Komisja rewizyjna wini prezydenta Polowego za brak efektów w sprzedaży placu Długosza
9 stycznia umieszczono w BIP protokół komisji rewizyjnej z 2023 roku. Dotyczył kontroli problemowej w zakresie funkcjonowania referatu przedsiębiorczości i obsługi inwestora w wydziale rozwoju. Jakie uwagi w nim zawarto?
Kontrolerów z komisji rewizyjnej ciekawiły działania urzędu w sprawie sprzedaży kluczowej nieruchomości w centrum Raciborza.
Wartość tylko spadała
29 maja 2019 roku rada miasta zgodziła się na sprzedaż działki przy placu Jana Długosza 1. To obszar o pow. 0,8 ha. W czerwcu 2019 roku zlecono wykonanie operatu szacunkowego i tę nieruchomość wyceniono na 9,8 mln zł. Rok później ponowiono taki operat. Wtedy wartość rynkowa placu wyniosła 9,6 mln zł. We wrześniu 2020 roku skorygowano ją o możliwość wystąpienia na terenie obserwacji archeologicznych i wartość działki spadła do 8,3 mln zł. W czerwcu 2020 roku wstępnie przygotowano przetarg na sprzedaż placu. Jeszcze tego samego lata warunki przetargowe modyfikowano. I to by było na tyle – od tamtej pory postępowania w sprawie zbycia placu Długosza już nie kontynuowano.
Pasywny styl działania
Komisja rewizyjna, której przewodniczącą jest Anna Szukalska, wskazała brak efektywnych działań prezydenta Polowego w zakresie sprzedaży placu Długosza. Nie podjął on żadnych działań w tej sprawie – nie tylko co do sprzedaży, ale także co do zagospodarowania tego – w ocenie komisji – zdegradowanego terenu. – Tymczasem zagospodarowanie placu określono jako przedsięwzięcie strategiczne Miasta do 2030 roku – napisano w protokole komisji rewizyjnej. W protokole nie ujęto koncepcji, którą D. Polowy przedstawił w porozumieniu z władzami Katowickiej Strefy Ekonomicznej, aby wspólnie szukać dla placu Długosza inwestora, gotowego wybudować tam mieszkania i parterowy pasaż handlowy. Prezydent liczył też, że uda się pozyskać środki rządowe.
Żwirownia też czeka
Podobnie – jeśli chodzi o zagospodarowanie sporego terenu – stało się ze żwirownią na Ostrogu. Radni popierali sprzedaż tej nieruchomości. Inwestor składał w urzędzie dwukrotnie listy intencyjne w tej sprawie. Był gotów zainwestować tam 60 mln zł w budowę kompleksu rekreacyjno-sportowego. Do sprzedaży wciąż nie doszło.
(ma.w)