Za ile samochód?
Przeznaczona w budżecie kwota 70 tys. zł na zakup samochodu służbowego wydała się części radnych zbyt wysoka. Sugerowali, że wystarczyłoby Urzędowi auto za 50 tys. zł.
Społeczeństwo oczekuje od nas innego działania - mówił radny Romuald Gebel. W sytuacji, gdy nie ma pieniędzy może należałoby poczekać z tym samochodem. Powinniśmy inwestować w wykształcenie naszych dzieci, to jest priorytet. Co powiedzą mieszkańcy, gdy usłyszą, że nowy samochód służbowy jest, a nowej sali gimnastycznej nie ma?Wiceburmistrz Stanisław Lorek tłumaczył, że obecne auto służbowe już zaczyna się psuć i potem będzie kłopot z jego sprzedaniem. Miasto uzyska z tego tytułu stosunkowo niewielkie pieniądze. Wyjaśniał, że być może uda się kupić na zasadach promocyjnych dobry samochód za stosunkowo korzystną cenę i część pieniędzy przeznaczonych na ten cel pozostanie w budżecie. Zadeklarował nawet, że jeżeli będzie taka możliwość to Zarząd poświęci ten samochód, żeby zacząć prace związane z budową sali. Ale musi być gotowa
pełna dokumentacja konieczna do uzyskania pozwolenia na budowę.
(jak)