Miejcie marzenia żeby dalej się kształcić
Wszyscy, którzy na zaproszenie Cechu Rzemiosł Różnych przybyli 27 października na Zamek Piastowski, byli świadkami pierwszej w historii Ziemi Raciborskiej uroczystości Pasowania na Ucznia Zawodu Rzemieślniczego.
Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in. prezes Izby Rzemieślniczej oraz Małej i Średniej Przedsiębiorczości w Katowicach prof. Jan Klimek, dyrektor IR w Katowicach Anna Piecuch, Starszy Cechu Rzemieślników i Innych Przedsiębiorców w Wodzisławiu Śląskim Jerzy Waltar i dyrektor biura Wolnego Cechu Rzemiosł Różnych i Przedsiębiorców w Tarnowskich Górach Jadwiga Kubisa. Raciborski Cech reprezentowała Starszyzna Cechowa na czele z prezesem Bernardem Korzonkiem i dyrektor Biura Cechu Marią Smyczek. Nie zabrakło władz powiatu i miasta, przedsiębiorców, rzemieślników i przede wszystkim młodzieży, która przyszła kibicować swoim młodszym koleżankom i kolegom, podczas uroczystości pasowania.
W tym roku 185 uczniów podpisało z Cechem Rzemiosł Różnych umowy na kształcenie w wybranym przez siebie zawodzie rzemieślniczym. Ta spora liczba świadczy o tym, że rzemiosło powróciło znów do łask, a młodzi ludzie doceniają zdobycie dobrego zawodu. Nie bez znaczenia jest też to, że świadectwo czeladnicze honorowane jest we wszystkich krajach Unii Europejskiej, a polski rynek pracy ma dla absolwentów szkół zawodowych wiele ciekawych ofert.
O projekcie „Rzemiosło jest OK”, którego częścią był czwartkowy event na zamku, opowiadała dyrektor Biura Maria Smyczek, a jak wygląda system dualnego kształcenia w szkołach branżowych mówili ich dyrektorzy – Jacek Kąsek z CKZiU 1 i Sławomir Janowski z CKZiU 2.
Sytuację na raciborskim rynku pracy przedstawił dyrektor PUP Mirosław Ruszkiewicz, a o roli przedsiębiorcy w kształceniu uczniów mówił właściciel firmy MARCO F.H.U. – Marek Sbeczka, członek Cechu Rzemiosł Różnych w Raciborzu i mistrz szkolący w branży budowlanej, który do dziś w swoim zakładzie wyszkolił 20 uczniów. – Mimo tego, że każdy z nas musi się zmierzyć z młodym człowiekiem, który pracę w rzemiośle zaczyna praktycznie od zera, jestem przekonany, że warto kształcić uczniów. Oni dają nam nadzieję, że kiedyś staną się dobrymi fachowcami i zasilą naszą kadrę pracowniczą, otworzą własne zakłady, albo przejmą te po rodzicach lub dziadkach. Nie bójcie się wybierać zawodów rzemieślniczych, wykonujcie je z dumą i zaangażowaniem – mówił do uczniów siedzących na sali.
Prof. Jan Klimek podkreślał, że największą wartością polskiej gospodarki są rzemieślnicze firmy rodzinne i rodzące się w nich talenty. – Miejcie marzenia, by dalej się kształcić w zawodzie czeladnika, mistrza, a kiedyś zastąpić swojego mistrza, tworzyć nowe miejsca pracy i uczyć kolejne pokolenia. Bądźcie dumni z tego, że właśnie dzisiaj zaczynacie nowy etap w swoim życiu – kształcenie zawodowe w różnych zawodach. Bądźcie też odpowiedzialni, bo bez odpowiedzialności za samego siebie, nie można być odpowiedzialnym za innych. Miejcie dużo przyjemności z bycia w naszej wielkiej rzemieślniczej rodzinie, by kiedyś móc podziękować waszym mistrzom, że dali wam taką szansę życiową – zwracał się do młodych ludzi profesor Jan Klimek, który podkreślał, że sam też zaczynał od szkoły zawodowej, co nie zamknęło mu możliwości dalszej nauki i podnoszenia własnych kwalifikacji.
To właśnie pan profesor dokonał uroczystego pasowania czternastu przedstawicieli różnych zawodów rzemieślniczych. Zrobił to „Szablą Kilińskiego”, która jest najwyższym honorowym odznaczeniem rzemieślniczym, będącym repliką karabeli polskiej z XVIII w. wykonaną w skali 1:1. Jak podkreślił, pierwszą osobą, którą kapituła Związku Rzemiosła Polskiego uhonorowała tą nagrodą był w 1991 roku papież Jan Paweł II.
Na scenie prezesowi Klimkowi towarzyszyła Starszyzna Cechowa, którą reprezentował Starszy Cechu Bernard Korzonek i członkowie zarządu: Wilhelm Fulneczek i Adrian Perszer. Panowie mieli na sobie togi, które uszyła znana raciborska krawcowa, wieloletnia członkini i pierwsza kobieta w zarządzie Cechu Rzemiosł Różnych w Raciborzu – Maria Kowalczyk.
Oprócz aktów pasowania na ucznia młodzi przyszli rzemieślnicy dostali w prezencie pamiątkowe podkowy na szczęście, które specjalnie na tę okazję wykuł dla nich Jan Socha – ósme pokolenie kowali z Bieńkowic oraz książki „Rzemieślnicza firma rodziną silna”, wydane z okazji 70-lecia Cechu Rzemiosł Różnych w Raciborzu.
Zaszczytu pasowania na ucznia w zawodzie rzemieślniczym dostąpili:
• W zawodzie elektryk Bartłomiej Fiołka (towarzyszył mu pracodawca Tomasz Fiołka)
• W zawodzie mechanik pojazdów samochodowych Adam Gromotka (towarzyszył mu pracodawca Joachim Koza)
• W zawodzie ślusarz Bartosz Ostrowski (pracodawca Janusz Lewandowski, towarzyszył mu opiekun Krzysztof Jarosławski)
• W zawodzie blacharz samochodowy Paweł Gorzalnik (towarzyszył mu pracodawca Tomasz Opolony)
• W zawodzie elektromechanik Kamil Więcek (towarzyszyła mu pracodawczyni Marianna Otlik)
• W zawodzie krawiec Magdalena Ogerman (towarzyszyła jej pracodawczyni Jadwiga Staroń)
• W zawodzie cukiernik Justyna Konopek (towarzyszył jej pracodawca Adrian Malcharczyk)
• W zawodzie monter zabudowy i robót wykończeniowych Kacper Możejko (towarzyszyła mu pracodawczyni Katarzyna Chuda)
• W zawodzie fotograf Jennifer Olszewska (towarzyszył jej pracodawca Stanisław Jakieła)
• W zawodzie monter sieci i instalacji sanitarnych Adam Myshi (pracodawca Rafał Haide)
• W zawodzie stolarz Bartosz Klimala (towarzyszył mu pracodawca Grzegorz Kolasa)
• W zawodzie murarz – tynkarz Adrian Świerczek (towarzyszył mu pracodawca Grzegorz Stuchly)
• W zawodzie fryzjer Paulina Piela (pracodawca Bernard Korzonek, towarzyszyła jej Monika Matuszek)
• W zawodzie kucharz Aleksandra Narewska (towarzyszyła jej pracodawczyni Marzena Mormul)