Piórem naczelnego: Lekkie rozczarowanie
Mariusz Weidner Redaktor naczelny Nowin Raciborskich.
Skrzyżowanie nieopodal dawnego domu partii na ulicy Ogrodowej w Raciborzu od lat jest niebezpieczne dla kierowców. Niby spokojna okolica: osiedla, niedaleko biblioteka i apteka, dwa markety. Tylko Ogrodowa to długi, prosty odcinek i są tacy, co lubią się tutaj rozpędzić. Krzyżówka była pechowa dla wielu kierowców, kolizji odnotowano tu na pełny notes policjanta drogówki. Kiedy władze postanowiły sypnąć groszem i przebudować skrzyżowanie, panowało powszechne zadowolenie, że problem newralgicznego skrzyżowania odłożymy na półkę. Efekt po wykonaniu inwestycji wzbudza mieszane uczucia. Niby coś się zmieniło, a jednak niewiele. Obiecywano bliźniacze rozwiązanie do tego z ul. Warszawskiej. Tymczasem całość wygląda jakby pracowano tu nad wyglądem, a nie bezpieczeństwem. Podniesione skrzyżowanie w rejonie Medyka realnie zmusza kierowców do wciskania hamulca. Nowe rozwiązanie na Ogrodowej – nie do końca posiada ten efekt. Oczywiście odpowiedzią będą statystyki wypadków w tym miejscu, ale wydaje mi się, że najbezpieczniej było tu w trakcie przebudowy, kiedy budowlańcy zmusili kierowców do poruszania się tempem rowerzystów.