Połączyła ich walka z asfalciarnią Stowarzyszenie z Pietrowic Wielkich działa dla lepszego jutra
– Stawiamy na rozwój naszej gminy – mówi Nowinom Agata Wawrzinek, szefowa Stowarzyszenia Aktywni dla lepszego jutra, które na terenie gminy Pietrowice Wielkie działa od listopada zeszłego roku. Społeczników połączył sprzeciw wobec planów Przedsiębiorstwa Robót Drogowych z Raciborza, które pomiędzy Kornicami i Makowem wytyczyło miejsce na wytwórnię mas bitumicznych, która wcześniej działała w raciborskiej Płoni.
Z Agatą Wawrzinek rozmawialiśmy tuż przed rozpoczęciem spotkania o odnawialnych źródłach energii, które zorganizowano w Makowie. Bo stowarzyszenie bierze się za działania: prospołeczne, proekologiczne, prokulturowe i prozdrowotne. – Musimy popatrzeć na sposób ogrzewania, jako inwestycję, którą trzeba przewidzieć jutro. Najlepiej taką, która nie jest uzależniona od koncernów: naftowych, gazowych i węglowych – mówił na wstępie Adam Wajda, członek tej organizacji.
– Skąd pomysł na powołanie takiej organizacji?
– Działamy od listopada, a pomysł niestety wziął się z potrzeby walki z asfalciarnią. To motor napędowy powstania naszej organizacji.
– Aflaciarnia była punktem zapalnym, aby zawiązać organizację. Ten temat chyba was zjednoczył jako mieszkańców, bo stanowczo mówiliście, że tego nie chcecie.
– Zgadza się.
– Jakie stawiacie sobie cele?
– Stawiamy na rozwój naszej gminy, chcemy ją wspierać w działaniach: prospołecznych, proekologicznych, prokulturowych i prozdrowotnych. Chcemy działać z gminą, ale przede wszystkim dla mieszkańca – działamy głównie w ramach wspomagania i wdrażania.
– Kto tworzy tę organizację?
– Ja jako prezes, Szymon Bolik i Jan Koloch tworzymy zarząd. Dodatkowo są: Stefan Wawrzinek, Artur Herud, Adam Wajda i Adrian Nowak. Wspólnie jesteśmy członkami założycielami. Dodatkowo mamy już około 20 członków.
– Działacie na terenie gminy Pietrowice Wielkie?
– Jesteśmy stowarzyszeniem działającym głównie na terenie gminy Pietrowice Wielkie, ale nie wykluczamy, że w przyszłości, jak nabierzemy tempa, że rozwiniemy się bardziej.
– Pierwsze spotkanie dla mieszkańców zorganizowane w Makowie jest proekologiczne, bo mówicie m.in. co zrobić, aby płacić za ogrzewanie mniej. To jeden z waszych celów.
– Chcemy uświadamiać mieszkańców, żeby działali proekologicznie. Bo wiadomo, że na takie rozwiązanie jest nacisk, więc i na to stawiamy też my, żeby gdzieś w tym kierunku dążyć.
– Jakich kolejnych działań możemy się po was spodziewać?
– W najbliższym czasie odbędzie się w Krowiarkach koncert w ramach 800-lecia wsi (20 maja, o 18.00 wystąpi tam Krzesimir Dębski, wstęp wolny), w który mamy też swój skromny wkład. To więc nasze kolejne działanie. Mamy nadzieję, że uda nam się też zorganizować kolejne spotkania z tematyki proekologicznej, ale i sportowej.
– W przypadku Krowiarek wiem, że postaraliście się o ściągnięcie obrazów z pałacu, które obecnie są w raciborskim Muzeum.
– Tak, zgadza się. To taka ciekawostka, myślę, że fajnie to wpłynie na to wydarzenie, ale i przede wszystkim gminę.
– Na zakończenie zapytam o nazwę: „Aktywni dla lepszego jutra”, czyli to wczoraj było złe, czy trzeba patrzeć w przyszłość pozytywnie?
– Zawsze trzeba patrzeć w przyszłość pozytywnie i myślę, że ta nasza nazwa, która została stworzona, właśnie o tym mówi. Chcieliśmy chwytliwie, dobitnie, tak, aby pokazać gminę z jak najlepszej strony.
Pytał Dawid Machecki