Nie będzie już sesji nadzwyczajnych. Radni oddali Polowemu jego uprawnienia
Prezydent Raciborza odzyskał – wskutek wskazań dla rady miasta ze strony Regionalnej Izby Obrachunkowej – możliwość dokonywania zmian w planie wydatków. We wrześniu ta blokada uprawnień doprowadziła do problemów w szkołach, przy realizacji nauczania indywidualnego.
Jak podawali publicznie prezydent Polowy (na konferencji prasowej) i naczelnik Żychski (na wrześniowej sesji), chore dzieci musiały czekać na zgodę rady miasta w sprawie zapewnienia im opieki nauczycielskiej. Na październikowym posiedzeniu rady D. Polowy podał, że co kilka dni napływają nowe wnioski do wydziału edukacji i mają miejsce wypadki losowe, gdzie potrzebna jest decyzja finansowa ze strony urzędu. Aktualnie regulować musi je rada miasta.
Radny Marcin Fica zapytał, czy prezydent będzie znów wnioskował o sesję nadzwyczajną, kiedy do urzędu wpłyną kolejne wnioski o opiekę nad dziećmi.
Naprawiony element
Włodarz odparł, że RIO jednoznacznie określiła, żeby rada naprawiła ten element w działalności samorządu. Jeśli radni do 2 listopada tego nie zrobią, to RIO zrobi to za nich, dlatego nie spodziewa się kolejnych sesji nadzwyczajnych.
Mirosław Lenk zaznaczył, że nie chce aby dochodziło do zwoływania takich nagłych sesji. Przypomniał, że robi się to kiedy Miasto pozyskuje środki zewnętrzne w dużej kwocie, albo ma miejsce jakaś sytuacja kryzysowa. – Oczywiście osobom w potrzebie, w placówkach oświatowych trzeba pomóc i to jak najszybciej, ale zgodnie z procedurą. Nigdy nie wypłaca się wynagrodzeń za tę pracę zanim nie zostanie wykonana. Robi się to zwykle raz w miesiącu. Tak się robiło i nadal robi – skwitował Lenk.
Prezydent chciał więcej
Radni opozycji nie przyjęli 26 października wszystkich zmian, o które wnioskował Dariusz Polowy. Nie chcieli wycofać cofnięcia swojej zgody na budowę nowego lodowiska. Taką uchwałę podjęli we wrześniu. Uzasadniali, że prezydent nie ma zamiaru budować obiektu w formule, jaką ustalił z radnymi. Wykreślono z planów budżetowych zapisy o wydatkach na budowę Raciborskiego Centrum Aktywnej Integracji Sportowej.
Radny Mirosław Lenk zaznaczył, że stanowisko RIO nie było jednogłośne, a rajcy z jego klubu i Niezależnych Michała Fity inaczej od prezydenta interpretują zalecenia izby obrachunkowej.
– Sądziliśmy, że skoro rada nadała te uprawnienia, to może je także cofnąć – tłumaczył. Zapowiedział, że radni zastanowią się jak postąpić w momencie uchwalania budżetu na 2023 rok, kiedy będą mogli już zgodnie z prawem, cofnąć Polowemu uprawnienia do dokonywania samodzielnych zmian w planie wydatków.
Okres próbny
Lenk dał do zrozumienia, że w czasie jaki pozostał do sesji budżetowej, prezydent miasta będzie niejako pod obserwacją rady. – Jeśli zniknie powód, dla którego utraciliśmy zaufanie do prezydenta, to nie będzie potrzeby podejmowania takiej decyzji na sesji budżetowej – oświadczył M. Lenk.
Wcześniej podnosił, że rada nie ufa włodarzowi w sprawie dodatkowych nakładów na spółkę Unia Racibórz. W okresie wakacyjnym Polowy przekazał jej 200 000 zł.
(ma.w)