Ceny soli drogowej drastycznie poszły w górę. W powiecie raciborskim odczuwają skok o 100 procent
Drożejące ceny soli drogowej to kolejny problem, z którym muszą się tej zimy zmierzyć gminy. Sprawdziliśmy, jak samorządy wiejskie i miejsko-wiejskie ziemi raciborskiej są przygotowane przed mrozem i opadami śniegu.
Zabraknie soli?
Jacek Protas z Platformy Obywatelskiej w interpelacji poselskiej podniósł problem soli drogowej. Zwrócił uwagę, że po wstrzymaniu dostaw z Ukrainy i Białorusi może jej zabraknąć. – Firmy zajmujące się sprowadzaniem soli drogowej do Polski szacują, że w najbliższym sezonie zimowym 2022/2023 może zabraknąć na polskim rynku od 500 do 800 tys. ton soli. Taka sytuacja może doprowadzić do trudnych warunków drogowych i narazić Polaków na ogromne niebezpieczeństwo – napisał.
Interpelację skierował do dwóch ministerstw: spraw zagranicznych i infrastruktury. Piotr Wawrzyk z tego pierwszego ministerstwa odpisał, że to kwestie poza MSZ, zauważając, że „głównymi kierunkami importu soli do Polski były Niemcy (36% w 2021 r.), Ukraina (32%) i Białoruś (30%). Z Białorusi do Polski w 2021 roku sprowadzono łącznie około 333 tys. ton soli, a z Ukrainy – ok. 354 tys. ton. Jednak jest to wielkość obejmująca nie tylko sól drogową, ale też inne rodzaje soli, w tym także sól przemysłową”. – Alternatywy dla importu soli drogowej i przemysłowo-drogowej z Białorusi i Ukrainy należy szukać blisko Polski. Decydują o tym względy logistyczne, problem z dokładnym zabezpieczeniem soli, która jest produktem silnie higroskopijnym, co w przypadku zbyt długiego czasu dostawy powoduje, że się zbryli – podkreślił wiceminister.
Rafał Weber, wiceminister infrastruktury, nawiązał z kolei do sieci dróg krajowych zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, wyliczając, że zapełniono solą drogową około 75% całkowitej pojemności magazynowej. – Stanowi to ponad 100% zużycia soli w porównaniu do poprzedniego sezonu zimowego 2021/2022, a także średnie jej zużycie na sezon w ostatnim dziesięcioleciu – czytamy w odpowiedzi.
A jak jest w przypadku samorządów ziemi raciborskiej?
Grzegorz Wita, wicedyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Kuźni Raciborskiej, wyliczył, że w gminie posiadają 20 ton soli zmieszanej z piaskiem 1:4, co jego zdaniem powinno wystarczyć na nachodzący sezon (w zeszłym zużyto 14 ton). – Nie doświadczyliśmy problemów z dostępnością soli – poinformował, ale jest drożej. Podaje, że w gminie kupili sól workowaną w cenie 899 zł, w zeszłym roku płacili 479 zł za tonę.
Sekretarz Kornowaca Radosław Łuszcz odpowiedział Nowinom krótko: „nie używamy soli w okresie zimowym”. Tam, jak wyjaśnia sekretarz, wykorzystywany jest żużel.
Anita Posmyk z Zakładu Gospodarki Komunalnej w Pietrowicach Wielkich wyjaśnia, że w gminie posiadają zapas soli z ostatniego sezonu. – Będzie to około 14 ton. Trudno powiedzieć czy to wystarczy na całą zimę. Wszystko zależy od tego, jaka będzie ta zima – wskazała, dodając, że w zeszłym sezonie zużyto połowę z tego. Pytana o problemy z dostępnością w zeszłych latach, odpowiedziała, że jeśli składano duże zamówienie, to soli brakowało i należało czekać długo na dostawę. Wówczas Pietrowice Wielkie kupowały w firmie Wojtex z Krakowa, która obecnie również posiada w swojej ofercie sól drogową. Czy w gminie zaobserwowali wzrost cen? – Tak, każdego roku cena soli ulega zmianie. Obecnie tona soli kosztuje od 800 zł netto/tonę + transport do 1100 zł netto/tonę + transport. W zeszłym roku było to od 400 zł netto/tonę do 560 zł netto/tonę – dowiadujemy się.
Od Krystiana Dolipskiego z Nędzy usłyszeliśmy, że samorząd ma 0,5 tony, co jak wskazuje sekretarz, powinno wystarczyć na całą zimę. Pytany o problemy z dostępnością soli, odpowiada, że w Nędzy tego nie odczuli, a kupowano ją w raciborskim Prosacie za 1116 zł/t. – Dodatkowo informuję, że za posypywanie dróg gminnych solą odpowiedzialny jest wykonawca, który prowadzić będzie zimowe utrzymanie dróg – dodał sekretarz.
Joanna Tkocz z Krzanowic wyjaśnia z kolei, że w gminie mają 2 tony. – Zużycie soli jest zależne od zimy, średnio zużywamy ok. 2 ton i tyle też zużyliśmy w zeszłorocznym sezonie – precyzuje sekretarz, dodając, że w gminie nie odczuli podwyżek, bo w magazynie mają zapasy z zeszłego roku, więc kupować nie musieli. Co do pytania, gdzie samorząd zaopatruje się w sól, sekretarz odpowiedziała, że u lokalnego dostawcy. – W zeszłym roku zapłaciliśmy za sól drogową 1140 zł brutto za 1 tonę – wylicza Joanna Tkocz.
Podinspektor ds. inwestycji, budownictwa i planowania przestrzennego, wylicza, że gmina Rudnik posiada 14 ton soli drogowej, która pozostała na składzie po zeszłorocznej akcji. – Analizując zużycie soli w poprzednich latach – obecne zapasy w zupełności wystarczą na sezon zimowy 2022/2023 – precyzuje Monika Fryczyńska, dodając, że w zeszłym sezonie w gminie zużyto 6 ton. W poprzednich latach w Rudniku nie odczuli problemów z dostępnością soli, ponadto, jak wskazuje podinspektor, w składach sól drogowa jest dostępna. Gdzie samorząd zaopatrywał się w zapas? – W poprzednich latach sól drogowa była dostarczana od firm, których składy usytuowane były w województwie śląskim. W chwili obecnej firmy te w dalszym ciągu prowadzą działalność związaną z dystrybucją m.in. soli drogowej – dodała M. Fryczyńska. Jeśli chodzi o wzrost cen, to w gminie dostrzegają skok o 100 procent. – Gmina Rudnik w 2021 roku pozyskała sól drogową w kwocie 429 zł netto za tonę wraz z dowozem, obecnie cena oscyluje pomiędzy 950, a 1200 zł netto z dowozem – uszczegółowiła pani podinspektor.
Z Urzędu Gminy w Krzyżanowicach odpowiedzi w tej sprawie nie otrzymaliśmy.
(mad)