Wakacje kredytowe zostają
Premier Donald Tusk ogłosił decyzję o przedłużeniu wakacji kredytowych. Zgodnie z projektem możliwe będzie skorzystanie z niego, gdy miesięczna rata przewyższy 30 proc. dochodu gospodarstwa domowego. Teraz projekt ustawy trafi do prac w Sejmie. Tusk decyzję nazwał jako najważniejszą informację dnia dla sporej grupy rodaków.
Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o wsparciu kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyt mieszkaniowy i znajdują się w trudnej sytuacji finansowej oraz ustawy o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom, przedłożony przez Ministra Finansów.
– Rząd pomoże osobom, które posiadają kredyt hipoteczny w złotówkach i przedłuży tzw. wakacje kredytowe na 2024 rok. Nowe rozwiązania przewidują możliwość zawieszenia spłaty raty w wymiarze dwóch miesięcy od 1 maja do 30 czerwca, zaś w przypadku kolejnych kwartałów – jeden miesiąc w każdym kwartale. Zwiększy się także wsparcie dla kredytobiorców – informuje Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.
Najważniejsze rozwiązania:
Wakacje kredytowe zostaną przedłużone na 2024 rok. Będzie można z nich skorzystać w wymiarze dwóch miesięcy od 1 maja do 30 czerwca oraz w przypadku kolejnych kwartałów – jeden miesiąc w każdym kwartale.
Wprowadzone zostanie kryterium, zgodnie z którym zawieszenie spłaty kredytu będzie możliwe, jeżeli wartość kredytu nie przekracza 1,2 mln zł. Wymagany będzie także minimalny stosunek raty kredytu mieszkaniowego do dochodu. Z wakacji kredytowych będzie można skorzystać, jeśli rata przekroczy 30 proc. dochodu gospodarstwa domowego, liczonego jako średnia za poprzednie trzy miesiące albo jeśli kredytobiorca ma na utrzymaniu co najmniej troje dzieci (na dzień złożenia wniosku).
Zwiększy się pomoc dla kredytobiorców. Podniesiona zostanie wartość maksymalnego wsparcia – z 2 tys. zł do 3 tys. zł. Wydłużony zostanie okres pomocy – z 36 miesięcy do 40 miesięcy. Dłuższy będzie okres zwrotu wsparcia lub pożyczki – 200 rat zamiast 144. Zaś maksymalna wysokość pożyczki na spłatę zadłużenia będzie wynosić 120 tys. zł.
Łatwiej, jak twierdzi kancelaria, będzie można skorzystać z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców (FWK). O pomoc z FWK będą mogli ubiegać się ci kredytobiorcy w trudnej sytuacji finansowej (również kredytobiorcy walutowi), u których rata przekracza 40 proc. dochodu gospodarstwa domowego. Obecnie wskaźnik ten wynosi 50 proc.
Zwiększy się także kwota dochodu, która umożliwia uzyskania wsparcia lub pożyczki na spłatę zadłużenia. Ze wsparcia FWK będzie można skorzystać, jeżeli miesięczny dochód gospodarstwa domowego, pomniejszony o miesięczne koszty obsługi kredytu mieszkaniowego, nie będzie przekraczał 2,5-krotności kryteriów, które określone są w ustawie o pomocy społecznej. W przypadku jednoosobowego gospodarstwa domowego będzie to 1940 zł (dotychczas 1552 zł), a w przypadku gospodarstwa wieloosobowego – 1500 zł (dotychczas 1200 zł), pomnożone przez liczbę członków gospodarstwa.
(d)