Żubry jak z puszczy i centrum jak perełka. Nadleśnictwo z Rybnika zainwestuje w lasy Brzezia
Leśnicy pokazali w biurze poselskim Michała Wosia, jak ma wyglądać Zagroda Żubrów oraz Centrum Edukacji Leśnej. Otwarcie planowane jest na koniec wakacji przyszłego roku. Inwestycja pochłonie miliony złotych – na razie nie wiadomo ile konkretnie.
Briefing prasowy w siedzibie TMZR przy ul. Długiej prowadził Marek Mróz rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach. Mówił, że leśnicy zaczęli myśleć o żubrach na Śląsku trochę szerzej niż tylko w Pszczynie. Przypomniał, że poseł Michał Woś pełnił funkcję ministra środowiska i wtedy zaczął przekonywać do sprowadzenia żubrów do lasów Nadleśnictwa Rybnik. M. Mróz w imieniu dyrektora generalnej dyrekcji Lasów Państwowych przekazał posłowi wizerunek żubra – świadectwo zaszczepienia tej idei na ziemi raciborskiej. – Bo Racibórz od żubra się zaczynał – uśmiechał się rzecznik.
– Jak wszyscy wiemy, żubr występuje w puszczy. Wkrótce będzie można dodać, że w puszczy raciborskiej i będzie to wielka radość dla regionu – zaznaczył poseł.
Miliony na zagrodę
Pod Raciborzem ma powstać nie tylko pokazowa zagroda żubrów, ale i najnowocześniejsze centrum edukacji leśnej i ekologicznej jakie funkcjonuje w Lasach Państwowych. Wiadomo, że jego nazwa będzie brzmieć: Centrum Edukacji Leśnej w Raciborzu. Michał Woś podkreśla, że będzie to duża inwestycja na ziemi raciborskiej, gdzie ostatnio trafiło 20 mln zł na stary sąd, 20 mln zł na słodownię Zamku Piastowskiego, a teraz kolejne miliony złotych zostaną przeznaczone na zagrodę żubrów.
– Taki jest program Lasów Państwowych, żeby powstawały kolejne stada żubrów. Ich zagroda nie będzie tylko miejscem na spacer, tylko będzie tętniła życiem i stanie się oczkiem w głowie na mapie Śląska. Żeby nie trzeba było jechać do Pszczyny czy do Puszczy Białowieskiej. Wystarczy wybrać się do lasu między Raciborzem a Pogrzebieniem.
Choć Brzezie znajduje się administracyjnie w Raciborzu, to brzeski las należy już do Nadleśnictwa Rybnik.
Leśnicy czują się nieswojo
Oddaniem do użytku tej zagrody będzie można uczcić 100-lecie powstania międzynarodowego towarzystwa ochrony żubra, które wywodzi się z Paryża. Otwarcie zbiegnie się z wielkim jubileuszem. Ponadto przyszły rok będzie setnym dla działalności Lasów Państwowych.
Nadleśniczy Tomasz Olszewski zaznaczył, że pomysł z zagrodą wyszedł od ministra Wosia i to on wskazał dla niej miejsce. – Przyznam, że czuję się nieswojo, że to nie my sami na to wpadliśmy, a dopiero pan Woś nas zaszczepił tą ideą – mówił Olszewski. Jego zdaniem, żubry będą się czuły w tym miejscu doskonale. – Ze względu na teren, siedliska, skład gatunkowy. Wiemy to, dzięki opiece naukowej profesor Wandy Olech-Piaseckiej. Wpisujemy się tym działaniem w program ochrony żubrów – wyjaśnił nadleśniczy.
Są już projekty, trwają przygotowania do przetargów i w najbliższym czasie ruszą prace w lesie. – To wielkie szczęście dla nadleśnictwa, dla raciborzan, dla rybniczan. Dojazd do zagrody będzie doskonały. Także rowerem dzięki pobliskim ścieżkom.
Na spotkaniu z mediami była obecna także nadzorująca działania przy powstaniu zagrody żubrów Paulina Sobczuk. – To ma być perełka Lasów Państwowych na ich stulecie. Nie mieliśmy porządnej ścieżki dydaktycznej w okolicach Raciborza i to miejsce wydaje się znakomite. Jest z dala od miasta. Zagroda i centrum powstaną w lesie, a obok nich pobiegnie 1,5-kilometrowa ścieżka spacerowej z tablicami i wytłumaczeniem jak funkcjonuje las. Będzie też duża wiata na odpoczynek i zajęcia w terenie. To centrum ma być dla każdej grupy wiekowej. Idziemy z tym pełną parą, żeby to było jak najlepsze. Będzie o nas głośno w województwie, w całej południowej Polsce – mówiła P. Sobczuk.
(ma.w)
Koszty wyjdą w przetargach
Nadleśniczy Olszewski powiedział, że dzięki raciborskiej zagrodzie korzyść odniesie Nadleśnictwo Kobiór. – Bo robi się tam coraz ciaśniej. 6 – 8 sztuk przeniesie się do Brzezia. Na początku będzie mniej żubrów, później pojawią się kolejne – informował szef rybnickiego Nadleśnictwa. Teren 10 ha będzie ogrodzony i na jednego żubra przypadnie teren 1,5 ha. W stadzie będą i krowy i byki, a później pojawią się cielaki. – To będzie małe stado żyjące w ogrodzeniu, ale wszystkie naturalne procesy będą tam zachodziły – zaznaczył leśnik.
Na koniec sierpnia 2023 roku projekt ma być zrealizowany. We wrześniu zaplanowano konferencję stowarzyszeń miłośników żubrów. – Teraz czekamy na zgody, a później ogłaszamy przetarg. Za półtora miesiąca powinny ruszyć pierwsze prace. Nie chciałbym jeszcze o kosztach mówić, bo to jest etap kosztorysowania. Przetargi pokażą, ile to będzie realnie kosztowało. Nadleśnictwo ma środki na ochronę przyrody – podsumował T. Olszewski.