Niepokalana…
Siostra Dolores z klasztoru Annuntiata.
W dniu 17 lutego 1941 roku naziści aresztowali o. Maksymiliana Kolbego. Ostatni tekst, jaki wyszedł spod jego pióra przed zesłaniem do Oświęcimia, zawiera stwierdzenie, że Duch Święty jest Niepokalanym Poczęciem Niestworzonym. Ojciec Kolbe przez dziesięciolecia mocował się z pytaniem, co znaczyły te słowa, które Matka Boża wypowiedziała w Lourdes do św. Bernadety: „Jestem Niepokalanym Poczęciem”. W tym ostatnim tekście o. Kolbe w końcu znalazł odpowiedź na swoje uporczywe pytanie dosłownie w ułamku sekundy. Siedem miesięcy później św. Maksymilian umarł w Auschwitz po dobrowolnym zajęciu miejsca pewnego męża i ojca rodziny, który miał zostać skazany w obozie na śmierć głodową. W wigilię ŚWIĘTA WNIEBOWZIĘCIA Niepokalana zabrała go do swego królestwa. Kochał JĄ do szaleństwa całe swe życie. W 1914 roku jego prawy kciuk, który doktorzy chcieli amputować, został cudownie uzdrowiony dzięki użyciu wody z Lourdes i dzięki temu Kolbe mógł kontynuować drogę do kapłaństwa. Zawsze uważał, że Niepokalane Poczęcie zakłada w Maryi istnienie niewyczerpanych bogactw, których nawet nie domyślaliśmy się do dzisiaj. To Duch Święty jest pierwotnym Niepokalanym Poczęciem, ponieważ pochodzi z miłości Ojca i Syna. Od momentu poczęcia Maryja była płodna dzięki Duchowi Świętemu. To Duch Święty uczynił Maryję szafarką wszystkiego, co posiada, tak że ONA sama rozdziela łaski i dary, komu chce, ile chce i kiedy chce.
Nasza Królowa
W XVI wieku w Neapolu mieszkał ojciec Juliusz Mancinelli. Był jezuitą, misjonarzem. Pieszo przeszedł dużą część Europy, Azji i Afryki. Uważano go za proroka i cudotwórcę. Ojciec Mancinelli odznaczał się wielkim nabożeństwem do Matki Bożej.14 sierpnia 1608 roku pogrążonemu w modlitwie jezuicie ukazała się Maryja z Dzieciątkiem na ręku. Była okryta królewskim płaszczem. O. Juliusz nigdy nie widział Maryi w tak wielkim majestacie i przez chwilę nie wiedział, jakiego określenia użyć, aby było ono odpowiednie do wspaniałości stojącej przed nim osoby. Wtedy Maryja powiedziała: A czemu nie nazwiesz mnie Królową Polski? Ja to Królestwo, które wielce umiłowałam i wielkie rzeczy dlań zamierzam. O. Juliusz opowiedział o tym swojemu przyjacielowi polskiemu jezuicie – O. Mikołajowi Łęczyckiemu. Ten z kolei przekazał to królowi Zygmuntowi III Wazie. I w taki oto sposób szybko rozeszła się wieść, że sama Bogurodzica nazwała się Królową Polski i że wielkie rzeczy dla nas zamierza…
Mając 73 lata ojciec Juliusz pieszo wybrał się do Polski z pielgrzymką. Chciał poznać państwo, które Maryja wybrała. Droga z Neapolu do Krakowa była długa i niebezpieczna. Gdy wreszcie dotarł do celu, pierwsze swe kroki skierował do katedry wawelskiej. W czasie odprawiania mszy świętej w intencji naszej Ojczyzny, ponownie ukazała mu się Maryja i powiedziała: Ja jestem Królową Polski. Jestem Matką tego narodu… Od tej pory cześć oddawana Matce Bożej znaczenie wzrosła. 15 sierpnia 1628 roku Kraków przyozdobił iglicę wieży Kościoła Mariackiego pozłacaną koroną. To był pierwszy znak wiary w królowanie Matki Bożej nad polskim narodem.
Fatima i Lourdes
Lourdes było miejscem nawrócenia islamskiego dowódcy Mirata. Było też miejscem nawrócenia z islamu muzułmańskiej księżniczki, która została zdobyta dla wiary katolickiej. Księżniczka Fatima została pochwycona przez siły chrześcijańskie, kiedy Maurowie okupowali Portugalię. Maryja przybyła do Fatimy, nie ze względu na ekumenizm, lecz dla triumfu chrześcijaństwa nad muzułmańskimi okupantami Portugalii. Przez ten triumf Matka Boża z Fatimy ogłasza wagę nawracania niekatolików na wiarę. Jednak w przypadku Fatimy nacisk zostaje położony nie na islamie, lecz na narodzie rosyjskim. Maryja mówiła tym trojgu dzieciom o nawróceniu Rosji, która ma potencjał rozsiewania zła na całym świecie.
Maryja nasza Pani chroni nas przed złem, przed nienawiścią, grzechem… i ochroni nasz naród, jeśli będziemy JEZUSOWI i JEJ NIEPOKALANEMU SERCU na zawsze wierni…