Pierwsza konwencja wyborcza 2024 w Raciborzu. Dariusz Polowy pokazał swój komitet
Jedni odpowiedzieli na apel z bilbordu, inni – jak powiedział prezydent – stoją przy nim w najtrudniejszych momentach. To oni tworzą grupę kandydatów komitetu wyborczego Silny Racibórz, którego liderem jest Dariusz Polowy obecny włodarz miasta. Do rady miasta chcą wrócić m.in. Katarzyna Dutkiewicz (była posłanką PiS), Elżbieta Biskup i Ludwik Gorczyca. Obecni rajcy też powalczą o mandaty, ale bez Zuzanny Tomaszewskiej, która przyszła na konwencję. Nie było na niej Anny Ronin. – Chcemy zbudować większość w radzie. To nasz cel, to będzie nasze zwycięstwo – zapowiedział Dawid Wacławczyk.
Odpowiedzieli na bilbordy Polowego
Do Imperii (dawniej Vivat) przyszło ponad 150 osób. Tyle miejsc siedzących przygotowano, a część przybyłych musiała stać.
Jeszcze przed rozpoczęciem pytaliśmy Dariusza Polowego o szczegóły wydarzenia. – Kandydatów mam dziś tylu ilu ordynacja dopuszcza, a wysoka frekwencja na konwencji świadczy o zainteresowaniu tematem – mówił prezydent.
– Część z obecnych to osoby, które zareagowały na moje bilbordy wywieszone latem ubiegłego roku, na których zachęcałem, żeby raciborzanie zostali radnymi. Byłem zaskoczony odzewem, pozytywną oceną akcji. Odbyłem wiele spotkań, poznałem wiele osób, wyłoniło się wiele tematów. Ta drużyna, dziś prezentowana to w sporej części ludzie, którzy się wtedy pojawili – wyjaśniał D. Polowy.
– Są tu ludzie rozpoczynający swoją drogę w samorządzie, jak i doświadczeni radni. Są też ludzie wiekowo doświadczeni, ale i młode małżeństwo, które przyszło z dzieckiem. Oni odpowiedzieli na mój apel, bo chcą działać dla dobra Raciborza – podkreślił D. Polowy.
Żłobek, tężnie i ZAZ
Po 18.00 zebranych przywitał Tomasz Ciba, który przed pięciu laty też prowadził konwencję Polowego. Prezydent przemawiał pierwszy. Mówił, że w Raciborzu dzieje się wiele dobrego, że w wielu przypadkach udowodnił jako włodarz, że da się.
Wymienił jako osiągnięcia kadencji m.in.: nowy żłobek, przedszkole w Markowicach, mieszkania na Łąkowej, windę w urzędzie, dwie tężnie (na Warszawskiej jest, na Ostrogu powstaje), centrum Sowę, otwarcie obwodnicy i powstanie ronda przy „Mechaniku”. Za ważny projekt uznał rozpoczęcie tworzenia Zakładu Aktywizacji Zawodowej (za Areną Rafako).
Po swoim szefie przemawiali jego zastępcy Dawid Wacławczyk i Dominik Konieczny. Ostatni parokrotnie odniósł się krytycznie do radnych opozycji, którzy zablokowali realizację pomysłów Polowego.
Konieczny mówił o bezpłatnych kursach autobusów
Dominik Konieczny w swoim wystąpieniu podkreślił, że wprowadzona polityka kadrowa, która oparta jest na kompetencjach, a nie znajomościach, zaowocowała najlepszą w historii Raciborza sytuacją ekonomiczną i organizacyjną spółek.
Podkreślił, że Racibórz ma aktualnie najniższą opłatę za odpady nie tylko w regionie. – Nie znam takiej gminy w Polsce, która mogłaby się pochwalić niższą stawką – zaznaczył. Wspomniał m.in. o tym, że 15-krotnie wyższe zyski od tych z początku kadencji osiąga spółka RCR (składowisko śmieci na Dębiczu). – Wspomaga Miasto w akcjach ekologicznych, inwestuje w nowy sprzęt – podał Konieczny.
Wiceprezydent oznajmił, że Miasto jest przygotowane do wdrożenia bezpłatnej komunikacji autobusowej i prezydent Polowy czyni starania, aby ją uruchomić (większość w radzie miasta, kluby Mirosława Lenka i Anny Szukalskiej sprzeciwiły się wprowadzaniu jej teraz, odsunęły temat przynajmniej do wiosny).
Dawid Wacławczyk wskazał na zmianę rozumienia służby publicznej i sprawowania władzy.
Polowy nie chce zmieniać zastępców
Na konwencji zaprezentowano kandydatów na radnych w trzech okręgach. Polowy powiedział o każdym parę słów, a T. Ciba omawiał ich sylwetki.
– Potencjał nie do przecenienia – powiedział o swoim zespole wyborczym Dariusz Polowy. Dodał, że jest niesamowity.
Podkreślił, że wszyscy kandydujący chcą, żeby Racibórz był silny. A nazwa bierze się stąd, że to mieszkańcy zapewniają siłę miastu. Dzieje się tak dlatego, że raciborzanie są wspaniali – tak prezydent wytłumaczył nam pomysł na nazwę komitetu.
Prezydent Raciborza zapytany przez Nowiny, którego z rywali uważa za najgroźniejszego, Polowy nie chciał oceniać ich szans. Oznajmił, że skupia się na własnej ofercie dla wyborców.
– Kandydatów powinno być jak najwięcej, żeby ludzie mieli z kogo wybrać. Ja poddam pod ocenę swój kadencyjny dorobek – mówił nam D. Polowy.
Zapowiedział, że jeśli wygra wybory, to zastępcy prezydenta pozostaną ci sami – Wacławczyk i Konieczny.
Następna konwencja będzie programowa
Silny Racibórz zorganizuje jeszcze jedną konwencję – programową, a także – jak podał Polowy – wiele eventów, spotkania z mieszkańcami i inne ciekawe wydarzenia.
Wiceprezydent Dawid Wacławczyk zapowiedział, że przyjmie propozycję Polowego, jeśli ten znów zaoferuje mu fotel pierwszego zastępcy.
Jakiej kampanii się spodziewa? – Poza Arturem Kowalskim jeszcze nikt nie ogłosił oficjalnie swojej kandydatury. Jakość kampanii ocenia się po stopniu zorganizowania konkurencji. Jesteśmy przed nimi dwa kroki do przodu i nie musimy szukać kandydatów. Tam podobno odbywa się nerwowe kompletowanie listy. Ja zanotowałem dwa bardzo dobre wyniki w wyborach do rady powiatu i mam teraz nadzieję na mocne wsparcie listy do rady miasta – stwierdził Dawid Wacławczyk. Zabrał jeszcze głos na koniec konwencji. – Co jest dla nas ważne? Stawką jest uzyskanie większości w radzie miasta. Wtedy nasz program zrealizujemy sprawnie, dynamicznie. Przed nami 6 tygodni intensywnej pracy. Nie możemy odpuścić, kampania dopiero startuje. Elektorat musimy sobie wypracować. Dziś musimy poczuć zapach prochu. Proszę o maksymalną mobilizację – podsumował kandydat Silnego Raciborza.
(ma.w)