Piórem naczelnego: Marzenie o moście
Mariusz Weidner Redaktor naczelny Nowin Raciborskich.
Michał Fita na swojej konwencji nawiązał do słynnego stwierdzenia Martina L. Kinga, który mówił że miał sen i jego przemówienie wpłynęło na późniejsze losy świata. Śnią o nowym moście nad Kanałem Ulgi kandydaci na prezydentów i radnych. Skończy się bieda gdy będzie most słyszę od Szymona Bolika. Wizja z mostem nabiera rozpędu, gdy tkwi się w korkach spowodowanych remontem Rybnickiej. Tu łatwo trafić z przekazem do niezadowolonych. Tylko trzeba mieć świadomość, że może całej kadencji nie starczyć zanim jakikolwiek krok, widoczny dla tych kierowców, zostanie zrobiony. Na drodze do nowej drogi w której jest ów wyśniony most, stoi instytucja o której mówi się że to państwo w państwie – PKP. To z nimi kruszą kopie urzędnicy. Sprawa ma długą brodę, bo do kolejarzy pukał Mirosław Lenk, a później Dariusz Polowy. Obaj ze skutkiem dalekim od oczekiwań raciborzan. Jak ta kolejarska zgoda w końcu zaistnieje, pozostanie liczona w setkach milionów kwota za budowę infrastruktury drogowej. Tu decyzja będzie leżeć w rękach marszałka, a ten ma do zaspokojenia potrzeby całego województwa. Tymczasem unijne środki z których odblokowania jest wielka radość, na rozwój drogownictwa nie są przeznaczone.