Kierownik ośrodków zdrowia w gminie Rudnik zapowiada, że kara nałożona przez NFZ na zakład zostanie spłacona przed wrześniem
Marek Duda, kierownik Samodzielnego Publicznego Zakładu Lecznictwa Ambulatoryjnego w Rudniku, zabiera głos w sprawie sytuacji finansowej jednostki, którą kieruje do końca lipca. – Jest dobra i nie zagraża brakiem płynności finansowej – podkreśla.
O sytuacji finansowej jednostki pisaliśmy m.in. w materiale pn. Kto zostanie nowym kierownikiem ośrodków zdrowia w Rudniku, Szonowicach i Łubowicach? Nabór rozpoczęty*. Nawiązaliśmy wówczas do słów wójta Piotra Rybki, który w wydanym swego czasu oświadczeniu napisał: – „Po otrzymaniu informacji o zmianach kadrowych (przejście na emeryturę 3 osób, w tym dyrektora zakładu, zmniejszenie godzin pracy jednego z lekarzy, średnia wieku zatrudnionych pracowników), trudnościami związanymi z pozyskaniem nowych lekarzy do pracy w ośrodkach oraz trudności finansowych w związku ze wzrostem cen energii, usług i płac, a także obecnej sytuacji związanej z obowiązkiem zapłacenia kary finansowej na rzecz NFZ po przeprowadzeniu kontroli w SPZLA, Urząd Gminy w Rudniku podjął działania mające na celu zachowania ciągłości realizacji podstawowej opieki medycznej na rzecz mieszkańców”.
W ten sposób włodarz tłumaczył chęć przekazania gminnej opieki medycznej podmiotowi prywatnemu, zastrzegając, że ośrodki zdrowia nie zostaną sprzedane a opieka medyczna – lekarzy pierwszego kontaktu i lekarzy specjalistów dotychczas zapewniana mieszkańcom – nadal będzie bezpłatna. Natomiast kara (222 090,34 zł), o której wspomniał wójt, wzięła się po kontroli Departamentu Kontroli Narodowego Funduszu Zdrowia. Poszło o zbyt dużą liczbę wypisywanych recept przez jednego z lekarzy. Medyk przepisywał na receptę refundowane leki pacjentom, których leczona choroba nie kwalifikowała do refundacji tych lekarstw.
Do tematu odnosi się również Marek Duda. – Kierując Zakładem od 2000 roku nigdy nie uzyskano deficytu bilansowego wymagającego dopłat ze strony organu założycielskiego gminy – podkreśla.
Tłumaczy, że ujemny wynik finansowy za 2022 rok jest równoważony przez nadwyżki finansowe Zakładu z lat ubiegłych tworzące tzw. fundusz zakładowy, który w roku wcześniejszym osiągnął 350 tys. złotych. – Środki te służą do pokrycia straty bilansowej jeżeli taka wystąpi lub przechodzą na własność organu założycielskiego w razie likwidacji Zakładu związanej ze zmianą formy organizacyjnej czy własnościowej – tłumaczy. I dodaje: Wypracowane przez nasz Zakład nadwyżki finansowe pozwalają w całości pokryć kwotę zobowiązania wobec NFZ 222 090,34 zł bez obciążania gminy. Zawnioskowałem jednak do dyrektora NFZ o rozłożenie rzeczonego zobowiązania na raty, na co uzyskałem zgodę.
Marek Duda wyjaśnia również, że dotąd spłacono 86 proc. należnej kwoty, a pozostałe 14 proc. mogą być spłacone do września. – Jednak ze względu na zbliżający się dzień zakończenia mojego zarządzania Zakładem pozostała do spłacenia kwota zostanie uregulowana przed tym terminem – zapowiada.
(mad)