Schronisko już nie jest twierdzą
Radna Ludmiła Nowacka podziękowała na sesji prezydentowi Wojciechowiczowi za otwarcie się schroniska na Ostrogu dla wolontariuszy. Stwierdziła, że placówka znów ma ludzką twarz.
Od dłuższego czasu środowisko wolontariuszy miało trudności, by działać na rzecz bezdomnych zwierząt trzymanych w miejskim schronisku. Poprzednie władze samorządowe i szefostwo Przedsiębiorstwa Komunalnego wskazywały na przepisy i ograniczały takie kontakty. Głośne były blokady darowizn karmy na rzecz placówki z Ostroga. – Zrobiono już dużo dobrego, pojawili się sponsorzy. Ufundowali 25 bud dla psów na zimę, wykonano gratis prace murarskie. – Schronisko było wcześniej niczym twierdza, a wolontariusze byli trzymani na dystans – zauważył włodarz.
(m)