Jan Badurczyk zapowiada start na wójta gminy Rudnik
Jan Badurczyk, były szef Zakładu Wodociągów i Usług Komunalnych w Rudniku, zdecydował się ubiegać o najważniejszy urząd w gminie. W rozmowie z Nowinami wyjawił swoje motywacje i przedstawił zamierzenia. Ogłaszając swoją kandydaturę, stał się drugim kandydatem, po obecnym wójcie Piotrze Rybce, w nadchodzących wyborach samorządowych. – Chcę zmiany na lepsze – mówi.
Wspomniał o swojej historii zawodowej w gminie Rudnik. Zaczął swoją karierę w czasach Dominika Koniecznego, obecnie wiceprezydenta Raciborza, i spędził 16 lat jako kierownik ZWiUK. Twierdzi, że przez ten czas z bliska poznał problemy mieszkańców i starał się aktywnie przyczyniać się do ich rozwiązania. Zaznacza, że zdobył dogłębną znajomość terenu gminy oraz zawsze dążył do współpracy z sołtysami, którzy wspomagali go, przekazując ważne uwagi swoje oraz mieszkańców. Wspomina, że nie stronił od wyrażania swojego zdania, co, jak relacjonuje, skutkowało trudnymi relacjami z obecnym wójtem i ostatecznym rozwiązaniem umowy o pracę. Mówi, że jako mieszkaniec nie wyobrażał sobie, żeby zgadzać się bez słowa na niekorzystne dla gminy decyzje.
Jan Badurczyk podkreśla, że jego decyzja o kandydowaniu na wójta wynika z chęci realnego wpływu na rozwój gminy. Zaznacza, że dojrzewała ona w nim stopniowo. Na pytanie o konkretne plany, odpowiada, że przede wszystkim chce skutecznie walczyć o interesy mieszkańców na zewnątrz, pozyskiwać środki zewnętrzne oraz wprowadzić spójną strategię rozwoju gminy. Chce, aby mieszkańcy mieli klarowną wizję kierunku, w którym rozwija się gmina, i byli w stanie aktywnie wpływać na ten proces. Zapowiada polepszenie warunków życia mieszkańców poprzez utworzenie żłobka oraz usprawnienie komunikacji. Dodatkowo planuje udostępnić mieszkańcom darmowe godziny korzystania z sal gimnastycznych, a także poprawić wykorzystanie mienia komunalnego.
W rozmowie z Nowinami poruszył również kwestie związane ze swoją poprzednią pracą, krytykując obecnego wójta za brak należytego nadzoru nad realizacją jednego z głównych zadań gminy wynikających z ustawy, tj. zbiorowego zaopatrzenia w wodę. Nawiązał tym samym do przerw w dostawie wody w okresie zwiększonego zapotrzebowania związanego z wysokimi temperaturami. Wskazał na brak należytego wykonywania przeglądów pomp głębinowych i zestawów pompowych, których wydajność znacząco spadła, co było główną przyczyną braków wody. – Kiedy ja byłem kierownikiem, takie sytuacje nie miały miejsca, nigdy nie było problemów z wodą z tego powodu. Po moim odejściu z zakładu nikt tego nie pilnował, czego skutki obserwowaliśmy w ostatnich latach. Tym trzeba się zająć – argumentuje.
Oceniając rządy obecnego wójta, Jan Badurczyk stwierdza, że choć wiele się działo i pozyskiwano środki zewnętrzne, to i tak gmina nie wypada najlepiej na tle innych miejscowości. Jest zdania, że samorząd potrzebuje nowego spojrzenia na swoje problemy. Zadeklarował, że zamierza się nimi zająć. – Potrzebne jest świeże spojrzenie na naszą gminę – uważa.
Na temat wiatraków budowanych na terenie gminy, które wśród części mieszkańców budzą kontrowersje, wyraża poparcie dla odnawialnych źródeł energii, z pewnymi zastrzeżeniami co do lokalizacji niektórych turbin. Krytykuje również decyzję o przeznaczeniu 1 miliona złotych pozyskanych w ramach tej inwestycji na budowę hali wielofunkcyjnej w Gamowie. – Przecież te środki można było przeznaczyć na inne zadanie, np. na poprawę oświetlenia ulicznego na terenie całej gminy. Skorzystaliby z tego wszyscy mieszkańcy – uważa mieszkaniec Łubowic.
Podkreśla również rolę radnych w efektywnym zarządzaniu gminą, informując o trwających pracach nad kompletem kandydatów, z którymi planuje współpracować. Chce wykorzystać ich wiedzę i zaangażowanie. – Wierzę w swoje siły, wierzę, że mogę wygrać – puentuje rozmowę z Nowinami.
Jan Badurczyk jest absolwentem wydziału budownictwa Politechniki Opolskiej. Obecnie zawodowo związany z Miejskim Zarządem Budynków w Raciborzu, gdzie jest kierownikiem działu techniczno-inwestycyjnego, zajmującego się wszelkimi remontami budynków będących w zasobach MZB. Ma 51 lat, jest żonaty, ma dwie córki.
(mad)