11. radnych wezwało prezydenta Polowego do zaprzestania finansowania kampanii wyborczej wiceministra Jabłońskiego
To była pierwsza interpelacja na sesji sierpniowej. Odczytał ją Henryk Mainusz (szef klubu radnych Razem dla Raciborza), a pismo z treścią wezwania osobiście wręczył prezydentowi. Rajcy z Raciborza uważają za niedopuszczalne finansowanie kampanii kandydata PiS i jego promocję polityczną.
Szef klubu radnych nawiązał do kampanii bilbordowej i plakatowej w Raciborzu. Na wiatach przystankowych oraz elewacjach budynków komunalnych wiszą reklamy strony internetowej Inwestycje w Raciborzu, na którą zapraszają razem Dariusz Polowy i Paweł Jabłoński. Ten informator o inwestycjach w mieście i okolicy zrealizowanych z rządowym dofinansowaniem służy też do poznania potrzeb inwestycyjnych Raciborza, bo można tam zgłaszać pomysły na kolejne przedsięwzięcia.
Zarzut przekroczenia uprawnień
Mainusz podkreślił, że wezwanie 11 podpisanych pod nim radnych dotyczy natychmiastowego zaprzestania finansowania ze środków Miasta Racibórz kampanii kandydata w wyborach parlamentarnych – wiceministra spraw zagranicznych Pawła Jabłońskiego.
Były przewodniczący rady skrytykował takie finansowanie kampanii wyborczej i promocji politycznej urzędników państwowych, a prezydentowi zarzucił przekraczanie uprawnień w dysponowaniu środkami publicznymi.
– Domagamy się zwrotu wszystkich pieniędzy do budżetu miasta z wydatków związanych z przygotowaniem i ekspozycją polityków biorących udział w najbliższych wyborach – oznajmił na sesji H. Mainusz.
Korzyści wyłącznie polityczne
Dodał jeszcze, że prezydent jako pełniący nadzór właścicielski nad spółkami miejskimi musi natychmiast nakazać ich prezesom zaprzestania finansowania reklam ich działalności w portalach i gazetach, które zajmują się promocją polityczną. Według radnych takie reklamy przynoszą wątpliwe korzyści, bo tylko polityczne. Po odczytaniu treści wezwania Mainusz podszedł do prezydenta miasta i wręczył mu pismo z treścią podpisaną przez 11 rajców. Prezydent Polowy nie odniósł się bezpośrednio do wystąpienia radnego Mainusza. W trakcie sesji mówił, że w działania prezesów spółek miejskich nie ingeruje, bo oddziela nadzór od zarządzania.
(ma.w)