Starosta Swoboda zbliżył marszałka do powiatu. Co sądzi o przewrocie w Sejmiku?
Ostatnie lata to częste wizyty na ziemi raciborskiej zarówno marszałka Chełstowskiego, jak i byłego wicemarszałka Kałuży. Zarząd województwa się zmienił. Jak te ruchy wpłyną na relacje z Powiatem Raciborskim?
– W kontekście pańskich częstych kontaktów z włodarzami Województwa Śląskiego trudno nie pytać o przyszłość po trzęsieniu ziemi w katowickim Sejmiku.
– Tak jak wszystkich, zmiana w Województwie nas zaskoczyła. My jesteśmy tu niezależni, ja nie należę do żadnego ugrupowania partyjnego. My jako samorządowcy mamy służyć mieszkańcom i to realizujemy. Skupiamy się na własnych projektach, na które pozyskaliśmy unijne i rządowe dofinansowania. Współpracujemy z wójtami, włodarzami gmin.
Oczywiście mamy na linii Powiat – Województwo wspólne sprawy, zwłaszcza jeśli chodzi o drogi. Z powodzeniem zorganizowaliśmy z samorządem województw duże wydarzenia na Zamku Piastowskim. Festiwal Śląskie Smaki i Jarmark Bożonarodzeniowy zakończyły się sukcesem.
Nadal chcemy współpracować z zarządem województwa, myślę, że będzie nam dane kontynuować udaną współpracę. Ja sobie tego życzę, taką mam nadzieję. Na takiej dobrej współpracy skorzystają mieszkańcy naszego powiatu, a to jest najważniejsze.
– Marszałek Chełstowski tłumaczył, że do PiS-u, którego szeregi opuścił, zraziła go antyunijna polityka partii. Powiat też potrzebuje pieniędzy z Brukseli.
– Jako Powiat mocno liczymy na nowe środki europejskie. Planów mamy tu bardzo dużo. Mówimy tu o drogach, o szpitalu i szkołach. Chcemy aplikować o dotacje na OZE, na termomodernizacje. To wszystko przed nami.
Jako starosta będę współpracował ze wszystkimi, którym leży na sercu dobro powiatu raciborskiego, rozwój województwa, na pewno będziemy współpracować na bardzo szerokim poziomie.
– W Katowicach marszałek jest ten sam, a pan wypracował z nim dobre relacje przez 4 laty. Odbyło się kilka wizyt tego włodarza na ziemi raciborskiej. Nie będzie za to Wojciecha Kałuży, który też aktywnie nas odwiedzał. Odczujemy brak tych kontaktów?
– Tak, miałem dotąd bardzo dobre relacje, jeśli chodzi o tą katowicką sferę. Tak jednak jest w polityce. Nastąpiły zmiany. My chcemy po tych zmianach nadal współpracować. Dzięki dotychczasowym relacjom udało się „odczarować” powiat raciborski. Są nowe remonty, nowe inwestycje i wydarzenia. Czuliśmy się wcześniej pomijani przez marszałków i to się zmieniło na lepsze. Wiele zadań, wiele środków pozyskaliśmy.
– Jakub Chełstowski wszedł do nowego ruchu samorządowego Tak! Dla Polski. Czy miał pan jakieś propozycje z jego strony, by pójść jego śladem?
– Jestem samorządowcem, nie wiążę się na chwilę obecną z żadną partią. Przynależę do komitetu wyborczego i klubu radnych Razem dla Ziemi Raciborskiej, służę mieszkańcom. Takich uzgodnień przestrzegam.
Pytał ma.w