Powiat się kurczy, w kilka lat ubyło 10 tysięcy mieszkańców
– Choć mamy jedną z lepszych porodówek w regionie, taką, żeby kobiety mogły w niej rodzić w jak najlepszych warunkach, żeby przyrost naturalny był, to spada dzietność polskich matek i coraz mniej ludności zamieszkuje powiat raciborski – mówił na briefingu prasowym 31 lipca radny powiatowy z Platformy Obywatelskiej – Artur Wierzbicki.
O liczbach, które nie napawają optymizmem radny mówił odnosząc się do danych spisu powszechnego. W 2016 roku na Raciborszczyźnie zamieszkiwało 109 tys. osób. Ostatni spis dał liczbę 99 tys. – Co się stało? Więcej zamieszkujących ten rejon umiera niż się rodzi nowych. Ponadto wyjeżdżają, bo stwierdzają, że gdzieś jest lepiej niż tu. Wyjeżdżający są w wieku produkcyjnym i zabierają ze sobą dzieci. Jak tak dalej pójdzie, to za chwilę nie będziemy mieli dla kogo prowadzić polityki oświatowej, bo mniej dzieci, to mniej pracy w placówkach oświaty – alarmował A. Wierzbicki.
Dodał, że jeszcze nie było tak źle, jak w ostatnich 10 latach. Krzywa dzietności w całym kraju się obniża. – Ja nie jestem socjologiem, ale liczby są nieubłagalne – podkreślił.
Towarzysząca Wierzbickiemu posłanka PO Gabriela Lenartowicz zaprosiła na briefingu wszystkich, którzy kochają Polskę, by wzięli udział w wielkim marszu zapowiadanym przez partię na 1 października. – To będzie marsz miliona serc, marsz ku szczęśliwszej Polsce – podkreśliła Lenartowicz.
(m)