Gabriela Lenartowicz o sukcesie Jacka Wojciechowicza: wrócił do Raciborza bo widzi w nim przyszłość
Posłanka Koalicji Obywatelskiej i liderka raciborskiej PO jest pewna, że Racibórz z nowym prezydentem dokona z miejscowymi firmami branży OZE wielkiej transformacji energetycznej i cywilizacyjnej. – Żeby Racibórz prawdziwie był wielki – zapowiada.
Komentarz Gabrieli Lenartowicz
Liczę, a tak naprawdę jestem pewna, że na czele z Jackiem Wojciechowiczem Racibórz obejmie wreszcie należną sobie pozycję lidera naszej części Śląska: prawdziwej Doliny Krzemowej a ściśle OZE-owej, w zakresie energetyki, zwłaszcza cieplnej. Mamy wszystkie zasoby po temu: naukowe zaplecze Akademii Nauk Stosowanych, raciborskie firmy, które posiadają i eksportują gotowe technologie i urządzenia oraz lokalne zasoby mieszkaniowe, gdzie mamy realne wdrożenia i pole do dalszych.
Także potencjał firm; raciborskich marek, z historią techno-czempionów, które mogą być polskimi lokomotywami wielkiej transformacji energetycznej i cywilizacyjnej. To jest prawdziwy „kamień filozoficzny”, by Racibórz prawdziwie był wielki, potencjałem swoich mieszkańców, którzy nie uciekają z naszego miasta, a wracają jak Jacek Wojciechowicz, widząc w nim przyszłość, a nie tylko wspomnienia…
Za taką wizją Ziemi Raciborskiej: dobrym miejscem do życia, z dobrymi miejscami pracy i płacy, jestem całym sercem. Taką wizję całym sercem wspieram, i taką całym sercem staram się zarażać. Cieszę się niezwykle, że Jacek Wojciechowicz ją też podziela. Jestem też pewna, że podziela ją większość mieszkańców, którzy oddali na niego głos. Głos na nasz wspólny sukces.
(ma.w)