Piórem naczelnego: Pani dyrektor tańczy
Mariusz Weidner Redaktor naczelny Nowin Raciborskich
Relacjonujemy tegoroczne studniówki i pojawiły się komentarze jak to współczesna młodzież tańczy poloneza. Oczywiście zdaniem internetowych ekspertów kiedyś było z tym lepiej. Po sobie wiem, że niespecjalnie zapamiętałem akurat ten moment balu przed maturą, choć dobrze pamiętam próby przed częścią oficjalną, bo nauczyciele przykładali dużą wagę do zachowania tradycji. Bardzo spodobało mi się ostatnio, jak do poloneza dołączyli nauczyciele liceum Kasprowicza i odtańczyli go pod rękę z uczniami. Pokazali, że współtworzą tę szkolną społeczność, że wspierają swoich podopiecznych także i w tym momencie ich edukacji. Każdy ma swoje wspomnienia studniówkowe i muszę przyznać, że to wydarzenie na długo pozostaje w pamięci, zwłaszcza, że co roku skłaniają do wspomnień kolejne roczniki bawiące się na 100 dni przed egzaminem dojrzałości. Moja studniówka była jeszcze w przaśnej dość, choć ustrojonej hali rafakowskiej, a o przepychu współczesnych restauracji można było wtedy ledwie marzyć. Jednak nie miejsce było najważniejsze, ale ludzie, z którymi spędziłem wtedy tę zabawę.