Radny Płonka uznał, że naruszono godność służby więziennej
Emocje na sesji powiatowej. Członek klubu PiS i pracownik zakładu karnego oburzył się wypowiedzią Gabrieli Lenartowicz. Powiedział, że czuje się dotknięty opinią, że w więzieniu pracują ludzie z łapanki. Uznał taką wypowiedź za obrazoburczą.
– Jestem tym dotknięty, że w więzieniu są zatrudniani ludzie z łapanki. Służba więzienna to profesjonaliści. W ten sposób poszkodowano godność funkcjonariusza – ocenił Płonka.
Rajca oznajmił, że dostać się do pracy w zakładzie karnym nie jest tak łatwo, prowadzi to tego bardzo trudny proces kwalifikacyjny. – Może to potwierdzić córka radnego Gumieniaka. Tam się garnie dużo osób. Słowa pani poseł są obrazoburcze – powiedział Paweł Płonka.
Członek klubu PiS chwalił posła Wosia, który połączył się on-line z radą powiatu. Mówił, że ten wiele zrobił dla Raciborza, w tym dla miejscowego zakładu karnego. – Dziękuję, że pan z nami jest – podkreślił P. Płonka.
Michał Woś zgodził się z radnym, że tego wszystkiego nie byłoby gdyby nie tysiące funkcjonariuszy więziennictwa. Wypowiedź Lenartowicz, która krytykuje zaangażowanie posła w pozyskiwanie inwestycji w zakład karny w Raciborzu, uznał za skandaliczne wobec służby więziennej. Jego zdaniem posłanka powinna przeprosić funkcjonariuszy. Powiedział, że ci do niego dzwonią i przekazują, jak czują się dotknięci opiniami G. Lenartowicz.
Głos zabrała jeszcze Ewa Lewandowska radna z PO. Stwierdziła, że Lenartowicz nikogo nie obrażała, a odniosła się do akcji bilbordowej, promującej akcję rekrutacyjną do służby więziennej. Zaznaczyła, że Michał Woś obraża sympatyków PO, mówiąc, że Donald Tusk wdrożył program „Cela plus”, z którego korzystają politycy Platformy odsiadujący wyroki.
Do koleżanki z klubu dołączył Piotr Olender, uznając uwagi wiceministra o wsadzaniu do więzień za stwierdzenia „nie na miejscu”. Woś w odpowiedzi przekazał, że realizuje obowiązek informowania o bieżącej sytuacji.
(ma.w)