W Kornowacu świętowali pasjonaci jeździectwa
Po Żerdzinach i Raciborzu przyszedł czas na Kornowac, gdzie zorganizowano hubertusa. To okazja do spotkania pasjonatów jeździectwa i dobrej zabawy. Na starcie było 36 śmiałków, którzy prowadzeni przez mastera Piotra Koryckiego ruszyli „łapać lisa”.
Hubertusowe gonitwy stały się tradycyjnym, corocznym świętem jeździeckim. Nie inaczej jest w gminie Kornowac, gdzie takie wydarzenia odbywają się od lat. W organizacji przeszkodziła jednak pandemia koronawirusa, bo doroczną imprezę należało odłożyć w czasie. Tegoroczna odsłona jest drugą po zniesieniu restrykcji sanitarnych. Wydarzenie w sobotę 8 października zorganizowało Koło Gospodyń Wiejskich w Kornowacu przy współpracy z gminą Kornowac. Po zbiórce na miejscowym boisku sportowym odbyła się parada jeźdźców i wozów po terenie gminy, a następnie gonitwa za „lisem” przy ul. Grzybowej. Później dekoracja zwycięzców i biesiada. Dla przybyłych przygotowano także: stoisko kół łowieckich regionu rybnickiego i degustację dziczyzny, pokaz tresury psów myśliwskich oraz pokaz ptaków drapieżnych. Swoje stanowisko zaprezentowały także Lasy Państwowe.
Zwycięzcą wśród młodzieży został Robert Kampka z Kornowaca („lisicą” była Dominika Kitel), a z dorosłych Marco Nawrat z Kobyli (w rolę lisa” wcielił się Adrian Krzemień).
(OQL, d)