Kosztował milion, dziś jest wart dziesięć razy więcej. Żłobek na Bielskiej ma roczek
– Traktuję to bardzo mocno jako osobisty sukces. Było wielu tych, co mówili, że to niepotrzebne. Efekt przerósł oczekiwania – mówił na uroczystości w żłobku prezydent Dariusz Polowy. Zaprosił m.in. wiceministra Pawła Jabłońskiego, który wyjawił, że Polowy był bardzo uparty w kwestii żłobka i pozyskania na jego budowę rządowych środków.
Na początek obchodów rocznicy powstania żłobka na Ostrogu włodarz mówił, że ten rodził się w bólach. – To trzeba powiedzieć, pamiętam, jak chodziliśmy z grupą radnych po krzakach, żeby udowodnić, że można to wybudować, że obok może być piękny plac zabaw – przypomniał D. Polowy.
Prezydent zaznaczył, że radni nie wierzyli mu, że w mieście może być żłobek, którego Racibórz nie będzie się wstydził. – Nie jakaś prowizorka, ale coś takiego jak ten budynek. Nowoczesne spełnienie wszelkich potrzeb, gdzie jest ogrzewanie podłogowe, są tarasy, czy rolety. To, co tu jest standardem, to niejeden z nas tego w domu nie ma. Zrobiliśmy go praktycznie za nic. Krócej niż w rok powstał – opowiadał Dariusz Polowy.
Podkreślił też, że nikomu (w sektorze prywatnym tej branży) nie ubyło dzieci. Pokazaliśmy, w jakiej jakości można to robić i dziś mamy kolejkę ponad 160 oczekujących dzieci.
– Rozbudujemy żłobek na Słonecznej o 80 miejsc. Podrasujemy go. Traktuję to bardzo mocno jako osobisty sukces. Było wielu tych, co mówili, że to niepotrzebne. Efekt przerósł oczekiwania. Mamy placówkę, której inni nam zazdroszczą – podał na Bielskiej D. Polowy.
Na koniec swojej przemowy złożył życzenia, aby każdy dzień pracownikom i podopiecznym żłobka dostarczał wiele radości. – A rodzice, żeby byli uśmiechnięci zarówno przyprowadzając jak i odbierając stąd dziecko – podsumował prezydent.
Wiceminister Paweł Jabłoński oznajmił, że po raz pierwszy widzi raciborski, nowy żłobek na żywo, choć słyszał o nim dużo, zanim ten powstał. – Wsparcie ze strony rządu na takie przedsięwzięcia staramy się zwiększać, ale ten projekt nie stałby się rzeczywistością, gdyby nie starania takich samorządowców jak prezydent Polowy. Intensywnie zabiegał, był bardzo uparty, konsekwentnie się o to starał – powiedział polityk PiS.
Jabłoński podkreślił, że rząd Zjednoczonej Prawicy chce, by tych żłobków było jak najwięcej wszędzie. – My się nie zatrzymujemy – zadeklarował. Poinformował, że w ostatnich latach z 11. do 30. proc. wzrosło tzw. użłobkowienie dzieci. – Dzieci musi być najwięcej, bo to nasz wspólny interes, to silne państwo. Wsparcie będzie kontynuowane i ja będę o to zabiegał – podkreslił Jabłoński.
Dyrektor zespołu żłobków Katarzyna Żelazko podziękowała prezydentowi za to miejsce, dziękowała też swojej załodze, która jest sercem tej placówki i pani Grażynie Haracz, pełniącej obowiązki dyrektora do wyboru następczyni Elżbiety Gładkowskiej, długoletniej szefowej żłobka. – Służy mi wciąż pomocą. Dziękuję opiekunkom za ich wkład, serce, cierpliwość, kreatywność. Wiem, że rodzice są zadowoleni. Dziękuję też paniom z kuchni za zdrowe, kolorowe i smaczne posiłki i paniom dbającym o porządek, ład i czystość. Podziękowania należą się też naszej złotej rączce – panu Emilowi, że umie zrobić coś z niczego – zaznaczyła dyrektor Żelazko.
Asystentka senator Ewy Gawędy nazwała żłobek miejscem zachwycającym. – Aż wam pozazdrościłam takiej placówki w mieście – oznajmiła Katarzyna Rząsa.
(ma.w)