Starościna Renata jest zakochana w kwiatach
To tradycja ziemi krzyżanowickiej – uroczyste przejście przez wieś na mszę dożynkową. W Tworkowie miejscowi zgromadzili się pod Złotym Kłosem, gdzie proboszcz poświęcił chleb dożynkowy i koronę żniwną. W pochodzie wzięli udział wójt gminy Grzegorz Utracki i starosta raciborski Grzegorz Swoboda.
Starostami dożynkowymi w Tworkowie zostali Renata Grud i Marian Otlik. Ona jest pasjonatką ogrodu. Posiada pole, ale sama go nie uprawia. Przybyła do Tworkowa 27 lat temu i mieszka tu już dłużej niż w swojej rodzinnej miejscowości. Jest zadowolona z tegorocznych zbiorów w przydomowym ogrodzie. – Pomidorki obrodziły – uśmiechała się pytana. Najbardziej kocha kwitnące kwiaty. – Cudowną surfinię wyhodowałam i postawiłam ją dziś przy kościele na ozdobę – podkreśliła pani Renata.
Starosta cieszy się obecnie emeryturą, a rolnictwo traktuje jako pasję. W okolicy jest znany również z hodowli koni. Tegoroczne żniwa uważa za udane. – Nie wolno tu narzekać – zaznacza.
Starostowie mieli chleb z miejscowej piekarni Kaszuba. Pierwszy raz wystąpili w tej najważniejszej roli na święcie plonów. Cieszyło ich, że parafia to właśnie na nich postawiła w tym roku.
Coś fajnego
Według mieszkającego w Tworkowie starosty raciborskiego Grzegorza Swobody każde dożynki w powiecie mają w sobie coś fajnego. W Tworkowie angażują się weń szczególnie panie z Koła Gospodyń Wiejskich i sołtys Andrzej Bulenda. – Chodzi o kultywowanie tej pięknej tradycji dla następnych pokoleń. Korowód łączy mieszkańców. Pamiętam, jak jeszcze jako dzieciak brałem udział w korowodach i chodzę w nich do dziś – podkreślił włodarz powiatu.
Wójt Gminy Krzyżanowice Grzegorz Utracki twierdzi, że dożynki jednoczą wszystkie organizacje. – W święto rolników włączają się wszyscy mieszkańcy. U nas każde sołectwo ma u siebie parafialno-sołeckie święto plonów, a dziś w Tworkowie spotykamy się na tydzień przed tymi największymi, gminnymi dożynkami – zaznaczył Utracki.
27 lat pracy
Wójt podkreślił, że na ziemi krzyżanowickiej wpisane jest w tradycję takie przejście przez centrum wsi, jeszcze przed mszą. Tworków to dla niego szczególna miejscowość. – 27 lat pracowałem tu w szkole i GZOKSiT – przypomniał włodarz gminy.
– Pogoda była dla rolników łaskawa i nie możemy narzekać, bo ominęły nas kataklizmy. Obecnie mamy taki stopień zaawansowania kultury rolnej, że tylko większe kataklizmy mogą zaskoczyć rolników. To co ich martwi to wysokie ceny nawozów i przygotowanie do kolejnych upraw. Może im to sprawić trudności. Wiem jednak, że nasi rolnicy są przygotowani na wszystkie ewentualności w swojej pracy – podkreślił wójt Utracki.
Proboszcz tworkowski ks. Piotr Tkocz powiedział zebranym przy Złotym Kłosie, że dożynki są szczególną uroczystością. – To nasze wspólne podziękowanie Panu Bogu za tegoroczne plony i wszystkie dary, które z bożej łaskawości stają się naszym udziałem. Chcemy umocnić naszą wiarę, bo każde dobro doświadczone przez nas ma źródło w opatrzności bożej. Symbolem tej wdzięczności jest dożynkowy chleb i korona żniwna – uwieńczenie ludzkich wysiłków i starań – podsumował kapłan.
Po poświęceniu korony spod tworkowskiego „ryneczku” ruszył pochód z orkiestrą i przedszkolakami. Wieś została przystrojona, a pod świątynią ustawiono stoły biesiadne.
(ma.w)