Poseł Jabłoński pyta o obwodnicę, którą zapowiedział z premierem Morawieckim
Polityk Prawa i Sprawiedliwości nie odpuszcza tematu obwodnicy Żerdziny-Sudół, który pojawił się podczas ubiegłorocznej wizyty ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego w Raciborzu. Mimo, że posłanka Gabriela Lenartowicz już kilkakrotnie przekazała, że takiego wydatku nie ma zaplanowanego ze strony rządu, ani nie było go wcześniej, poseł PiS twierdzi inaczej. W poniedziałek rano przesłał do redakcji swoje oświadczenie w tej sprawie, adresowane do Jacka Wojciechowicza kandydującego na prezydenta Raciborza. Oto jego treść:
Oskarżam Jacka Wojciechowicza (i ludzi związanych z Platformą Obywatelską), że nie zrobili nic, aby odblokować budowę obwodnicy – i cofnąć decyzję o zabraniu z Raciborza 30 mln zł.
A jeśli coś w tej sprawie próbowali robić – to okazali się nieskuteczni. Bo według stanu na 14 kwietnia, w wyniku decyzji rządu D. Tuska:
• Obwodnicy nie ma i nie będzie.
• 30 mln dla Raciborza również nie ma i nie będzie.
Oto sekwencja wydarzeń w tej sprawie:
1. 23 września 2023 r. Premier Mateusz Morawiecki składa w Raciborzu deklarację o wpisaniu obwodnicy naszego miasta na listę priorytetową.
2. Krótko po wyborach Rada Ministrów podjęła pracę w tej sprawie – niezależnie od wyniku wyborów rząd pracował dalej: 17 listopada 2023 r. Minister Infrastruktury kieruje projekt uchwały o wpisaniu obwodnicy Raciborza na listę projektów priorytetowych.
3. 27 listopada zmienia się rząd. Zgodnie z przyjętymi zasadami, sprawy niezakończone kierowane są ad acta – tak aby kolejny rząd mógł je podjąć.
4. Dokładnie tak się dzieje. Nowy, tymczasowy rząd Premiera Morawieckiego podejmuje prace. 8 grudnia sprawa omawiana jest na Radzie Ministrów – i zostaje skierowana do konsultacji między Ministrem Finansów a Ministrem Infrastruktury.
5. 13 grudnia powołany zostaje nowy rząd Donalda Tuska. Sprawa ponownie trafia ad acta – tak aby nowy rząd mógł ją kontynuować.
6. Od 13 grudnia zapada cisza. Długo nie ma żadnych informacji. W lutym 2024 pojawia się jednak wiadomość medialna, że Ministerstwo Infrastruktury chce ograniczyć program budowy obwodnic.
7. 20 lutego w Sejmie zadaję o to pytanie nowemu Ministrowi Infrastruktury. Jego zastępca odpowiada wymijająco, więc wysyłam interpelację na piśmie (interpelacja nr 1982) – z pytaniem o dokładny stan prac, a w szczególności przebieg konsultacji między Ministrem Infrastruktury a Ministrem Finansów, które miały się już wówczas odbywać od 3 miesięcy.
8. Po kolejnych kilku tygodniach, na początku kwietnia 2024 r. ministrowie finansów i infrastruktury odpowiadają. Przyznają, że żadne konsultacje się nie toczą – sprawa leży ad acta, tj. tam gdzie zostawił ją nowemu rządowi poprzedni rząd PiS – a od 13 grudnia nie dzieje się już w zasadzie nic…
9. Równolegle toczy się inna, ale podobna w istocie sprawa. Pod koniec rządów Premier Morawiecki przekazał 30 mln zł na rzecz Akademii Nauk Stosowanych w Raciborzu, z przeznaczeniem na budowę nowoczesnych obiektów, m.in. pracowni energii odnawialnej, technologii wodorowej, czy nowej auli.
10. Te pieniądze również zostały zablokowane. Dotyczy to nie tylko Raciborza, ale wielu innych uczelni w całej Polsce. Zabranie pieniędzy nie zostało oparte na żadnych analizach – była to arbitralna decyzja nowego premiera D. Tuska. Na początku kwietnia przyznał to w odpowiedzi na moją interpelację wiceminister nauki (interpelacja nr 2096).
W żadnej z tych spraw ani Jacek Wojciechowicz, ani popierający go ludzie związani z Platformą Obywatelską nie zrobili nic, aby zatrzymać decyzje niekorzystne dla Raciborza – a przynajmniej nic o ich działaniach w tej sprawie nie wiadomo.
Co ciekawe, 18 marca Jacek Wojciechowicz spotkał się w Raciborzu z wiceministrem infrastruktury Przemysławem Koperskim – rozmowa ta nie wpłynęła jednak najwyraźniej na uruchomienie działań ws. obwodnicy – w szczególności konsultacji między Ministrem Infrastruktury a Ministrem Finansów, które od 13 grudnia 2023 r. pozostają wstrzymane…
Jacek Wojciechowicz podkreślił niedawno w jednym z nagrań video, że jego praca jako wiceprezydenta Raciborza „pomogła mu w dalszej karierze w Warszawie”. Twierdzi również, że ma bardzo dobre kontakty z wieloma ludźmi w partii rządzącej dziś Polską.
Bardzo niedobrze, że nie potrafi (nie chce?) wykorzystać tych kontaktów dla dobra Raciborza.
Liczę na to, że pan Jacek Wojciechowicz odniesie się do moich zarzutów i poinformuje mieszkańców Raciborza, dlaczego nie podjął w tej sprawie żadnych realnych działań – lub dlaczego działania te okazały się nieskuteczne.
A przede wszystkim liczę na to, że hasło „pieniędzy nie ma i nie będzie” nie zwycięży w Raciborzu.
Paweł Jabłoński Poseł na Sejm RP