2 miliony kary w umowie na budowę lodowiska. Radny Fica tłumaczył się mieszkańcowi Ostroga
Na sobotnim spotkaniu dzielnicowym na Ostrogu, tak jak przed rokiem dyskutowano o budowie lodowiska w OSiR. Głos zabrał Ludwik Gorczyca, były rajca, zwolennik PiS. Jego zdaniem, zachowanie w tej sprawie radnych opozycji, to działanie na szkodę mieszkańców, bo ci oczekują, że obiekt powstanie.
Gorczyca zawnioskował, aby obecny na spotkaniu Marcin Fica – członek klubu Razem dla Raciborza – wytłumaczył zebranym, dlaczego rajcy nie zgodzili się zapłacić za budowę lodowiska i prace na Zamkowej wstrzymano.
Radni chcieli większego lodowiska
Pomny swoich związków z samorządem L. Gorczyca przypomniał Ficy, że ten składając ślubowanie radnego, deklarował nie działać na szkodę miasta. – Ja na pana głosowałem i się zawiodłem – stwierdził znany na Ostrogu miłośnik koni.
Radny Marcin Fica szczegółowo omówił spór radnych z włodarzem Raciborza dotyczący budowy lodowiska. Zaznaczył, że budowana jest pierwotna wersja obiektu, za którą optował od początku Dariusz Polowy, ale nie rada. Ta wolała propozycję Michała Fity – większy obiekt – halę a nie namiot. Polowy stawiał na rozmiary 20 m/50 m, a radni 30 m/60 m. – Byliśmy w Ostrowie Wielkopolskim, zobaczyć jak działa tam mniejsze lodowisko. Rozmawiałem wtedy z tamtejszym dyrektorem i on przyznał, że chciał większy obiekt, ale tamtejszy samorząd nie chciał więcej wydawać. W Raciborzu tego problemu nie było, bo rada podniosła kwotę wydatku na budowę lodowiska. Jednak prezydent ogłosił przetarg na swoją wersję, wbrew konsultacjom z radnymi. No to we wrześniu 2022 roku rada podjęła uchwałę o braku zgody, o wstrzymaniu tej inwestycji. Byliśmy gotowi rozmawiać, usiąść, dążyć do kompromisu, ale prezydent ogłosił ten przetarg. Przecież miał wstrzymanie działań. Tymczasem on przetarg rozstrzygnął, a dyrektor OSiR Paweł Król podpisał umowę z wykonawcą. My wstrzymaliśmy tę inwestycję, bo uważamy, że nie powinno być takie małe, nam nie chodzi o taką ślizgawkę – podkreślił były szef komisji gospodarki.
Prezydent miał pieniądze i działał
Przysłuchujący się mieszkańcy chcieli poznać reakcję, bo z sali padło, że wygląda to tak, jakby prezydent robił z lodowiskiem „samowolkę”.
Dariusz Polowy zaczął od tego, że w listopadzie 2022 roku radni wprowadzili do budżetu pieniądze na budowę lodowiska, wcześniej stamtąd przez nich wycofane. Nakazała im to Regionalna Izba Obrachunkowa, bo jej zdaniem, raciborska rada zadziałała wbrew prawu. Mając pieniądze w budżecie i postępowanie przetargowe na budowę lodowiska do rozstrzygnięcia, włodarz zdecydował, że rozstrzygnie ogłoszone 6 – 7 miesięcy wcześniej postępowanie. Podpisano umowę i zaczęła się realizacja. Jednak po miesiącu większość w radzie zagłosowała, żeby wycofać z budżetu pieniądze. – Bo mieliśmy uchwałę z września o wstrzymaniu inwestycji – zauważył tu Fica. – Realizowaną inwestycję państwo wstrzymaliście. W umowie jest zapis, że za odstąpienie od zlecenia musimy zapłacić wykonawcy 2 mln zł kary – 20% zamówienia. Wpisaliście pieniądze do budżetu, to ja wykonałem swoje zadanie. Teraz grozi nam kara. Żeby się jeszcze nie okazało, że to jest jakaś wasza zaprzyjaźniona firma! – przestrzegł radnego Polowy.
Ludwik Gorczyca porównał wstrzymaną inwestycję do niezbudowanych basenów na żwirowniach. – Takie wstrzymywanie w trakcie, takie blokowanie to jest działanie przeciwko młodzieży w mieście. Będę zalecał wszystkim wokół, żeby nigdy już na pana nie głosowali – zwrócił się do radnego Ficy. Dla niego takie stanowisko rady jest jak przestępstwo.
Zrobi wszystko, żeby było lodowisko
Polowy dodał jeszcze, że rajcy bawili się z organem wykonawczym (prezydentem) w ciuciubabkę. – RIO stwierdziło, że nie mieliście prawa usuwać tych pieniędzy i je później wprowadziliście. Trzeba je było zostawić w budżecie. Później mnie rozliczacie przy absolutorium z realizacji zadań – wskazywał przedstawicielowi opozycji. Fica odparł, że wprowadzenie pieniędzy nie oznaczało zgody na budowę. Polowy wytknął mu, że opozycja narzekała na żłobek, na Rybnicką, że lodowisko nie jest pierwszą inwestycją, z którą radni się nie zgadzają.
Na pytanie zebranych co dalej z budową, prezydent odpowiedział z uśmiechem: wybudujemy, najwyżej poczekamy. – Nie martwcie się państwo, zrobię wszystko, żeby było lodowisko – podsumował dyskusję D. Polowy.
(ma.w)