Wybory to igrzyska Grzegorz Niestrój ponownie wystartuje na wójta Kornowaca
Wójt Kornowaca, Grzegorz Niestrój, który już trzy kadencje pełni swoją funkcję, w rozmowie z Nowinami zapowiada, że pójdzie po reelekcję. – Jestem gotów by zrealizować to, co rozpocząłem, czyli dbać o dalszy rozwój naszej gminy – twierdzi. Rozmawia Dawid Machecki.
– Jest pan wójtem już 14 lat, zaś obecna kadencja jest pana trzecią. Ta nadchodząca, jeśli pan wygra, będzie czwartą, a zarazem ostatnią, wskutek wprowadzenia dwukadencyjności. Jest pan gotowy na tę rundę?
– Tak, jestem przygotowany, by dalej służyć naszym mieszkańcom, by dalej zmieniać naszą gminę na lepsze. Jestem gotów by zrealizować to, co rozpocząłem, czyli dbać o dalszy rozwój naszej gminy. Dbać o bezpieczeństwo, o ochronę turystycznych i ekologicznych walorów naszej gminy, kultywowanie tradycji, wspieranie grup lokalnych oraz maksymalne pozyskiwanie funduszy dla rozwoju naszej gminy.
– Z pana wypowiedzi wynika, że już dawno podjął pan decyzję o kandydowaniu na kolejną kadencję.
– Myślę, że proces rozwoju naszej gminy, który zacząłem realizować, wymaga ciągłej aktualizacji. Zmieniające się otoczenie zewnętrzne, nowe rozwiązania prawne pokazują, że kierowanie gminą to ciągłe uczenie się, praca koncepcyjna, projektowa. Nasze zamierzenia wymagają cały czas szukania nowych rozwiązań i środków do ich realizacji. Wiem, jak to robić, zdobyte doświadczenie pozwala mi się w tych skomplikowanych warunkach odnaleźć i czuję się na siłach, by nadal kierować zadaniami, które pozwolą na dalszy rozwój naszej pięknej gminy, dlatego też decyzję o kandydowaniu podjąłem już jakiś czas temu. Do podjęcia takiej decyzji przekonały mnie również głosy zadowolonych mieszkańców, którzy dziękowali mi przy okazji kończenia wielu gminnych inwestycji.
– O jakich konkretnie projektach pan mówi?
– Myślę tutaj o różnych staraniach, na przykład w zakresie oświaty. Dążymy do tego, aby nasze placówki edukacyjne prezentowały się zgodnie z naszymi wyobrażeniami, by były pięknym, przyjaznym i super wyposażonym miejscem nauki naszych najmłodszych. Dążymy do tego, jednak w międzyczasie pojawiła się reforma oświatowa (mowa o likwidacji gimnazjów – przyp. red.), która powoduje, że jest konieczność przeprowadzenia ponownych zmian. Musimy przekształcać nasze szkoły w placówki ośmioklasowe. Robimy to i jesteśmy już prawie na finiszu tego procesu. Nasze placówki edukacyjne są już prawie gotowe, bo w większości funkcjonują w pięknie odnowionych obiektach. Poza tym nadal pracujemy nad projektami związanymi z infrastrukturą kanalizacyjną. To priorytetowe przedsięwzięcie, które realizujemy już od 2017 roku, wydając dziesiątki milionów złotych, z których większość pozyskaliśmy ze środków zewnętrznych. Właśnie jesteśmy w trakcie przygotowania kolejnych trzech kontraktów do realizacji, a w fazie projektowej mamy następne m.in. w Łańcach.
– Panie wójcie, nigdy nie jest jednak idealnie. Łyżka dziegciu w beczce miodu zawsze się znajdzie. Czy pana zdaniem istnieją konkretne obszary, w których gmina Kornowac może jeszcze bardziej się rozwinąć, i jakie są plany na ten temat?
– Naszym celem jest słuchanie potrzeb mieszkańców i realizacja ich oczekiwań. W zeszłym roku przyjęliśmy naszą nową strategię rozwoju, która obejmuje wiele obszarów, w tym powstanie nowej instytucji Centrum Kultury i Biblioteki w Kornowacu; wierzę, że w tym roku ukończymy budowę nowej siedziby tej instytucji i uruchomimy to miejsce dla ludzi. Zgodnie z naszą strategią, planujemy również utworzyć żłobek oraz dom dziennego pobytu dla seniorów. Prace nad tymi projektami już trwają, a mury domu kultury, który będzie centralnym punktem naszej oferty kulturalno-rekreacyjnej oraz w przyszłości także sportowej, (utworzenia gminnego klubu sportowego dla dzieci i młodzieży), już stoją. Dodatkowo, do tego budynku przeniesiemy OPS, aby poprawić komfort obsługi mieszkańców. Wiemy, że przed nami jeszcze wiele pracy, ale jesteśmy gotowi sprostać tym wyzwaniom.
– Urzęduje pan już 14 lat – to sporo czasu. Jak pan podsumuje ten okres?
– To zdecydowanie był okres intensywnej pracy, czas naprawdę rekordowego rozwoju naszej gminy. Okres pełen sukcesów, planowania, licznych rozmów z mieszkańcami, negocjacji na różnych szczeblach. Mimo dużych wyzwań na rynku pracy posiadamy zgrany zespół specjalistów, który sprawnie zaspokaja potrzeby naszych mieszkańców, szuka z powodzeniem środków, po to, by ciągle podnosić komfort mieszkania w Gminie Kornowac, czego zazdroszczą nam nasi sąsiedzi. Myślę, że idziemy w dobrym kierunku. Mam nadzieję, że mieszkańcy ocenią tę kadencję pozytywnie, widzą efekty naszej pracy, bo robimy to właśnie dla nich.
– W kuluarach przewija się informacja, że w nadchodzących wyborach pan nie będzie jedynym kandydatem, co stanowi całkowitą odmianę w porównaniu do 2018 roku, kiedy to był tylko jeden kandydat. Jak pan ocenia zbliżającą się rywalizację o urząd wójta gminy Kornowac?
– Uważam, że to dobrze, że ludzie będą mieli wybór, poznają kandydatów i ich wizję dotyczącą dalszego rozwoju naszej gminy. Ja mam wypracowany program, który jasno określa nasze cele i plany, które chcemy kontynuować. Wybory to igrzyska – ludzie oceniają kandydatów i wybierają to, co najlepiej odpowiada ich oczekiwaniom. Wybierają, by zapewnić sobie dobre warunki do życia w tej społeczności.
– Wójcie, jakie ma pan przesłanie do mieszkańców gminy?
– Zachęcam mieszkańców, by poszli na wybory i wybrali rozsądnie.