Ładnym ludziom żyje się lepiej?
Do takiego wniosku doszli naukowcy badający relacje międzyludzkie. Okazało się, że osobom, które dobrze wyglądają, skłonni jesteśmy przypisać więcej pozytywnych cech i uznajemy je za bardziej sympatyczne. Barry Harper z London Metropolitan University mógłby jeszcze dodać, że lepiej od innych zarabiają. Ale co zrobić, gdy nasz wygląd odbiega od kanonów współczesnej urody lub wpędza nas w kompleksy? Odpowiedź na to pytanie zna dr n. med. Bernard Prudel, specjalista chirurgii plastycznej z Wodzisławskiego Centrum Medycznego.
– Panie doktorze, poprawia pan to, z czym nie poradziła sobie natura. Kto i z jakimi problemami zgłasza się do pana najczęściej?
– Najczęściej wykonywanym przeze mnie zabiegiem jest plastyka powiek górnych, na którą decydują się zarówno kobiety jak i mężczyźni, choć pań zgłasza się znacznie więcej. Głównym wskazaniem do blefaroplastyki, bo tak brzmi fachowo nazwa tego zabiegu, jest zwiotczenie i nadmiar skóry w zakresie powiek górnych. Poprzez jej wycięcie jesteśmy w stanie poprawić wygląd i znacznie odmłodzić okolicę oka. Typowa blefaroplastyka wykonywana jest u osób w średnim i starszym wieku, u których głównym problemem jest nadmiar skóry. Oprócz tego, plastykę powiek przeprowadzamy ze wskazań medycznych u pacjentów z opadaniem powiek, które może być wrodzone lub nabyte i prowadzi do przysłonięcia pola widzenia. Na korekcję takiej wady zgłaszają się pacjenci w każdym wieku. Poza zabiegami na powiekach panie bardzo chętnie zgłaszają się w celu poprawy kształtu i rozmiaru piersi. Na korekcję nosa i odstających uszu decydują się zarówno kobiety, jak i mężczyźni, a w przypadku operacji uszu przedział wiekowy jest bardzo rozległy, bo zabieg możemy przeprowadzić już od 7 roku życia.
– Mówi pan o tym, że panie wybierają zazwyczaj powiększanie piersi. Czy zdarza się też ich pomniejszanie?
– Wiele kobiet cierpi z powodu gigantomastii czyli przerostu tkanki gruczołowej i tłuszczowej piersi. Poza aspektami estetycznymi, w tym wypadku ważne są również aspekty funkcjonalne, bo trudniej jest uprawiać sport, czy dobrać odpowiednią bieliznę oraz zdrowotne, bo ciężkie piersi powodują bóle kręgosłupa i odparzenia. Przyjmuje się, że brodawka powinna znajdować się na około 21 cm od wcięcia nadmostkowego, a u pacjentek z gigantomastią, które się do mnie zgłaszały, ta odległość nieraz przekraczała 40 cm. Podczas zabiegu redukcji piersi nie tylko wycinamy nadmiar tkanki gruczołowej, tłuszczowej i skóry, ale także poprawiamy kształt i podnosimy pierś poprzez przeniesienie brodawki z otoczką na odpowiednią wysokość. Robimy to na szypule skórno-tłuszczowej zawierającej naczynia i nerwy, albo jako wolny przeszczep skóry, czyli odcinamy od podłoża i wszywamy w nowym miejscu. Redukcja piersi to wymagający i czasochłonny zabieg trwający około trzech godzin. Przez sześć tygodni po operacji pacjentka powinna nosić specjalny biustonosz kompresyjny, a podczas rekonwalescencji warto, by skorzystała z fizjoterapii i masaży, które odpowiednio zadbają o blizny. Ostateczny efekt zabiegu można oceniać najwcześniej po sześciu miesiącach.
– Jak w praktyce wygląda zabieg plastyki powiek?
– Metodę przeprowadzenia zabiegu wybieram w zależności od problemu. Jeśli jest nim nadmiar zwiotczałej skóry w powiece górnej, który sprawia, że staje się ona ciężka i nie wygląda już tak młodo, usuwam jej fragment. Cięcia zlokalizowane są w naturalnych fałdach i bruzdach powieki, dzięki czemu blizna po zabiegu jest praktycznie niewidoczna. Wycinam też fragment mięśnia okrężnego i przepukliny tłuszczowe. W przypadku opadania powieki, gdzie brzeg rzęsowy przysłania źrenicę i pacjent ma ograniczone pole widzenia, taki zabieg polega zarówno na wycięciu nadmiaru skóry, jak i skróceniu mięśnia odpowiedzialnego za dźwiganie powieki. Potrzebna jest w tym przypadku ogromna precyzja, więc korzystam z 3-krotnie powiększających lup operacyjnych. Przy korekcji powiek dolnych cięcie wykonuję pod brzegiem rzęsowym. Napinam powiekę dolną ku górze i tyłowi, żeby zredukować zmarszczki i worki pod oczami.
– Proporcję ust może poprawić lip lift. Na czym on polega?
– Wraz z upływem czasu dochodzi do wiotczenia struktur wargi i wydłużenia odcinka między nosem a czerwienią wargową, która u osób starszych jest mniej widoczna. Przeprowadzam wtedy zabieg bullhorn lip lift, którego nazwa odnosi się do kształtu cięcia przypominającego rogi byka (bullhorn) wykonywanego w celu uniesienia ust (lip lift). Wycinam fragment skóry u podstawy nosa i skracam dystans między nosem a wargą górną, wywijając jej czerwień. Ten zabieg nie tylko poprawia wygląd ust, ale wpływa na proporcje całej twarzy, a także przywraca pacjentowi piękny uśmiech, wcześniej przysłonięty opadającą wargą. I co najważniejsze – wygląda bardzo naturalnie.
– Kto wchodzi w skład pana zespołu zabiegowego?
– Podczas zabiegów wykonywanych w znieczuleniu miejscowym towarzyszą mi dwie instrumentariuszki. Przy zabiegach w znieczuleniu ogólnym w zespole pracuje dodatkowo anestezjolog i pielęgniarka anestezjologiczna.
– W jakich przypadkach i jaką metodą wykonuje pan korektę nosa?
– Zgłaszają się do nas pacjenci, u których kształt nosa wynika z uwarunkowań genetycznych oraz tacy, u których został on zniekształcony pod wpływem urazu. Wskazaniem do operacji może być również skrzywiona przegroda nosowa, z powodu której dodatkowo występują zaburzenia oddychania. Poprawiamy wtedy nie tylko wygląd, ale też drożność nosa. Istnieje wiele metod operacji nosa, natomiast ja jestem zwolennikiem metody otwartej strukturalnej. Metoda ta daje możliwość wypreparowania i dobrego uwidocznienia struktur szkieletu chrzęstno-kostnego, które chcemy poprawić i zmodyfikować.
– Czy po skomplikowanych urazach i dużych ubytkach nosa stosuje się implanty?
– Rekonstrukcje nosa w przypadku ubytków w zakresie przegrody czy kości nosa przeprowadzamy przy użyciu chrząstki pobranej z żeber. Odpowiednio ją modelujemy, zszywamy i możemy odtworzyć poszczególne struktury szkieletu chrzęstno-kostnego. Robimy to podczas jednego zabiegu, ale zamiast standardowych dwóch godzin potrzebujemy wtedy około 4 godzin.
– Po jakim czasie widać pierwsze efekty zabiegu?
– W przypadku nosa, widać je już na stole operacyjnym, bezpośrednio po zabiegu. Oczywiście wszystkie tkanki muszą się zagoić, muszą ustąpić obrzęki, musi wytworzyć się zrost kostny, blizny muszą dojrzeć, a więc ostateczny efekt możemy ocenić dopiero po roku. Zaraz po operacji każdemu pacjentowi zakładamy na nos płytkę termoplastyczną, która stabilizuje nos i działa przeciwobrzękowo. Usuwamy ją po ośmiu dniach, podczas wizyty kontrolnej. Wtedy ściągamy też szwy ze słupka nosa; reszta szwów wewnątrz nosa jest rozpuszczalna więc nie wymaga usunięcia.
– Odstające uszy to zmora wielu pokoleń Polaków. Czy usuniecie tej niedoskonałości jest skomplikowane?
– Korekta odstających uszu to jeden z najpopularniejszych zabiegów chirurgii plastycznej, który daje pacjentowi widoczny efekt od razu. Należy jednak pamiętać, by odczekać kilka tygodni z powrotem do pełnej aktywności. Przez około miesiąc zalecamy noszenie opaski ochronnej, którą powinno się zakładać również na noc, ponieważ uszy są narażone na urazy, które mogą spowodować zerwanie szwów modelujących. Taką specjalną opaskę każdy pacjent dostaje od nas zaraz po operacji. Sam zabieg trwa ok. 1 godziny, u dzieci wykonywany jest w znieczuleniu ogólnym, a u dorosłych w znieczuleniu miejscowym. Podczas zabiegów w znieczuleniu miejscowym, staram się rozładować atmosferę rozmową i żartami, a jeżeli pacjent sobie tego życzy, informuję go na bieżąco o każdym etapie przeprowadzanego zabiegu. Bardzo ważnym aspektem w operowaniu narządów parzystych, takich jak właśnie uszy, powieki czy piersi jest uzyskanie jak najlepszej symetrii. Są to zabiegi wymagające od chirurga precyzji, doświadczenia i wyczucia.
– Który z zabiegów chirurgii plastycznej lubi pan wykonywać najbardziej?
– Największą satysfakcję sprawia mi operowanie nosów. Jest to spowodowane tym, że w ciągu 2 godzin jestem w stanie zmienić kształt i wygląd nosa, a także wpłynąć na proporcje twarzy, a efekt moich działań jest widoczny praktycznie bezpośrednio po zabiegu, jeszcze na stole operacyjnym. Kilka razy w roku jeżdżę na szkolenia lub konferencje naukowe do Włoch i Turcji, skąd pochodzi wiele autorytetów w tej dziedzinie. Niektórzy chirurdzy plastyczni wybierają bardzo wąską specjalizację i wykonują na przykład tylko plastykę piersi. Ja do nich jednak nie należę i uważam, że na dłuższą metę byłoby to monotonne, dlatego wykonuję szeroki zakres zabiegów, co daje mi dużą satysfakcję i spełnienie. Lubię swoją pracę i każdy zabieg traktuję jak kolejne wyzwanie, któremu chcę jak najlepiej sprostać. Moim największym sukcesem jest zadowolenie pacjenta.
Sponsorem rubryki jest Wodzisławskie Centrum Medyczne, które oferuje m.in. następujące świadczenia medyczne: zabiegi i konsultacje chirurgii naczyniowej, chirurgii plastycznej, konsultacje kardiologiczne oraz internistyczne.
ul. 26 Marca 53a, 44-300 Wodzisław Śląski rejestracja od 9.00 do 17.00, tel. 32 783 26 00 lub 888 990 194