężarówką. Cała trójka zginęła.
W trakcie remontu drogi Racibórz-Rybnik padało pytanie, co z krzyżem upamiętniającym tragedię. Później okazało się, że został zdemontowany na czas robót drogowych.
– Myślę, że wiele osób w Polsce pamięta twórców „Sondy”, panów Kamińskiego oraz Kurka, i ich bardzo oryginalne programy przybliżające technikę. Myślę, że warto było to miejsce odtworzyć dla uczczenia pamięci tych osób – powiedział Nowinom Zbigniew Tabor.
Program był emitowany na antenie TVP1 od 8 września 1977 r do 29 września 1989 r.* Kurek i Kamiński realizowali „Sondę” przy niskim budżecie, ale robili to bardzo umiejętnie, wykonując proste, wręcz realizowane domowym sposobem doświadczenia, okraszając całość dobrym humorem, zaciekle dyskutując.
* We wrześniu 1990 wyemitowano trzy odcinki, które były w produkcji przed wypadkiem i zostały dokończone przez zespół programu.