Nadal nie wiadomo kto stoi za podpaleniem około 500-letniego dębu Cysters w Rudach
Nieco ponad miesiąc temu ktoś podpalił wyjątkowy pomnik przyrody – około 500-letni dąb „Cysters” w Rudach (gm. Kuźnia Raciborska). Niestety nadal nie ustalono sprawcy. Leśnicy zapowiadają, że drzewo przejdzie specjalistyczne badanie tomografem, które oceni jego stan.
Jedno z najpiękniejszych drzew Górnego Śląska
Dąb „Cysters” został podpalony 29 października, dyżurny na stanowisku kierowania raciborskiej komendy zgłoszenie odebrał kwadrans po osiemnastej. Na miejsce jako pierwsi dotarli strażacy z OSP Rudy, chwilę później dołączyły jednostki PSP z Raciborza i Rybnika. – Po przyjeździe na miejsce strażacy stwierdzili, że pali się wewnątrz dębu, który od podstawy jest pusty – powiedział nam wówczas dyżurny z raciborskiej komendy PSP.
Choć drzewo udało się szybko ugasić, to strażacy przyznają, że gdyby zgłoszenie wpłynęło chwilę później, sytuacja byłaby znacznie gorsza. – Nie ma na to kulturalnego określenia... Ktoś podpalił 500-letni dąb „Cysters”, jedno z najpiękniejszych starych drzew Górnego Śląska. Ogień udało się strażakom ugasić, ale na razie nie wiemy, jak bardzo drzewo jest uszkodzone. Sprawców szuka policja – odniosły się wówczas do sprawy na Twitterze Lasy Państwowe.
Będzie badanie omografem
Leśnicy precyzują, że podpalenie pomnikowego drzewa zostało zgłoszone przez osobę trzecią. Pracownicy Nadleśnictwa Rudy Raciborskie przybyli na miejsce równolegle ze służbami ratowniczymi. – Po zakończeniu akcji miejsce zdarzenia było dozorowane przez naszych pracowników 24 godziny. Niezwłocznie po zakończonej akcji gaśniczej został powołany zespół do szacowania szkód. Zespół składał się z pracowników Nadleśnictwa Rudy Raciborskie, firmy zewnętrznej oraz specjalisty, który w minionych latach zajmował się pielęgnacją Dębu „Cysters” – mówi Roman Suska, rzecznik prasowy.
Spaleniu uległ fragment wewnętrznej, dolnej części pnia. Leśnik nadmienia, że rozmiar szkód pozwala żywić nadzieję, że uszkodzenia pnia okażą się na tyle małe, że nie wpłyną negatywnie na jego kondycję. – W opinii Nadleśnictwa Rudy Raciborskie oraz Nadzoru Przyrodniczego niezbędne do kompleksowej oceny stanu drzew będzie specjalistyczne badanie tomografem i takie badanie jest planowane – tłumaczy Suska.
Odnosi się także do nagrody – 2 tys. złotych, którą leśnicy wyznaczyli w zamian za wskazanie sprawcy. Ale mimo tego nadal nie wiadomo kto za tym stoi. Nie pomógł też obraz z monitoringu, który zabezpieczyła policja.
Drzewo podziwiał król Jan III Sobieski
Dąb szypułkowy „Cysters” znajduje się tuż za prezbiterium odrestaurowanego Sanktuarium Matki Boskiej Pokornej. – „Staruszek ma 730 cm w obwodzie i osiąga wysokość 31 m. Jest ostatnim strażnikiem opactwa cystersów, którym zawdzięcza swoją nazwę nadaną przez leśników z Nadleśnictwa Rudy Raciborskie” – czytamy na stronie Fundacji dla Dziedzictwa.
Majestatyczne drzewo podziwiał m.in. król Jan III Sobieski, który 23 sierpnia 1683 r. spędził noc w klasztorze podczas marszu z odsieczą oblężonemu przez muzułmanów Wiedniowi.
W 1989 r. drzewo poddano zabiegom konserwatorskim, usuwając m.in. stare betonowe plomby i czyszcząc wnętrze pnia, a także dokonując cięć sanitarnych korony. – „Warto dodać, że w parku pocysterskim znajdują się 52 pomniki przyrody, w tym m.in.: jesion wyniosły, lipa drobnolistna, platan klonolistny” – dowiadujemy się z publikacji Fundacji dla Dziedzictwa.
(mad)