Polowy: łatwo jest dopisywać wpływy do budżetu i kupować drożej niż się sprzedało
W poniedziałkowe południe prezydent Raciborza Dariusz Polowy zorganizował konferencję posesyjną po obradach rady. Część swojej wypowiedzi poświęcił na komentarz do uchwalonego budżetu na 2023 rok. Przytaczamy poniżej, co mówił dziennikarzom włodarz miasta.
Kto czekał na ruch radnych?
Ubolewam, że budżet przyjęto dopiero w styczniu, a nie wcześniej jak planowano.
To rada miasta zwlekała z uchwaleniem budżetu. Dla wielu mieszkańców, którzy chcieli się zaopatrzyć w węgiel od Miasta, był to spory kłopot. Ledwo co po uchwaleniu wystawiliśmy 80 faktur dla osób, które mogą teraz odbierać paliwo do ogrzania domów.
Pragnienie ślizgania
Większość ustalająca reguły w radzie miasta, z uporem maniaka stara się powstrzymać inwestycję RCAIS (chodzi o lodowisko – przyp. red.). Pozyskałem na ten cel 4 mln zł z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Rada podjęła kolejną próbę, by zablokować tę inwestycję. Regionalna Izba Obrachunkowa już raz wskazała, że to działania niezgodne z prawem. Ta inwestycja się realizuje. Kluby Razem dla Raciborza i Niezależni Michała Fity starają się zatrzymać tą inwestycję. Tymczasem wystarczy spojrzeć na rynek i zobaczyć, jak dużą atrakcją jest taki obiekt. Są tam ludzie spragnieni jazdy na łyżwach.
Na temat tych działań wypowie się RIO w kwestii lodowiska w budżecie. Niezależnie od tego radni z większości podjęli też kuriozalne działania polegające na tym, że bez specjalnego uzasadnienia, wskazania swych prognoz zwiększyli o 11 mln zł dochody Miasta, zwiększając tak udziały Miasta w podatkach. Łatwo jest dopisywać liczby, może 7, 17 czy 27 mln zł. W tej kwestii czekamy na wypowiedź RIO.
Kwestia szczególnie bulwersująca
Chodzi o odkupienie terenu przy ul. Ogrodowej, który został sprzedany za prezydenta Lenka, za lekko ponad 1 mln zł. Teraz wnioskuje on, by odkupić go za 3 mln zł. Jest to cynicznie wykorzystanie lokalnego aktywisty, żeby odkupić coś, za 2 mln zł więcej niż się sprzedało. Pozostawiam bez komentarza.
Cieszę się, że udało się uchwalić budżet, bo zwlekanie powodowało kłopoty. Można było uchwalić w grudniu. Wiele ludzi mogłoby załatwić prozaiczną sprawę – ogrzanie własnego mieszkania. Nie każdy rozumie czyjeś problemy, nie potrafi się pochylić.
(ma.w)
Plac Długosza może być strefą ekonomiczną
Choć w planie sprzedaży miejskich nieruchomości nie ma w tym roku placu Długosza, to włodarz nie wyklucza, że taka możliwość zaistnieje. – Nie wykluczam żadnych rozwiązań. Jak będzie inwestor zainteresowany zakupem, to możemy prowadzić takie rozmowy. Także w ramach Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Katowicach, z pomocą której możemy wspólnie znaleźć inwestora, albo samodzielnie zająć się tym terenem w oparciu o państwowe instytucje finansowe.
Będą podwyżki w oświacie
Prezydenta pytano, o ile wzrosną wypłaty dla pracowników obsługi i administracji w placówkach oświatowych. Mówił o tym niedawno naczelnik wydziału edukacji Krzysztof Żychski, zaznaczając, że podwyżki wstrzymało nieuchwalenie budżetu przed radę. – Chcemy utrzymać różnice między płacą minimalną a kolejnymi stawkami, w przedział od 50 do 150 zł więcej, tak jak było dotąd. Wchodzi też niedługo w życie zarządzenie dot. stawek pracowników samorządowych i musimy dokonać zmian w tabeli zaszeregowań. Stąd w tych podwyżkach będzie lekkie opóźnienie, ale z wyrównaniem od 1 stycznia. Z tydzień trzeba poczekać na konkrety – zaznaczył D. Polowy.