Zaplanujmy sobie długie życie
W ramach rozpoczynającej się kolejnej edycji kampanii „Hamuj raka! Daj szansę płucom!”, której inicjatorkami są Polskie Amazonki Ruch Społeczny, o tym jak ważna jest profilaktyka pierwotna, jaką rolę odgrywają w niej lekarze rodzinni i jakimi kanałami można edukować mówi Elżbieta Kozik – prezes Zarządu Polskie Amazonki Ruch Społeczny i członek Rady Polskiej Ligii Walki z Rakiem.
– Rak płuca to nadal w Polsce jeden z najczęściej występujących nowotworów i pierwsza przyczyna zgonów wśród Polaków z powodu chorób onkologicznych. Jakie działania należy wdrożyć by zmniejszyć liczbę pacjentów z tym nowotworem?
– Od kilku lat nieprzerwanie mówimy o tym, jak ważna jest profilaktyka pierwotna. Dym nikotynowy jest jednym z głównych czynników zachorowania na raka płuca. Badania Sekcji Raka Płuca dowiodły, że 85 – 95% naszego społeczeństwa jest tytoniozależnych. W grupie ryzyka zachorowania na raka płuca są przecież nie tylko palacze, ale również osoby z otoczenia palacza, które są narażone na oddziaływanie dymu nikotynowego. Dlatego tak ważna jest szeroko pojęta edukacja, nie tylko samych palaczy, ale także osób narażonych na palenie bierne. Dodatkowo ważne jest przesłanie, jakie kierujemy do palaczy – z jednej strony edukacja „nie pal lub nie zaczynaj palenia”, a z drugiej strony edukacja „rzuć palenie, bo narażasz nie tylko siebie, ale także swoich bliskich, osoby ze swojego otoczenia”. Nie można też zapominać o tym, że zachorować na raka płuca mogą także osoby palące sporadycznie lub niepalące. Mamy pacjentów z mutacją EGFR, którzy nigdy w życiu nie palili papierosów, a także zachorowali. Pozytywne jest to, że powoli zmienia się postrzeganie palenia przez społeczeństwo. Obecnie w kuluarach towarzyskich nie ma już zwyczaju palenia w pomieszczeniach, przy wszystkich – osoby palące wychodzą „na zewnątrz” i jest ich zdecydowanie mniej. Jednak wciąż jest jeszcze dużo do zrobienia. Marzy mi się taka powszechna, zsolidaryzowana kampania, w którą angażuje się Ministerstw Zdrowia, NFZ i organizacje pacjenckie i w której wszyscy jednym głosem edukujemy na temat raka płuca i negatywnych skutków palenia.
– Czy zasadne byłoby na przykład wprowadzenie programu edukacyjnego poświęconego szkodliwości nikotyny i dymu tytoniowego do szkół?
– Chcąc zmniejszyć zachorowalność na raka płuca powinniśmy prowadzić edukację antynikotynową już od najmłodszych lat, np. w przedszkolach czy szkołach podstawowych. Edukację, która zapobiegałaby przed nałogiem i obalała mit, który niestety krąży wśród nastolatków, że palenie papierosów jest „fajne” – żeby zmienić percepcję młodzieży. Dodatkowo warto byłoby pomyśleć o zwiększeniu liczby poradni antynikotynowych, których w Polsce jest naprawdę mało. To są między innymi nasze postulaty w ramach kampanii „Hamuj Raka. Daj szansę płucom”.
– Rocznie wykrywanych jest ok. 22 000 nowych przypadków zachorowania. Niestety, większość pacjentów diagnozowana jest w zaawansowanym stadium tego nowotworu. Z czego to wynika?
– Tak duża liczba pacjentów diagnozowanych w zaawansowanym stadium wynika z faktu, że rak płuca w początkowym etapie nie daje praktycznie żadnych objawów. Skoro nic nam nie dolega to nie mamy zwyczaju by się badać profilaktycznie a to bardzo duży błąd. Dziś im wcześniej wykryjemy nowotwór tym większą szansę mamy na jego wyleczenie. Tak też jest w przypadku raka płuca. Wczesne wykrycie choroby, wdrożenie najlepszej dostępnej terapii już od początku leczenia to szansa na skuteczne leczenie z intencją całkowitego wyleczenia. Dzięki nowoczesnym lekom coś co jeszcze do niedawna nie było możliwe powoli staje się realne. Warunkiem jednak jest profilaktyka wtórna, czyli wczesne wykrycie choroby, z czym w Polsce – jak pokazują statystyki mamy problem
– Jaka jest wiedza pacjentów na temat Ogólnopolskiego Programu Wczesnego Wykrywania Raka Płuca za pomocą Niskodawkowej Tomografii Komputerowej?
– W ubiegłym roku do programu zgłosiło się jedynie 2000 pacjentów. To bardzo mało zważywszy, że rocznie mamy zachorowania na poziomie ok. 22 000 osób. Wiele osób po prostu o nim nie wie, bo nie jest odpowiednio nagłośniony, a i lekarze pierwszego kontaktu o nim nie informują. W ramach Ogólnopolskiego Programu Wczesnego Wykrywania Raka Płuca można wykonać niskodawkową tomografię komputerową aż w 31 ośrodkach w Polsce. Niepotrzebne jest skierowanie. Wystarczy spełnić kryteria odnośnie wieku – 55 lat i liczby wypalonych papierosów (20 paczkolat) oraz zarejestrować się w jednym z ośrodków realizujących program.
– Jaką rolę w tej edukacji czy profilaktyce wtórnej mogliby odegrać lekarze pierwszego kontaktu?
– Moim zdaniem lekarze podstawowej opieki zdrowotnej odgrywają bardzo ważną rolę w kwestii profilaktyki zarówno pierwotnej, jak i wtórnej. To tak naprawdę w ich rękach leży narzędzie wczesnego wykrywania raka, nie tylko raka płuca, ale wszystkich rodzajów raka. To do nich w pierwszej kolejności zgłaszają się pacjenci z różnymi objawami, które na tym poziomie mogłyby zwrócić uwagę lekarza i zasygnalizować o słuszności rozpoczęcia badań diagnostycznych – dlatego tak ważny jest skrupulatny wywiad. To w dużej mierze od nich zależy, czy uchwycimy pierwsze symptomy, rozpoznamy pierwsze stadium. Dziś przecież im wcześniej wykryjemy raka płuca, tym większą szansę mamy na skuteczne leczenie nawet z intencją wyleczenia. Dlatego warto nieprzerwanie prowadzić edukację i zachęcać ludzi do rzucenia palenia. Lekarze POZ, którzy mają możliwość przepisania na receptę ułatwiających pozbycie się nałogu medykamentów powinni prowadzić szeroką edukację antynikotynową i uwrażliwiać swoich pacjentów na negatywne skutki nikotyny, bez względu na formę w jakiej występuje. Bardzo chcielibyśmy, aby Ministerstwo Zdrowia lub NFZ w jakiś sposób zachęciło środowisko lekarzy POZ do tego by brali udział w profilaktyce pierwotnej raka płuca, ale też informowali swoich pacjentów, którzy są w grupie ryzyka o funkcjonującym od ponad 2 lat Ogólnopolskim Programie Wczesnego Wykrywania Raka Płuca za pomocą Niskodawkowej Tomografii Komputerowej. Brak wiedzy na jego temat powoduje, że zgłaszalność jest na bardzo niskim poziomie. To trzeba niezwłocznie zmienić. Bardzo się cieszymy, że edukacja na temat szkodliwości palenia została włączona do ministerialnej kampanii „Planuję Długie Życie” jednak zdecydowanie potrzebna jest większa promocja, tak by docierała ona do szerszej grupy odbiorców, chociażby za pośrednictwem Internetowego Konta Pacjenta. Każda akcja, która będzie prowadziła do tego, by ludzi palących było mniej, jest na wagę złota.