Cena węgla sprzedawanego przez gminę zaskoczyła mieszkańca. Dlaczego w Kuźni Raciborskiej jest drożej niż w sklepie PGG?
– Z czego wynika ta rozbieżność? – pyta czytelnik Nowin. Chodzi o cenę węgla dystrybuowanego przez Urząd Miejski w Kuźni Raciborskiej, bo jego cena jest mniej atrakcyjna niż ta, którą odnajduje na stronie Polskiej Grupy Górniczej. Burmistrz Paweł Macha tłumaczy, w czym rzecz.
Z redakcją Nowin skontaktował się mieszkaniec gminy Kuźnia Raciborska (imię i nazwisko do wiadomości redakcji) zainteresowany zakupem od gminy węgla. Złożył wniosek na 1,5 tony, a w odpowiedzi otrzymał pismo, że jedna tona kosztuje 2 tys. złotych brutto; za tyle ile chce, musi zapłacić natomiast 2999,99 zł. W internecie, w sklepie Polskiej Grupy Górniczej sprawdził, że groszek II z KWK Staszic-Wujek, czyli sortyment, którym jest zainteresowany, kosztuje 1420 zł za tonę. – Z czego więc wynika ta rozbieżność? – pyta. Bo prosty rachunek pokazuje, że za półtorej tony w tym przypadku zapłaciłby 2130 złotych, czyli 869,99 zł mniej.
W rozmowie z Nowinami tłumaczy, że chce zdecydować się na zakup węgla od miejscowego urzędu, bo z dostępnością jest o wiele łatwiej, niż w przypadku sklepu PGG SA. – Kupić tam trudno – kręci głową, bo wcześniej udało mu się już, ale sporo czasu i energii musiał na to poświęcić. – A w zimę trzeba czymś palić – zaciera ręce.
Burmistrz Paweł Macha tłumaczy, że Kuźnia Raciborska kupuje węgiel od PGG SA po cenie 1500 zł. – Dodatkowymi kosztami poza ceną węgla jest jego transport z kopalni, magazynowanie, wydanie mieszkańcom lub może być dostarczony przez skład węgla na koszt mieszkańca – nadmienia.
Rachuje, że odbiór sortymentu groszek II odbywa się z kopalni KWK Mysłowice – Wesoła oddalonej od składu węgla w miejscowości Turze o ok. 80 km. – Do wymienionych kosztów, które ponosi gmina, należy doliczyć koszty administracyjne – argumentuje kuźniański włodarz.
Burmistrz Macha wylicza, że dotąd do urzędu wpłynęło ponad 350 wniosków od mieszkańców gminy o zakup paliwa stałego.
(mad)