Placki pod nowymi światłami. Poniżej standardów starosty
Są zadowoleni z nowej sygnalizacji, ale narzekają na jakość nawierzchni drogi – to reakcje po oddaniu do użytkowania nowych świateł przy szkole w Płoni. – Fatalna jakość. Łata na łacie – ocenił na sesji powiatowej radny Tomasz Kusy. Podobną opinią podzielił się jego klubowy kolega Paweł Płonka.
– Panie starosto, mamy problem. Chodzi o skrzyżowanie ulic Piaskowej, Sudeckiej i Szkolnej – stwierdził w czasie na interpelacje radny z Płoni. Najpierw zajął się sprawą mieszkańca, któremu wskutek przeprowadzenia inwestycji trudniej wyjechać z domu. Okazuje się, że przy projektowaniu nowej sygnalizacji… zapomniano, że obok stoi budynek mieszkalny. Teraz wyjazd z tej posesji odbywa się wprost na przejście dla pieszych i ścieżkę rowerową.
– Ten mieszkaniec prowadził korespondencję z firmą, wykonującą prace. Okazało się, że to ją obarczono wykonaniem dodatkowej bramy dla tej posesji, by wyjazd z niej odbywał się z innej strony. Firma zaproponowała bramę przesuwną, ale inwestor, którym jest Powiat Raciborski, odmówił sfinansowania takiego wydatku – mówił na sesji Paweł Płonka.
Radny dodał, że ostatecznie ma powstać brama, ale tradycyjna, z dwoma skrzydłami, ale otwierana na ścieżkę rowerową. – To będzie niewątpliwie jakieś zagrożenie dla przejeżdżających rowerzystów – przypuszczał Płonka.
Radny złożył interpelację, by w starostwie przyjrzano się sprawie i spróbowano ją rozwiązać, bo mieszkaniec ma problemy by wydostać się z domu.
Krytycznie odniósł się także do sposobu, w jaki nałożono nawierzchnię drogi po ustawieniu nowych świateł. – To jakieś placki – porównał Płonka. Prosił starostę o poprawkę stanu rzeczy, apelował „żeby to jakoś było”. – Teraz jeszcze zdzierane jest oznakowanie starych pasów i znów asfalt dostaje baty. Pan mówi, że Powiat wszystko kompleksowo wykonuje, to ja proszę, żeby na Płoni było tak, jak na pana starostę przystało. Żeby asfalt do porządku zrobić – podsumował swoje wystąpienie Paweł Płonka.
Poparł go szef klub radnych PiS – Tomasz Kusy. Obecne skrzyżowanie w Płoni uznał za jedno z gorszych, jakie widział, jeśli chodzi o jakość wykonania. – Fatalna jakość. Łata na łacie. Myślałem, że będzie jeszcze jedna warstwa, bo nie chciało mi się wierzyć, że to już koniec – podsumował Kusy.
Starosta Grzegrz Swoboda skonsultował się telefonicznie z szefem referatu inwestycji w starostwie – Romanem Peikertem, od którego dowiedział się, że inwestycja w Płoni dotyczyła wyłącznie instalacji nowej sygnalizacji świetlnej, a nie nawierzchni drogi. Zadeklarował, że spróbuje się porozumieć w tej kwestii z prezydentem Raciborza Dariuszem Polowym i w przypadku znalezienia środków na remont tej drogi, skrzyżowanie zostanie poprawione.
(ma.w)