Ponad 400 strażaków ćwiczyło tam, gdzie 30 lat temu wybuchł wielki pożar
W trzydziestą rocznicę pożaru lasów wokół Kuźni Raciborskiej zorganizowano wielkie ćwiczenia strażackie strażaków z czterech województw: śląskiego, małopolskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego oraz Centralnej Szkoły PSP w Częstochowie. Objęły około 10 tys. hektarów na terenie dwóch nadleśnictw – Rudy Raciborskie i Rudziniec. Tego typu ćwiczenia odbywają się w Polsce raz do roku.
Głównym celem ćwiczeń było określenie stopnia przygotowania sił i środków centralnego odwodu operacyjnego do gaszenia wielkopowierzchniowych pożarów kompleksów leśnych, w tym w szczególności dostarczania wody na duże odległości. Ponadto miały na celu sprawdzenie organizacji i pracy sztabu na poziomie strategicznym oraz organizacji zaplecza logistycznego na potrzeby prowadzonych działań.
Szkolenie rozpoczęło się w środę 31 sierpnia i potrwało do czwartku 1 września. Realizowane było pod kryptonimem „Kuźnia Raciborska 2022”. Wzięły w nim udział wydzielone siły i środki Centralnego Odwodu Operacyjnego. To około 100 pojazdów specjalnych i ratowniczo-gaśniczych oraz ponad 400 strażaków plus służby współdziałające.
Wojewoda Jarosław Wieczorek mówił mediom, że zdarzenia z 1992 roku pokazują jaką pokorę trzeba mieć do natury. Zauważał, że tamte sytuacje uwidoczniły, jak ważne są szkolenia, takie jak te, które zorganizowano w rocznicę wielkiego pożaru. O polskich strażakach mówił, że to wysoko profesjonalna formacja, niesłychanie oddana społeczeństwu. – Te szkolenia mają nas przygotować na wypadek zmierzenia się z żywiołami, które z pewnością kiedyś przyjdą, oby w takiej skali, gdzie nie będzie ofiar w ludziach i mieniu – mówił na terenie lądowiska przeciwpożarowego, dziękując służbom za codzienną pracę.
– Trenujemy wieloaspektowe działania, bo to nie jest tylko gaszenie pożaru, są stosowane różne podgrywki, sytuacje niespotykane. Strażacy, którzy tu ćwiczą, nie wiedzą, co się wydarzy. To będzie trwało, dopóki to zdarzenie zostanie zneutralizowane – powiedział z kolei nadbryg. Jacek Kleszczewski, Śląski Komendant Wojewódzki PSP. Dodał, że w trakcie szkolenia trenowane są nowe założenia, które pomagają w neutralizacji zagrożeń, ale też uczą pokory. – Zmiany klimatyczne pokazują, że trzeba ciągle się szkolić i angażować nowe technologie. Planujemy wraz z leśnikami jak zabezpieczać się na ewentualne zagrożenia, które możliwe, że w przyszłości wystąpią – podkreślał.
Na terenie lądowiska pojawili się także m.in. burmistrz Kuźni Raciborskiej Paweł Macha i nadleśniczy Nadleśnictwa Rudy Raciborskie Witold Witosza.
(mad)