Poseł Woś o remoncie ulicy Bosackiej: nieroztropna decyzja
Pochodzący z Ostroga polityk Michał Woś zabrał głos w sprawie nagłośnionej wpierw przez radnych miejskich z klubu Niezależni Michała Fity. Odniósł się w ten sposób także do wyjaśnień prezydenta Raciborza w tej sprawie, przedstawionych na jego konferencjach prasowych. Dariusz Polowy uważa, że remont jest konieczny.
Oświadczenie posła Michała Wosia przesłane do redakcji
Blisko 5 milionów złotych wydanych na remont wyremontowanej drogi, na równy jak stół asfalt ul. Bosackiej i nowe chodniki, które są rozbierane, to:
• ok. dwa roczne budżety Warsztatów Terapii Zajęciowej dla niepełnosprawnych przy ul. Rzeźniczej
• pięć rocznych budżetów na schroniska dla zwierząt
• remont kilku kilometrów dróg, czyli np. Węgierskiej (Ocice), Pionierów (Markowice), Srebrnej (Płonia), Ludwika (Śródmieście), Korfantego (Ostróg), Glinianej (Brzezie)
• termomodernizacja 15 kamienic takich jak wyremontowana kosztem 308 tys. zł kamienica przy ul. Batorego 4
Miasto otrzymało decyzją rządu 18 milionów zł, czy tyle ile potrzeba na bardzo potrzebną przebudowę ul. Rybnickiej. Na Bosacką miasto dokłada ok. 4,5 miliona z kasy miasta (koszt całej inwestycji ok. 22,5 mln). Mieszkańcy zostali pozbawieni nowych inwestycji właśnie na taką kwotę, nieroztropną decyzją pana D. Polowego o rozpoczęciu akurat teraz remontu Bosackiej. Co Pan Prezydent powie tym, którzy od kilkunastu lat nie mogą doprosić się remontu swojej dziurawej drogi, albo wciąż nie mają chodnika?
Dlaczego to nieroztropna decyzja?
• stan nawierzchni ulicy i chodniki należą do najlepszych w mieście: frezuje się równiutki asfalt i rozbierane są układane kilka lat temu chodniki z kostki brukowej;
• infrastruktura podziemna nie jest w tragicznym stanie, nie różni się od infrastruktury podziemnej w kilkudziesięciu innych miejscach miasta: sam prezydent w czasie konferencji prasowej przyznał, że fragment Bosackiej (na wysokości ul. Katarzyny) może poczekać na przebudowę wiaduktu;
• wiadomo, że za kilka lat ul. Bosacka znów będzie zamknięta przez przebudowę wiaduktu kolejowego.
Tak jak powiedziałem w piątek, jak napisałem w niedzielę, i dzisiaj powtórzę: choćbyście nie wiadomo co pod ziemią przebudowywali, choćbyście twierdzili, że bez tych 300 metrów ścieżki rowerowej miasto się zawali, albo pół miasta zaleje woda – to nie usprawiedliwia tej bijącej po oczach i kieszeni podatnika decyzji o wydaniu 4,8 mln zł na remont wyremontowanej drogi.
W sklepie przy Bosackiej zazwyczaj robię zakupy. I nawet w czasie zakupów ludzie mnie pytali co to za wariactwo z tym remontem. I ja się z nimi zgadzam. Panu D. Polowemu też radzę być bliżej ludzi i ich słuchać, zamiast ciągle siedzieć w gabinecie przy ul. Batorego. Panie Prezydencie! Proszę się przejechać się po mieście i uczciwie odpowiedzieć na pytanie, czy nie ma pilniejszych na dziś remontów, które za tych blisko 5 milionów można by zrobić? Przecież to Pan jest w naszym mieście od określania priorytetów Afera Bosackiej, dowodzi, że niestety nie radzi sobie Pan z tym najlepiej.
Na wskazane przeze mnie sprawy do rozwiązania, odpowiedział Pan atakiem personalnym, kierując wobec mnie kilka obraźliwych inwektyw. Panie Prezydencie! Z Pana zachowania cieszą się tylko ci, których udało nam się wspólnie odsunąć od wpływu na miasto. Ci, którzy na betonową przystań na Odrą wydali mniej, niż Pan teraz na Bosacką. Po co skłóca Pan mieszkańców miasta? Proszę trzymać nerwy na wodzy. Dobry rozwój naszego miasta można budować tylko na wspólnocie – wtedy Racibórz będzie naprawdę wielki.
Proszę wziąć się do roboty, a nie obrażać się na ludzi wskazujących problemy do rozwiązania. My wszyscy stojący w korkach czekamy na nowy most na Uldze, którego Pan od blisko już 5 lat nie potrafi zaprojektować. Czekamy na nową drogę za szpitalem, która odkorkowałaby nerkę. Wciąż jej nie ma, a mówiłem o tym Panu już w 2018 roku.
Ze swojej strony deklaruję, że dalej będę dbał, by pieniądze dzielone w rządzie – miliony na inwestycje – do Raciborza płynęły, jak na obwodnicę, dworzec, sąd, mieszkania, basen itd. Proszę tylko nie wyrzucać ich w błoto jak przy ul. Bosackiej. Proszę wziąć się do roboty! Nie we wszystkim możemy Pana wyręczać.