W magistracie pomogą z „głodem ziemi”
Prezydent Jacek Wojciechowicz zobowiązał się na spotkaniu dzielnicowym w Sudole, że sprawdzi w KOWR temat tzw. głodu ziemi. Raciborscy rolnicy starają się o dzierżawy państwowych gruntów po spółce Agromax.
Temat poruszył jeden z mieszkańców, wskazując, że rolnicy w powiecie raciborskim oddali 240 ha pod budowę Zbiornika Racibórz dolny. – Ziemia po Agromaxie drugi rok pójdzie pod ugór. Czy urząd może zadziałać w tej sprawie? Stara się izba rolna, ale w KOWR tłumaczą, że są braki kadrowe i dlatego przekazali te grunty dla stadniny koni, która jest prawie zbankrucona – opowiadał pan Jan z Sudołu. Dodał, że 120 rolników chce użytkować te ziemie i płacić za ich dzierżawę. Ubolewał, że na spotkaniu z ministrem rolnictwa nie padły żadne konkrety w tej kwestii. – Ile z tych gruntów dostaną rolnicy? Czy możecie to poruszyć? Chodzi o połowę z 2400 ha po spółce, które są na terenie raciborskim, m.in. na Ocicach – wyjaśniał raciborzanin z dzielnicy. J. Wojciechowicz zadeklarował, że magistrat wystąpi do KOWR w tej sprawie.
(ma.w)