Piórem naczelnego: Tęsknią za strażakami
Mariusz Weidner, Redaktor naczelny Nowin Raciborskich
W tym roku nie było Mikołaja na strażackiej drabinie i dało się odczuć, że brakuje tego wydarzenia w okresie świątecznym. Można się domyślać, że brak w komendzie mózgu tej operacji – Wiesława Szczygielskiego, który cieszy się zasłużoną emeryturą – powoduje, że nie ma chętnych, by brać się za to zadanie. Musimy się przyzwyczaić, że z mapy aktywności publicznej znikają z różnych powodów osoby, które przez długie lata przyzwyczaiły nas do pewnych standardów. Wydawałoby się, że już zawsze tak będzie i nie ma ludzi niezastąpionych. Codzienność dowodzi, że jednak tak nie jest i następców tych ludzi z ikrą do działania jednak nie jest już tak wielu jak kiedyś. Trudno tu kogokolwiek winić. Osoba, która przekazała mi narzekania na brak strażackich mikołajek stwierdziła, że choć zacni proboszczowie opuszczają swoje parafie to kościół nadal trwa, a np. świątynia farną wciąż stoi przy rynku. Tyle, że nawet ten argument jeszcze jest prawdziwy, bo i w świecie duchownych tworzą się ogromne wyrwy pokoleniowe i niedługo i tam odczujemy deficyt kapitału ludzkiego.